***** ** * * *** Wypiszę czemu nie interesują mnie fandomy(lub jak przebiegał mój pobyt w nich i moją ocenę na ich temat) w których kiedyś byłm albo dalej jestem tylko mam je w d*pie, bc why not:

Furry: dalej jestem, nie interesuje mnie przez obecny brak zainteresowania do zwierząt, fandom wydawałby się spoko gdyby był kojarzony z ciekawymi gatunkami humanoidalnych zwierząt które mają odróżnione i tajemnicze życie, a nie zbokami udającymi psy i sr*jącymi publicznie. Chociaż cały fandom jest okropnie zboczony.

DSMP: tutaj mogę wymieniać przez wieki lecz spróbuję to skrócić. Kiedyś fandom wydawał się normalny, nie było tylu że tak powiem zj*banych żartów a shipowanie było minimalne. Co bardzo mnie boli o tym jest to jak dla przykładu cały fandom obrazuje Georga jako maluśkiego i czyściutkiego uwu baka femboya gucci vsco girl, a Dreama jako jego uwu baka daddy który ubiera się jak menel. Fandom był lepszy gdy nazywał się DreamTeam fandom, nie było takich okropnie nieśmiesznych i zbyt używanych "uwu baka gogy wogy" żartów. Mam w dodatku okropne wspomnienia z nim. Przynajmniej pierwsze animacje minecraft manhunt utrzymują mnie przy dawnych vibe'ach i tym jak fandom był spostrzegany.

Koty wojaki: poznałm go z animacji, miały one totalnie inne viby niż cały fandom. Vibe fandomu jest okropnie smutny, szary i ponury. Patrząc na animacje i przypominając sobie jej viby, a potem porównując je do wszystkiego innego w fandomie wydaje się że to zupełnie co innego. Podobnie jak DSMP, obrazuję ten fandom inaczej of tego jak spostrzegałm go za pierwszym razem. Jest tak rozszerzony lecz dostał tyle limitów i szarości, tak jak DSMP.

BATIM: szybko mi się znudził i totalnie zapomniałm o nim pomimo obsesji na jego punkcie.

Baldi's basics: najlepszy fandom, dalej kocham jego vibe i chcę aby powrócił, jednak niestety szybko umarł.

HappyTreeFriends: uwielbiam ten fandom pomimo jaki malutki był, jednak powoli staje się szary tak jak wojaki i DSMP. Mam w dodatku przez niego wspomnienia osoby która mnie zostawiła, tak dobre wspomnienia które przerodziły się w wstyd i totalne porzucenie.

DDLC: kocham jego vibe jednak nie zagłębiałhm się nigdy w ten fandom, ale pamiętam oglądanie typa grającego w niego

Creepypasta: cała faza, jeden z najdłuższych pobytów i mam bardzo dobre, lecz niektóre cringe'owe wspomnienia(edgy phase). Wyjątkowy fandom który pomimo byciu tak mrocznym i okropnie edgy posiada tak kolorowe i pozytywne vibe'y(pozytywne, pomimo tego że wszyscy w nim byli tak negatywni). Lecz mój pobyt w nim był tak długi, że oczywiście mi się znudził po ponad 2 latach obsesji na jego punkcie, kompletny rekord.

Właśnie dołączam do Genshin Impact fandom jak ktoś chce to możemy pograć. [:
Obrazek bo nwm co innego dać.