Wczorajszy dzień był tak cudownie przepełniony weną, że dałam radę napisac po rozdziale każdej z moich autorskich opowieści, ale zapomniałam dodac jedną tutaj, pojawiła się tylko na Wattpadzie 😂 Dlatego nadrabiam i dodaję ją dzisiaj. Jestem z siebie dumna, bo zdążyłam jeszcze przeczytac jakieś 50 stron książki, obejrzec skoki i jeszcze jeden z moich ulubionych filmów ❤
Za to dzisiaj jest taki pusty dzień. Chyba wczoraj wykorzystałam całą wenę. Próbuję naskrobac coś na Wattpada do poprawek DLR, ale mi nie idzie. Ten tydzień będzie mniej intensywny niż ostatnie cztery dni pod względem dodawania, bo stanęłam w martwym punkcie jeśli idzie o DLR, podobnie z resztą. Na DOD jest pewien pomysł, ale nie mam sił, żeby to napisac. Przepraszam za rozczarowanie z LOG. Nie miałam już pomysłu na tę serię, chęci również brakło. Eh, szkoda, bo na początku była naprawdę dobra.
Ogółem straciłam chęci na Quizy. Mam ich chyba 10 w szkicach, z czego dwa – o bitwach i o skokach – są skończone, ale nie chce mi się wstawic grafiki. Eh.
To w sumie tyle, kochani.
Udanego tygodnia!

Takie pytanko: co Wy na to, żeby dzisiaj wstawic jeszcze jedno DLR, a jutro zając się fanfikami i może quizem?