˗ˏˋ cześć wszystkim! ˎˊ˗

𝐧𝐚𝐣𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰 𝐨 𝐭𝐩𝐨𝐡

niestety ostatnio nie mam znów za bardzo weny, przez co nie jestem zbyt produktywna, jeżeli chodzi o pisanie. tak jak było 3,8k słów, tak nadal jest. pamiętam, że obiecałam wam wyrobić się z tym do końca miesiąca i zrobię wszystko, co tylko w mojej mocy, aby się udało. wierzę, że nie będzie żadnego opóźnienia, aczkolwiek tak jak piszę, coś ostatnio średnio mi idzie 😐

𝐜𝐨 𝐮 𝐰𝐚𝐬?

napiszcie mi, jak poszły wam egzaminy (jeśli pisaliście), czy było ciężko i jak mijają wam ostatnie dni. chętnie z wami popiszę, jestem ciekawa jak tam u was. bardzo chciałabym mieć z wami jak najlepszy kontakt 💙. nie wiem, może jak macie do mnie pytania, chcecie z czegoś się wyżalić, ponarzekać czy cokolwiek, komentarze są zawsze „otwarte” i możecie śmiało walić.

𝐧𝐚 𝐦𝐚𝐫𝐠𝐢𝐧𝐞𝐬𝐢𝐞

ostatnio stwierdziłam, że właściwie nie mam żadnego, takiego swojego hobby prócz pisania (a i to, tak szczerze jest takim hobby-nie hobby, sama nie wiem, lubię to i nie, wychodzi i nie, mam ochotę i nie, complicated relationship). dlatego też uznałam, że może powrócę sobie do czytania książek, które dawno „porzuciłam” i przyznam szczerze, tęskniłam za tym. szczególnie za zapachem pergaminu, nie powiem ☺️ dzisiaj wyniuchałam w domu jakiś atlas roślin, atlas oceanów i rzek + uznałam, że wypadałoby skończyć siódmą część harrego pottera i morderstwo w orient expressie, życzcie powodzenia 😅 w sumie nie wiem po co to napisałam, powiedzmy że było to swego rodzaju moje „co u was”, teraz wasza kolej :p

➢ hej! w dzisiejszym wpisie opowiem wam trochę o pewnej istotnej dla mnie sprawie. uznałam, że warto o niej tutaj opowiedzieć, ponieważ jest tu nas już całkiem sporo i razem możemy zdziałać więcej. dlatego też proszę o przeczytanie do końca, to dla mnie bardzo ważne 🌷

➢ nie przedłużając, przechodzę od razu do rzeczy: pragnę opowiedzieć wam co nieco o sytuacji panującej w Madagaskarze oraz jak można pomóc. Na prowincji Madagaskaru nawet co trzecie dziecko jest niedożywione. My w dzisiejszych czasach praktycznie nie dopuszczamy się do takiego „stanu” aby poczuć głód, prawda? Mamy co jeść (a przynajmniej mam taką nadzieję, że każdemu z was niczego nie brakuje 💘), mamy mnóstwo przekąsek i słodyczy do wyboru, którymi możemy urozmaicić swoją dietę. ❝ryż z liśćmi, to niestety podstawa ubogiej diety dzieci, które zwykle jedzą tylko jeden posiłek dziennie! […] a jeśli dziecko jest niedożywione, to śmierć na malarię, dur brzuszny, choroby pasożytnicze to kwestia kilku dni.❞

➢ ❝wiele dzieci musi pracować. noszą towary na stragany, worki z odzieżą, kartony z szarym mydłem. wiele wie, co to zimno i głód (między czerwcem a sierpniem temperatura spada w nocy do 0 st. C). niektóre dzieci nie mają domu, śpią w barakach czy na straganach. tylko co czwarte dziecko ma mamę i tatę. wiele kobiet umiera przy porodzie, a kiedy sierotą zajmuje się babcia czy samotny ojciec, karmi noworodka tym co ma, np.: wodą z cukrem.❞

➢ ❝ tu dzieci marzą o jedzeniu: zjeść kiedyś mięso, zjeść kiedyś pizzę. dzieci tutaj nie mają dużych wymagań, marzą o bardzo zwykłych rzeczach.❞

➢ jest pewna fundacja, a mianowicie „polska fundacjia dla Afryki”, której celem jest właśnie ochrona zdrowia mieszkańców Afryki oraz poprawa warunków ich życia. fundacja do tej pory wsparła ponad 160 projektów charytatywnych w Afryce. Nie, nie namawiam was do żadnego przelewania pieniędzy. Proszę was po prostu, abyście nie milczeli, szczególnie w tak ważnych sprawach :( przekażcie to rodzinie, znajomym, nie wiem, komukolwiek. to czy coś wpłacicie i dołożycie swą cegiełkę to już zostawiam wam. fundacja nie jest oszustwem, jeśli chcecie dowiedzieć się o niej więcej, możecie poczytać tutaj: http://www.pomocafryce.pl

➢ uznałam, że to ważne. nie można siedzieć cicho z takimi sprawami, nie można pomijać faktu, że co pięć SEKUND na innym kontynencie umiera z powodu niedożywienia i chorób z nim związanych jedno dziecko. a co z tego, że inny kontynent? wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy mieszkamy na tej samej planecie. a jedzenie? w polsce bardzo dużo go marnujemy i wyrzucamy, tam wiele dzieci może sobie tylko pomarzyć o kurczaku, który kosztuje u nich ok. 11 zł, a zwracając uwagę na to, iż mają jakieś 200 zł na miesiąc (w polsce ile ma przeciętna rodzina, z 3k?) to ten kurczak jest naprawdę drogi. no i to też nie każda rodzina, 200 złoty to hm, taka jakby średnia ilość pieniędzy, to nie jest tak, że każdy na pewno tyle ma.

➢ cytaty pochodzą z gazety, którą dostałam ostatnio w kościele, gdyby ktoś chciał wiedzieć. w komentarzach przepiszę dla was jeszcze wypowiedzi trzech dzieci, o ich marzeniach.

➢ na koniec dziękuję wam za uwagę, mogę też dodać trochę z innej beczki, że mam 600 słów tpoh, dobry początek 💘 doceniajcie to co macie, bo niektórzy są w o wiele gorszej sytuacji i pamiętajcie aby nie marnować jedzonka. to na tyle, jeszcze raz bardzo dziękuję, a także przypominam, iż wpis do niczego nie namawia, chciałam jedynie naświetlić problem i rozpowszechnić informacje mając nadzieję, że ktoś z was tutaj również przekaże ją dalej i w ten sposób może kiedyś powstaną nowe studnie i stołówki dla dzieci w Afryce ✨

➢ kocham was, trzymajcie się tam, macie urocze lemurki (symbol madagaskaru) 💖