❗️TEN WPIS MOŻE SIĘ SPOTKAĆ Z WIELOMA KONTROWERSJAM❗️(Więc jeśli masz coś złego napisać w odpowiedzi, to lepiej nic nie pisz)

Chcę tylko powiedzieć, że spędziłem jakieś półtorej godziny zgłaszając hejterów i trolli internetowych wyżywających się pod quizami społeczności furry (nawet jednego takiego quizu na Stronie Głównej).

Niestety są to bezwstydni frustraci, bez żadnej empatii ani akceptacji dla osób o konkretnych zainteresowaniach. Posługują się karykaturalnie zgrubionymi przekleństwami, pisanymi wielkimi literami, a także wydumanymi i obraźliwymi stereotypami. Łamią najważniejsze podpunkty regulaminu korzystania z witryny SQ, a nie wiedzieć czemu ich profile istnieją od wielu miesięcy do dzisiaj.

💪 Dlatego jeśli ktoś chce mi pomóc 💪 w dotarciu do moderacji SQ z nimi, to mam nicki osób, które najbardziej hejtowały:
– @zydzi_pedaly_i_furrasy_do_gazu
– @free_roblox_tix
– @bruhhhhhhhhh
– @Hittler_Adolf
– @Bojownik_
– @niggerianin420
– @baka69

Także link do quizu na SG, który był hejtowany najbardziej: ⬇️⬇️⬇️
https://samequizy.pl/czy-powinienes-miec-kostium-fursuit/

Chciałbym jeszcze dodać, że do społeczności furry nie należę, ale uważam te osoby za ciekawe i miłe, a zwłaszcza nie zasługujące na takie traktowanie ze strony innych!
Ja (albo może też wy, jak was zainspiruję) zrobię wszystko co w mojej mocy, by dostały tłustego bana na zawsze (ich główne konta też, jeśli mają ich wiele), i nigdy nie pokazywały więcej swojego hejterskiego nosa na SamychQuizach.

Uff, dobra. Już nie będę nic pisał bo autentycznie nóż mi się w kieszeni otwiera.

🌸 Miłego dnia, dziękuję za przeczytanie, jesteście wspaniali! 🌸

⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️
(Dla objaśnienia: Społeczność furry to osoby, które wymyślają swoje zwierzęce (antropomorficzne) alter-ego, i prowadzą te OC nawiazując znajomości z innymi z tej społeczności. Bardzo często rysują własne postaci, piszą o nich historyjki, ale najbardziej słyną z szycia przebrań własnych futrzanych osobowości. Jest to jedna z największych społeczności na świecie, a także w Polsce, i organizują często własne zjazdy.
NIE NALEŻY ich w ŻADNYM wypadku utożsamiać z zoofilami, jak to nazywają ich nieprawidłowo i obraźliwie niektórzy hejterzy, których nicki przytoczyłem wcześniej.)

Jaki ja miałem zakręcony sen o Skrzydłach Ognia…
Byłem sobie w normalnej szkole (podstawówce), na jakiejś lekcji historii, a ja byłem for no reason spanikowanym Deszczoskrzydłym (jakimś cudem nikt nie miał nic do mnie że byłem smokiem, jak dookoła ludzie sami; uczniowie.)
Ale ta szkoła wydawała mi się jakimś więzieniem, i miałem paniczną chęć ucieczki z tamtąd. W ogóle wszędzie chodziłem na kamuflażu, drzwi wszystkie były pozamykane na klucze, nauczyciele i uczniowie sobie zorganizowali „poszukiwanie mnie”. I wtedy, jakimś cudem wylądowałem na balkonie w swoim domu, a tam była moja koleżanka (strasznie wkurzająca, ale fajna) i darła się że mnie znalazła, bo widziała latający pokrowiec (ciągle byłem rzekomo „niewidzialny”, na kamuflażu.)
Wtedy zleciałem sobie na skrzydłach z balkonu gdzieś koło szkoły (tak, mózg znowu mnie gdzieś przeniósł), i sen się urwał…

I po tym wszystkim rodzi mi się pytanie; Czy wam też się zdarzają jakieś sny ze Skrzydeł Ognia? (Albo ogólnie, jak jesteście smokami?) Opowiedzcie o nich, jeśli tak,
I jak często wam się zdarzają 🤔🤔🤔