https://youtu.be/l5BGsUKLEl0

Em, mega szanuję brak reklam w tym wideo…
.
.
Gdy to pierwszy raz obejrzałam (kilka miesięcy temu) nie mogłam się pozbierać psychicznie. Nie wiem, nigdy takie filmy nie robiły na mnie wrażenia, ale tutaj to coś absolutnie innego. Nie wiem, czy mnie to poruszyło przez głos (zakładam, że możliwe) czy przez sympatię do Totoro, do którego mam ogromny sentyment?
Wyobrażacie sobie spotkać w lesie gdy się zgubicie osobę z takim głosem (kij z tym, że przerobiony)?
Ja bym była zdziwiona, że mnie zauważył, bo zazwyczaj jestem niewidzialna (przy mnie Hagakure nie wygląda jak Gryffin) a jakby zaczął tak gadać, doznałabym wewnętrznego szoku.
Ale… Matko, ten twórca ma takie wyczucie, po prostu telepata- widzi emocje oglądających, może to też tak na mnie zadziałało? Rety rety, to jest klątwa.
.
Dobra, nie gadam, sami oceńcie (o ile nie umrzecie z cukrzycy ;))