Hmm.. zastanawiam się czy opowiedzieć wam dosyć ciekawą historię mojego życia sprzed pół godziny, czy nie..

Hej!

Dodałam wczoraj One Shota, który chyba się spodobał, więc cieszę się bardzo. Tych co jeszcze go nie czytali zachęcam do przeczytania i napisania opinii w komentarzu.

Dzisiaj ogólnie późno wstałam, bo o 10:00.
Pół godziny później zjadłam śniadanie, a potem jakieś dwie godziny tak jakoś szybko mi minęły. O 13.00 wyprawiałam z koleżanką urodziny w pizzeri, więc nie było mnie trochę w domu. O 16.00 jak się skończyły to wracałam do domu. Zaczęło tak padać, że całe pudełko z resztkami pizzy mi przemoczyło, modliłam się żeby ta pizza mi nie wypadła xdd
Teraz wróciłam do domu cała mokra, przebrałam się i rozpakowałam prezenty, i mam takie wtf bo już 17.00. Coś za szybko mi ten dzień mija, no ale fajnie jest, a to jest najważniejsze. Dostałam kolejne dwie książki Agaty Christie, 4 bony do Rossmanna o łącznej wartości 200 zł, 2 razy po 50 zł w kopercie, słodycze i parę innych rzeczy. Ogólnie fajnie, bo spotkałam się z klasą, no, przynajmniej jej większością, pierwszy raz od początku tej kwarantanny. Znaczy widzieliśmy się na egzaminach, ale to nie to samo.

A wam jak mija dzień? Co robicie?

Woooo znowu mi dobrze na egzaminie poszło 😃
Cud jakiś! Myślałam że gorzej mi pójdzie na matmie.