Hej.
To konto umarło już dawno i nie ukrywam, nie raz chciałam go usunąć. Jestem na siebie bardzo zła, ale wy pewnie po części możecie być znudzeni wpisami, w których wspominam, że wracam. I tutaj nie będę już tego pisać. Powiem tyle 'postaram się wrócić'. Nawet nie wiecie ile znaczy dla mnie ta strona, to konto, abym tak po prostu zostawiła to wszystko. Pamiętam jak zaczynałam tutaj pisać i ogromnie cieszyłam się z każdej obserwacji, serduszka czy komentarza pod moimi pracami. Przez głowę przeszła mi nawet myśl, aby założyć nowe konto i zacząć wszystko od początku, ale trudno byłoby mi zostawić Was. Za każdym razem kiedy patrzę na liczbę obserwujących, nadal nie mogę w to uwierzyć. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że tak naprawdę niewiele osób z tych 147 czyta moje prace czy chociażby wpisy. Od razu z góry zakładam, że przeczyta to jakieś max. 10 osób, a odpiszą dwie.
Dobra, dość już tego użalania się nad sobą. Przejdźmy do rzeczy.
Możemy zacząć świętować, bo wreszcie ruszyłam swoją leniwą d*pę i wzięłam się za szkice. Właśnie dzisiaj (w przypływie nostalgii dotyczącej tej strony i moich poczynaniach na niej) zabrałam się za pisanie OS, który miał się tutaj pojawić wieki temu i mam na myśli OS pt. 'Friends'. Napisałam trochę i wydaję mi się, że jest to 65% całego opowiadania, więc myślę, że za niedługo się ono pojawi (i mówię tutaj serio).
Także to tyle, mam nadzieję, że się cieszycie (choć troszkę),
xoxo,
Justory 🌺