Przetrwałam. Co prawda rano czułam się do kitu. Zaczynając od tego, że bolał mnie brzuch i było mi niedobrze (standard) to w drodze do szkoły było mi duszno, myślałam, że zemdleję i szłam w bluzce na ramiączka przez pół miasta, gdzie inni ludzie byli co najmniej w bluzach -> W sumie to też standard. Pamiętam jak po zdalnych wszyscy chodzili w bluzach, a ja na ramiączkach w szkole. I też mi było duszno w drodze do szkoły. Nie wiem, czym to jest spowodowane, bo wcale nie szłam szybko.
Ale jak usiadłam w sali zrobiło mi się lepiej i przetrwałam. Czekałam nawet potem przez półtorej godziny, bo chciałam się przywitać z kuzynką i koleżanką. Fart chciał, że wracałam z koleżanką z klasy, bo akurat była umówiona z pierwszoklasistką na sprzedanie podręczników.

Mam 2 nowe osoby w klasie. Z dziewczyną nie rozmawiałam, a chłopak ma nauczanie indywidualne, więc nawet się nie pojawił (jakaś grubsza sprawa). Odeszła jedna dziewczyna, a druga, która miała odejść jednak została.

W ogóle pierwszaki w tym roku są tacy wysocy, że czuję się przy nich jak karzełek. I jaki mają styl!😍 Dużo osób było ubranych jak alternatywki i e-girl, była nawet jedna, która była ubrana w coś w stylu goth💕 Na maxa im zazdroszczę, bo mega mi się podoba taki ubiór❤️ I będę miała kogo obczajać na korytarzach😉🤣
—————————————————————————————————-
W zasadzie to tyle.
A jak u was wyglądało rozpoczęcie?
W której jesteście już klasie?
Macie jakieś cele na nowy rok szkolny?
Jakieś specjalne przygotowania przed szkołą?
W jaki sposób będziecie robić notatki w szkole i do sprawdzianów?
—————————————————————————————————-
Pewnie się jeszcze dzisiaj odezwę, trzymajcie się!😘

Uwaga! Spam memów: [popatrz niżej]
A propos powrotu do szkoły