Prawdopodobnie moja klasa wcale nie zostanie podzielona.
Płaczę.
Myślałam, że w końcu się wszystko ułoży i nic już nie rozumiem.
Nauczyciele nie powinni cały rok grozić nam rozdzieleniem, wiedząc, że to jedyne wyjście, aby moja klasa się „ogarnęła”, a na końcu tego nie robiąc i pozwalając psuć się osobom, które przez bycie w tej klasie mają nie małe problemy z psychiką. Przede wszystkim nauczyciele nie powinni sprawiać, że uczniowie się ich najzwyczajniej boją, zrażają się do przedmiotu i tylko tyle z tego wynika.
Mam nadzieję, że do końca wakacji jeszcze cokolwiek się zmieni, bo ja nie wytrzymam, chyba będę musiała ponownie się od wszystkich odizolować.
Nie wytrzymam w tej klasie, przysięgam.

Oprócz typowych smutów związanych z powrotem do szkoły widzę jeden plus – ZAKUPY BACK TO SCHOOL! No powiedzcie, kto ich nie uwielbia? Może i przypominają, że to czas na szkołę, ale jest z tym całkiem niezła zabawa, przyznajcie.

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nigdy mi się nie przytrafiło kupić wszystkiego do szkoły takiego, aby mi się podobało (WSZYSTKIEGO).
Do tego Back To School. Niedawno kupiłam wszystko i wszystko mi się podoba, naprawdę. Zeszyty, zakreślacze, plecak, worek, wszystko. W tym roku już sobie nie obiecuję, że moje zeszyty będą prowadzone ładnie – mówię tak co roku, a nawet moje pismo ma.. no cóż, jest brzydkie i określane jako „chłopskie” i „niedbałe”. Cóż ja poradzę, próbowałam nad nim pracować. Pisałam godzinami zeszyt, przepisywałam, nic. Nie dam rady zmienić swojego pisma i tak już zostanie.
TYLKO NIE BAZGRAĆ I SKREŚLAĆ JEDNĄ LINIĄ. – Zasada, którą ZAWSZE i BARDZO CZĘSTO łamałam co roku w szkole. Postaram się w tym roku szkolnym to poprawić. Trzymajcie kciuki.

Wiecie już z kim będziecie dzielić ławkę na każdej lekcji? Ja, jeśli nauczyciel nie będzie przydzielał sam będę siedzieć sama. Jeśli Yeva się nie wyprowadzi będę siedzieć – może – z Julią, a jak się wyprowadzi to Nadia mi ją „odbierze” i cóż.. życie wśród gryfonów nie jest łatwe. Nie raz mówiłam Nadii, że jest 100% gryfonką, żeby coś zrozumiała. Wie, że jestem w 100% ślizgonką, więc powinna rozumieć, że ŚLIZGONI Z ZASADY NIE PRZEPADAJĄ ZA GRYFONAMI, a ich zachowanie jest.. CÓŻ, DLA NAS OKROPNE. Przepraszam jeśli kogoś obraziłam, ale znam dwie gryfonki i błagam Was, ZABIERZCIE JE ODE MNIE. Znam jedną upartą puchonkę. Wyszło jej na pottermore i wszędzie Gryffindor lub Revenclaw, a ona NIE. BĘDZIE PUCHONKĄ. Ona jest jak ta szlama i unikam z nią kontaktu, bo chyba bym ją udusiła. Nie bez powodu mówią na nią „PISZCZAŁKA”.. nie pytajcie.

Jestem realistką, ale ten jeden raz..

MIEJMY NADZIEJĘ, ŻE TEN NOWY ROK SZKOLNY BĘDZIE NAJLEPSZYM!
(Moja wewnętrzna strona realistki płacze, ale ciii.)

Miłego popołudnia, dnia, nocy i w ogóle!
Wykorzystajcie tych kilka ostatnich dni wakacji jak najlepiej potraficie!🍒