Witajcie ludzie!
🍄Jakoś tak teraz robiłam tak dużo rzeczy, że wręcz nie miałam czasu na wstawienie tu co tygodniowego standupu znaczy się wpisu :)
🍄Kojarzycie ten cytat ze „Shreka”, który w skrócie stwierdzał, że ogry są jak cebula, bo mają warstwy. Na pewno kojarzycie (a jak nie to idźcie oglądać to dzieło kinematografii, zróbcie maraton wszystkich części albo dawkujcie sobie tą przyjemność stopniowo), więc mam wrażenie, że zapominamy o tym, że ludzie też mają warstwy. No bo przyznajmy szczerze, że nie macie tak czasami że kogoś za szybko ocenicie a potem okazuje się że jednak nie mieliście racji? To przez warstwy. A ocenianie całego wielowarstwowego człowieka po wyglądzie już w ogóle jest złym pomysłem (kilku rzeczy można się dowiedzieć tylko na kogoś patrząc, ale raczej nie o całej osobowości). W ogóle moglibyśmy się wzajemnie nie oceniać, żyłoby się wtedy łatwiej. No albo porzucić myślenie schematami i stereotypami, bo szufladki są ograniczające i utrudniają życie. Chociaż tak chyba działają nasze przeładowane informacjami mózgi, że podświadomie wybierają stereotypy. Może wystarczy się świadomie zastanowić jaki światopogląd jest nam serwowany przez kulturę i sprawdzić czy to na pewno jest takie łatwe i czarno-białe (nie wiem do jakich dojdziecie wniosków, ale wiecie co Shrek powiedział o warstwach)
🍄 Mam teraz trochę wolnego, więc postaram się coś wstawić. Na pewno ten obiecywany quiz (do miesiąca nie miałam czasu go dokończyć) i może wiersz.
Miłego!

Witajcie!
[jak nie chce się wam czytać tego wpisu to po prostu polećcie mi w komentarzu jakiś dobry film, najlepiej bardzo dobry]
🌸Mam update’a: Kotksiążkowy w końcu ma co czytać, ale teraz nie wie w jakiej kolejności. Kotksiążkowy zawsze ma problem życiowy. Aczkolwiek w końcu wygrało „Słońce i gwiazda” i to jest tak jakby autor stwierdził, że napisze fanfika ze swoim ulubionym shipem (albo drugim ulubionym, bo Percy i Annabeth to dostali 2 serie…). W każdym razie fajnie tak wrócić świata Percy’ego Jacksona po długim czasie (bo zaczęłam czytać książki Riordana jakoś z 4/5 lat temu i to co wtedy było dostępne przeczytałam, a potem to na raty Apolla, ale to i tak już z 2 lata temu było, nie ma to jak sobie przypomnieć o nieuchronnym upływie czasu), tak miło. I Nico daje mi w różnych momentach vibe różnych innych bohaterów i to są jakieś dziwne połączenia, ja nie miałam tak wcześniej (idź na rozszerzony polski mówili, będzie fajnie mówili) oraz Dionizos ma fajne momenty (+ nie wiedziałam, że potrafi przejawiać ludzkie uczucia). Od pierwszej strony mi się podoba, a jeszcze nie jestem nawet w połowie (to jest subiektywne sentymentalne przeżycie jakby)
🌸Jak już mam dużo książek, które chce przeczytać(np. „Muchomory w cukrze” i nowy tom „Feliksa, Neta i Niki”) i mam tez kilka seriali w kolejce to i tu pojawia się moja zdolność i stwierdzam że w sumie to nie oglądałam zbyt wielu filmów z takiej znanej klasyki filmowej, ogólnie jakichś fajnych znanych filmów, w szczegółach kierowanych do dojrzalszych widzów, takich które mają wywołać jakieś refleksje czy coś. Bo mogę śmiało powiedzieć że obejrzałam wiele filmów nadających się do oglądania z dziećmi (jakby młodsze rodzeństwo) i filmów akcji. I już mi się znudziło, więc zachęcam do podzielenia się w komentarzu swoimi ulubionymi filmami. Nawet mogłabym się skłonić do obejrzenia jakiegoś subtelnego romansu, gdyby był dobry. Tylko uprasza się o nie wciskanie mi kina superbohaterskiego, bo go też mam dosyć i raczej go nie lubię (to jest opinia wyrobiona po obejrzeniu wielu filmów). A no i dużo filmów fantastycznych oglądałam i scifi w sumie też trochę. Ale polecajcie co tam macie fajnego, ja naprawdę wielu rzeczy nie widziałam…
🌸 Mam też nową filmową miłość, na której byłam w kinie jakiś czas temu „Dungeons & dragons: złodziejski honor”. W grę nigdy nie grałam, ale sam film był bardzo w moim guście, fabuła, humor i w ogóle (chociaż częściej czytam rzeczy w tym stylu niż oglądam, bo filmów to za dużo takich nie ma)
I jak już się rozpisuje o filmach: oglądałam wczoraj „Valerian i miasto tysiąca planet” i było to takie spoko scifi z fajnie wykreowanym światem.
~ istota, co się jej edukacji filmowej zachciało