Jeśli ktoś się mnie zapyta za co nienawidzę szkoły średniej to powiem tak.

1. Dużo materiału z którym w większości radzić musisz sobie sam.
2. Jeśli chcesz szukać odpowiedzi na zadania których nie jesteś w stanie zrobić sam jest mała szansa, że je znajdziesz.
3. Jesteś uważany za dorosłego, ale w sumie dalej jesteś dzieciakiem i dalej się rozwijasz.
4. Wiele godzin męczących lekcji i zajęć, które mogą ci się nawet nie przydać w prawdziwym życiu.
5. Mało nauki o rzeczach potrzebnych w życiu dorosłym i mało rzeczy które rozwijają twoje pasję (nawet jeśli ksztalcisz się w zawodzie nie wszystko jest takie cudowne i niektóre rzeczy wręcz zniechęcają).
6. Jesteś za młody na to, ale za stary na to drugie. To co niby mam zrobić jak na wszystko są mi zamykane drzwi?
7. Ponownie tony materiału który na prawdę nie jest Ci aż tak potrzebny. (np. Rozwój komórek nerwowych/różnego typu regułki)
8. "przecież ty nie możesz mieć źle, zobaczysz jak to jest w dorosłym życiu" bez komentarza takie odzywki niektórych dorosłych nauczycieli
9. "co ty w ogóle tu robisz/nie nadajesz się na ten kierunek" czyli pseudo konstruktywna krytyka nauczycieli (nie polecam takich nauczycieli, serio boli)
10. Zero czasu dla siebie, długie godziny lekcyjne (nawet do 17 lub 18)

Witamy w więzieniu tych którzy dopiero przyjdą do szkół średnich, a tych którzy tu są to możecie dołożyć swoje cegiełki, tak dla oczyszczenia się z nerwów.