Patryk

Kandelabr

Patryk

Kandelabr

imię: Odysea

miasto: Zapałkowo wielkie

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

86

O mnie

Jeśli chcesz poszukać prawdziwej mnie-zapraszam na @Odysea czyli moje drugie konto.
Kandelabr

Opisy z neta lol. Ale się z nimi utożsamiam.

Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała...... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Kandelabr

Kandelabr

Hej. Jako, że cztery dni temu wybiła moja rocznica to... to w zasadzie nic bo to kon... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

.Roe

.Roe

Odpowiedz
1
Kandelabr

Kandelabr

•  AUTOR

@kota278 O wow. To jest śliczne!

Odpowiedz
Kandelabr

Kandelabr

AUTOR•  

Serie:

✏ pisane

🔔 planowane w najbliższym czasie

📌 planowane

✂ zawieszone

📁 skończone

Zostawiam to tu na chwilę.

Odpowiedz
Maqsym

Maqsym

@Kandelabr ja też jestem

Odpowiedz
Kandelabr

Kandelabr

•  AUTOR

@Maqsym To już dwie osoby. Coś się ruszyło.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Kandelabr

Kandelabr

AUTOR•  
Odpowiedz
Kandelabr

Kandelabr

AUTOR•  

Prawie wszyscy z osób z SQ które lubię, odchodzą lub zawieszają konta. Ja nie odchodzę lecz na tym koncie nic się nie pojawi. Po prostu będe dawać komentarze. Zainteresowanym być może dam nazwę mojego nowego konta.
Kandelabr aka Komentator

Odpowiedz
1
Hearlly_Quin

Hearlly_Quin

Kandelabr to moje nowe konto.Nie mogłam się nazywać tak jak mówiłam bo taka osoba już jest ale to jest spoko.Tylko zmienie avatar!

Odpowiedz
Kandelabr

Kandelabr

•  AUTOR
Odpowiedz
Kandelabr

Kandelabr

AUTOR•  

Śmieszne jak jedno pozornie nieważne wydarzenie może zmienić życie. Jak tak zwyczajna i przyziemna rzecz potrafi zniszczyć i zbrukać codzienne życie. Sama nie wiem, czy na dobre.

Jak co dzień rano popijałam kawę w mojej ulubionej kawiarni. Otworzyłam na pierwszej stronie gazetę zakupioną w pobliskim kiosku. Zatopiona w lekturze nie spostrzegłam, że do mojego stolika dosiadł się na oko dwudziestoparoletni mężczyzna.

Chcielibyście czy raczej nie? Przepraszam za jakieś głupoty, jakie zauważycie, to mój pierwszy poważny tekst od kilku miesięcy.
Chociaż w sumie po co to piszę? I tak nikogo to nie interesuje. Zastanawiam się nad zamieniem tego konta na mój grób. Nikogo oprócz mnie tu nie ma. Niepotrzebnie wogóle to piszę.

Odpowiedz