
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Octo
AUTOR•𝖂𝖊𝖑𝖈𝖔𝖒𝖊 𝕺𝖈𝖙𝖔𝖕𝖚𝖘𝖘𝖞
W moim życiu stało się coś… dziwnego? Niesamowitego? Coś przerażającego, ale i cudownego w jednym. Może to wyolbrzymiam, ale dla mnie to naprawdę jest wielka rzecz. Zastanawiałam się, czy opowiedzieć Wam o tym teraz, we wpisie, czy w trzeciej części Z życia ślimaka. Postanowiłam jednak, że nie mogę tego odkładać i muszę się wygadać.
Otóż wczoraj wieczorem umyłam się szybciej. Miałam ostatnio dużo na głowie i chciałam po prostu odpocząć. Odpaliłam TS4 i playlistę podsumowującą mój rok 2020 na Spotify.
Do mojego pokoju weszła mama, była w lekkim szoku. „Mamy problem” – powiedziała. Zmartwiłam się. Wyjaśniła mi, że gdzieś tak na początek jesieni zerwała kwiatek do wysuszenia. Postawiła go sobie na parapecie. Dziś z ususzonej rośliny wypadł maleńki ślimak. Zerwała jego kryjówkę na okres jesienno-zimowy i zabrała do domu razem z nim. Biedak od kilku miesięcy nie jadł, ale to normalne, chciał zapaść w sen zimowy.
Wtedy siedział na półmisku na blacie w kuchni. Zajadał ogórka, którego przygotowała mama. Miał rozmiar skorupy jak paznokieć dziecka. Nie mógł mieć więcej, niż ćwierć roku. Jak może wiecie, jestem wegetarianką i wyrzucenie go na pewną śmierć na zimnie całkowicie nie pasuje do mojej etyki. Przygotowałam więc transporter Joey’a na podróż. Takie terrarium, ale mniejsze i plastikowe. Włożyłam tak ślimaczka. Nazwałam go Imi (od imigrant). Wiecie, nie było wyjścia. Na zewnątrz by zamarzł (przecież mamy grudzień), a gdybym wypuściła go na wiosnę nie dałby sobie rady na zewnątrz. To tak, jakby wypuścić kanarka, który przez całe życie miał wszystko podane „na srebrnej tacy”. Bez podajnika na wodę i jedzenie by nie przetrwał. Wstępny plan jest taki, że Imi u mnie zostanie, ale nie jest go pewne.
Chciałam tylko podzielić się moją „podniosłą” myślą. Z tych milionów rodzin, właśnie nam zdarzyła się taka sytuacja. Nam, którzy wiedzą jak zajmować się ślimakiem (a tak naprawdę to mi, reszta rodziny nic o nich nie wie). Chyba chcę przez to powiedzieć, że przeznaczenie istnieje i nic nie dzieje się ot tak.
Julka_tkd
Kurczę @Octo To jest dopiero jeden powód dlaczego Cię lubię… Ale Ci dobrze… ja to nie miałam i nie mam żadnego zwierzęcia 😅🐌
HarleenQuinn
Przepraszam ale musiałam xD
Octo
• AUTORHahahah 😂 @HarleenQuinn
Octo
AUTOR•𝖂𝖊𝖑𝖈𝖔𝖒𝖊 𝕺𝖈𝖙𝖔𝖕𝖚𝖘𝖘𝖞
Wybaczcie mi małą aktywność, byłam trochę zajęta. Od dzisiaj postaram się dodawać więcej wpisów, a przed południem pojawi się druga część Z życia ślimaka.
Macie już choinkę?
Ja jeszcze nie mam tej „głównej”, ale możliwe, że w tym tygodniu postawię sobie małą, ozdobną w pokoju.
Co wy na to, żeby odliczyć dni do Świąt?
Polecam quiz najaktywniejszego obserwatora ostatnich dni, który jest podany na grafice:
https://samequizy.pl/zrob-herbate-a-ja-ci-powiem-kogo-przypominasz-mikolaja-elafa-czy-renifera/
B..._
@Octo uhuhu ja jeszcze długo nie będę miała
Jasne czemu nie
Uuuu fajny tytuł zaraz zajrzę.
Miłego dnia
Julka_tkd
@Octo ja jeszcze nie mam choinki😝🌲
Octo
AUTOR•Ale ja zmarzłam na tym spacerze. Koleżanka zgodziła się pójść ze mną i było całkiem fajnie, także muszę Wam podziękować. Jadłam już kolację, którą dla mnie wybraliście (Vege parówki). Smakowały mi! Spać pójdę tak jak zazwyczaj, o 23:00.
Przyznam, że świetnie się dziś bawiłam!
Do kolejnego wpisu.
Fajna001
@Octo
zamarzłaś? Ja dzisiaj w swetrze chodziłam po polu i było mi ciepło…
bye
Octo
AUTOR•Wow! Jesteście dla mnie niesamowicie łaskawi. Chętnie dokończę quiz ze szkiców. Pojawi się w poniedziałek. Jak tylko to zrobię, pójdę na ten spacer. Serio, bardzo Wam dziękuję za tak wygodne dla mnie wybory.