hej! wiecie co, myślałam o czymś takim, aby najpierw wrzucić prolog nowego opowiadania (fandom: harry potter) na wattpadda, zobaczyć waszą reakcję na niego i wtedy najwyżej (jak się spodoba hehe) dodać tutaj oraz kontynuować. co o tym sądzicie? co do tpoh, wciąż nietknięte, ale w tym tygodniu się za nie biorę bo już mi spokoju nie daje fakt, że tak długo tego nie pisałam. przepraszam 💗po prostu przez to całe zdalne mam czasem dosyć śleczenia przed laptopem… a co u was? jak tam samopoczucie? mam nadzieję, że wszystko u was w porządku i jakoś się trzymacie 💜

hej. na wstępie przepraszam całym sercem za tą dłużącą się niemiłosiernie, do granic możliwości nieobecność. szkoła, później to całe zamieszanie ze zdalnym nauczaniem (za którym osobiście niezbyt przepadam) ugh. doszczętnie poświęciłam się czytaniu i właściwie resztki energii jakie pozostają mi po kilku godzinach ślęczenia przed laptopem na lekcjach wykorzystuję właśnie na książki. co jakiś czas piszę sobie sceny, które mam w planach na 6/7 rok tpoh, lecz samego 21 rozdziału nawet jeszcze nie musnęłam :I na pewno będę to kontynuować, na pewno nie porzucam pisania jak i tego konta, ale teraz… po prostu nie wiem co mogłabym tu zamieszczać, a na opowiadanie nie mam weny. chyba, że miałabym wstawić jakieś nowe, jednak nie wiem, czy nie jest to pewien rodzaj rzucania się na głęboką wodę, skoro z tym pierwszym nie wyrabiam… a co u was? jak tam zdrówko? wolicie zdalne nauczanie? i czy chcielibyście przeczytać coś konkretnego mojego autorstwa? pamiętacie mnie jeszcze? 💛

˗ˏˋ cześć wszystkim! ˎˊ˗

𝐠𝐫𝐚𝐭𝐞𝐟𝐮𝐥

na początku chciałabym wam z całego serca podziękować, wiem – robię to dosyć często – ale zasługujecie. Zasługujecie, ponieważ daliście mi wiele miłości, wsparcia i motywacji do działania. Nawet nie wiecie, ile razy wyciągnęliście mnie z doła, albo poprawiliście mój nastrój czy kiepski dzień, jednym serduszkiem czy miłym komentarzem. Doceniam każdą, dosłownie każdą, najdrobniejszą rzecz jaką kiedykolwiek dla mnie zrobiliście i gdybym mogła, wszystkich bym teraz mocno przytuliła. Dziękuję za pozytywny odbiór nowego rozdziału tpoh, ostatnio i właściwie zawsze. Dziękuję za kibicowanie mi i cierpliwość, bo zmusiłam was do czekania na ową część dobre kilka miesięcy. Dziękuję, że ze mną byliście i jesteście. 💘

𝐬𝐞𝐥𝐟 𝐥𝐨𝐯𝐞

ostatnio oglądałam fragment wywiadu z panią Martyną Wojciechowską, którą swoją drogą uwielbiam i mam nadzieję, iż każdy z was choć raz o niej usłyszał (jest cudowną kobietą i z pewnością na to zasługuje). pani Martyna powiedziała tam pewną ważną rzecz, która w tamtym momencie nieźle we mnie uderzyła (bo sama popełniałam błąd, o którym wspomniała). wypowiedź dotyczyła miłości oraz szacunku do siebie, a jak wcześniej pisałam – kocham was, i chcę abyście również się kochali, byli dla siebie tak życzliwi, cierpliwi i wspierający, jacy zawsze byliście dla mnie, gdy tego potrzebowałam. więc w oparciu o obejrzany fragment, coś wam teraz powiem: jesteście wystarczający. tak, nie jesteście idealni, ale jesteście wystarczający, i to jest w porządku. wasze ciało wykonuje codziennie mnóstwo przeróżnych procesów, o których nawet nie macie pojęcia, abyście mogli żyć. byście mogli oddychać, podziwiać piękno natury, słuchać śpiewu ptaków i głosu ukochanych osób, głaskać urocze pieski czy kotki, wędrować po zapierających dech w piersiach górach, pływać w letniej wodzie, tworzyć budowle z piasku, jeść ulubione dania, w skrócie: robić wszystko to, co kochacie robić. spójrzcie, ile cudownych czynności możecie wykonać dzięki swemu ciału i ile ono robi dla was. dlaczego nazywacie się grubymi? brzydkimi? czemu obrażacie siebie i własny organizm, któremu wszystko zawdzięczacie? kochajcie siebie i swoje ciało, tak jak ja was kocham i nawet mocniej, proszę 💕 w komentarzu – tak dla odmiany – możecie napisać coś miłego o sobie. na przykład możecie pochwalić się swoim pięknym kolorem oczu, włosów, czy czymś innym, co w sobie lubicie. chłopaków/dziewczyn w waszym życiu napewno przewinie się sporo, ale ze samym sobą, będziecie do końca, więc czemu by nie żyć w zgodzie?

𝐉𝐞𝐦𝐞𝐧

obecna sytuacja panująca w tym kraju to po prostu jedna wielka humanitarna katastrofa. skoro już przykułam waszą uwagę i czytacie ten wpis, chcę to wykorzystać w jak najlepszy sposób. zostawiam wam poniżej dwa linki.
ten to link do strony gdzie możecie poczytać więcej o całej sprawie, jak to teraz wygląda: https://businessinsider.com.pl/finanse/fundusze/katastrofa-humanitarna-i-sytuacja-gospodarcza-w-jemenie/wmgl1c7
a tu link do filmiku. kiedy go obejrzycie przybywa wyświetleń, z których twórca ma później pieniążki. autorka filmu przeznaczy je na pomoc głodującym rodzinom i tak dalej, przy okazji w opisie filmu również jest link do strony, gdzie można przelać pieniądze (choć do tego was oczywiście nie namawiam, jest to tylko i wyłącznie wasza decyzja). wideo trwa godzinę ale w sumie nie ma żadnego dźwięku i jest jedynie czarne tło więc możecie je włączyć w tle i robić coś innego, a jednocześnie wiecie, że pomagacie :) link: https://www.youtube.com/watch?v=8yaB1gHJnGc

𝐝𝐳𝐢𝐞𝐤𝐮𝐣𝐞 𝐳𝐚 𝐰𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨, 𝐦𝐢𝐥𝐞𝐠𝐨 𝐝𝐧𝐢𝐚/𝐰𝐢𝐞𝐜𝐳𝐨𝐫𝐤𝐮 🌙