To, że nie jestem czystej krwi nie przeszkodziło na szczęście temu bym dostała się do Slytherinu (gdyby ta stara czapka przydzieliła by mnie do Hufflepuffu lub Gryfindoru rzuciłabym się chyba z wieży astronomicznej). Ale nie jestem wcale taka wredna jak na Slytherin przystało (no nie, no... Czytaj dalej