Bonjour mes chers ours!

Chciałabym wyjaśnić moje wcześniejsze słowa, bo widzę, że mogły zostać źle zrozumiane. Absolutnie nie miałam na celu krytykować czy umniejszać nikomu, kto ma gorszy dzień, odpoczywa czy robi coś, co sprawia mu przyjemność. Chodziło mi raczej o to, że sama tak się teraz czuję – leżę z psem, jem słodycze, oglądam stary serial, a do tego umieram z bólu głowy i przez okres. Trochę się śmieję z własnej sytuacji, ale wcale nie uważam, że takie dni są złe czy niewłaściwe. Wszyscy ich potrzebujemy, ja też!

Ból głowy trochę mi pozostał do teraz, ale szczerze czuję się dużo, dużo lepiej niż wczoraj. Zaraz wrócę do domu i wyjdę z psem na spacer, a potem prawdopodobnie znowu będę oglądać serial albo będę robiła coś innego.

Czekam jeszcze na powrót taty, który podwiezie mnie do domu, ale naprawdę dobrze bawiłam się w szkole. Jakoś od przedostatniej tak bardzo dobrze dogadywałam się z Tomkiem, a na historii już naprawdę! Najpierw mieliśmy podsumowanie do sprawdzianu, a potem czas wolny – biliśmy się na żarty i zabieraliśmy telefony. Jeśli mam być szczera to naprawdę mi się to podobało, razem z Mateuszem, Przemkiem, Tomkiem i moją siostrą się wygłupialiśmy.

Nawet okazuje się, że razem z Tomkiem i moją siostrą będzie sprzedawać ciasta i inne na kiermaszu WOŚP w naszej szkole w czwartek, więc cały dzień mamy z bańki. Serioo cieszę się, bo sprzedawanie ciast to chyba moja ulubiona robota.

Cieszę się, że dzisiejszy dzień był taki udany, mimo porannego bólu głowy i zmęczenia. Zdecydowanie potrzebujemy takich chwil na reset i odpoczynek. Teraz przede mną kiermasz, na który naprawdę czekam z niecierpliwością – mam nadzieję, że wszystko pójdzie świetnie i będzie sporo zabawy!

A Wy? Jak sobie radzicie, kiedy macie gorszy dzień? Macie swoje ulubione sposoby na poprawę humoru? A może też szykujecie się na jakieś fajne wydarzenia w szkole lub poza nią?

Restez à l'écoute pour le prochain article🎀💋

Bonjour, mes chers soleils!

Tak zastanawiam się nad zmianą nazwy, wiecie mamy 2025 rok, a prawie, że dokładnie 5 lat temu, więc pomyślałam czy może nie zrobić return do 2020, choć wiem, że bardzo niewiele osób będzie pamiętało czasy @aktywna.5.minut.temu, @Carolina., @-Biela, ale gdyby tak zmienić wystrój, zmienić nazwę, opis, wygląd wpisów i dodawać quizy takie, jak w 2019-2021, dodawać wpisy z tekstem piosenek, albo zabawy we wpisach… Może wakacje? Idealne dwa miesiące, ale boję się, że zatęsknię za tym wszystkim co mam teraz.

W planach na dzisiaj mam spacer z Zoyą, bo wczoraj odkryłyśmy super miejscówkę na dłuższe spacery, się dzisiaj też sobie taki zapewnimy, choć jest dużo gorsza pogoda, bo od rana jest ciemno i ponuro to nie zniechęcam się.

Po za tym chciałabym podzielić się z wami przepisem na pyszny omlet!🫐🍓🥝🍳

Składniki na omlet: 2 jajka, 2 łyżki mleka, szczypta soli, 1 łyżeczka masła

Dodatki: jogurt grecki (2-3 łyżki), mascarpone lub ricotta (1 łyżka albo brak), ulubione owoce, granola lub pokruszone herbatniki, starta czekolada (1 kostka), masło orzechowe (1 łyżeczka), cynamon

Sposób przygotowania:
1. W misce roztrzep jajka z mlekiem i solą.
2. Na patelni rozgrzej masło, wlej masę jajeczną i smaż na małym ogniu, aż omlet będzie złoty z dołu, a lekko ścięty na wierzchu.
3. W miseczce wymieszaj jogurt z mascarpone i szczyptą cynamonu.
4. Omlet przełóż na talerz, posmaruj kremem, dodaj owoce, granolę, czekoladę i masło orzechowe.

Myślę, że omlet to jedno z najprostszych dań, które można sobie zrobić, ale szczerze dodatki robią robotę.

Lubicie omlety? Jeśli tak to z jakimi dodatkami? Jakie macie plany na dzisiaj? Co myślicie o metamorfozie na wakacje?

j'attends vos réponses
bisous je t'aime🪞🌿🎀