powiem wam, że w ten weekend byłam na harcach
cóż, nie będę się rozpisywać, ale co i jak było – pokrótce mogę napisać xD
a więc:
⚜️ w piątek około 15. byłam już w szkole nr 5 – rejestracja zastępów itd.
⚜️ tego samego dnia (nie pamiętam już godziny, w każdym razie kilka osób z naszej drużyny – w tym ja – było już po kilku partyjkach w uno) w owej szkole odbyła się gra integracyjna. mój zastęp połączono z zastępem chłopców z naszego szczepu. poznałam tam jedną osobę
⚜️ w piątek odbył się także kominek, a około godziny 23:20 ogłoszono ciszę nocną
⚜️ w sobotę po ósmej poszczególne zastępy wychodziły na grę terenową – nasz zastęp wyszedł parę minut przed dziewiątą. o szesnastej zamykano punkty, a do siedemnastej był czas na powrót do szkoły. zrobiłyśmy ponad 20 000 kroków. podczas tej gry poznałam 2 osoby.
⚜️ po grze terenowej odbył się kominek – trwał ponad dwie godziny. trwałby dłużej, gdyby nie fakt, że cisza nocna miała być ogłoszona godzinę przed jego zakończeniem.
⚜️ w nocy, z soboty na niedzielę, odbyła się gra nocna. niestety, nie byłam na większości
⚜️ w niedzielę obstawialiśmy mszę. przeszliśmy połowę miasta – wyglądało to, jakbyśmy o coś demonstrowali XD To raczej ze względu na Dzień Myśli Braterskiej
⚜️ po mszy odbył się apel zamykający tegoroczne harce zimowe, i cóż. nasz zastęp zajął 3. miejsce w rywalizacji między zastępami. jeśli dobrze pamiętam, patroli dziewczęcych było około 20, więc jest to spory powód do dumy.

cóż.
mimo serio wielu momentów złego humorku było naprawdę cudownie. aktualnie praktycznie nikogo nie kocham tak mocno, jak harcery z mojej drużyny. aktualnie to od nich (i mamy) dostaję najwięcej wsparcia :’>