Wydaje mi się, że właśnie dodałam ostatnie typowe love story online… Wow ⚡

Mam nadzieję, że Taverner będzie miał pozytywny odzew i, że ktoś się nim jeszcze zainteresuje 💛

Obiecuje, że ten chłopak jeszcze dużo nawyczynia a główna bohaterka jak zawsze będzie miała za dużo myśli i problemów.

– Miałam dziś trochę gorszy dzień w szkole. Nauczycielki traktowały mnie jak szmatę i naprawdę wróciłam nabuzowana. Może dlatego Taverner dostał światło dzienne. A może od dawna chciałam to zrobić 🖐

– Mój brat ostatnio grał w musicalu. Był bohaterem jednego z moich pierwszych wpisów więc wytrwali z tego miejsca wiedzą, że z nim nie mieszkam. Musical wyszedł bosko – ryczałam z tatą jak bóbr nie wiedząc co się dzieje w mojej głowie gdy młody był talerzem, wilkiem czy mieszkańcem wioski (Miał sporo ról, wszystkie po angielsku) 🙌

– Wiecie zdałam sobie sprawę, że bliski mi dość chłopak chyba nie jest w „naszej relacji” dla mnie a dla siebie. I nie sprawia mi to bólu ale mówię wam to po to byście pomyśleli też o swoich przyjaźniach -czy druga osoba daje wam szczęście bo chce dla was jak najlepiej… czy też ona dobrze się czuje widząc was uśmiech a wy nie za bardzo ją obchodzicie w ten sposób 🌙

Wpis mocno luźny i zagmatwany bo dziś dużo się dzieje. 🤘

Trzymajcie się! ⚡️

Wiem że zazwyczaj jestem radosna i pełna życia. Ale jestem tylko człowiekiem i musicie mi wybaczyć ten wpis, bo obiecałam sobie że będę tu sobą.

– otóż dużo się dzieje. I nie chce teraz żadnych wiadomości z pytaniami co jest ze mną bo po prostu wiele spraw się nakłada, nawet tych najmniejszych. Moje notatki dzisiaj pekaja w szafach od mojego łamiącego się cały czas głosu.

– Zastanawiałam się kiedyś czemu słucham Arctic Monkeys w takich chwilach. Gdy jestem po prostu zła. Teraz już wiem – chce zagłuszyć swoje myśli. Chce je przekrzyczeć i zmiażdżyć. Chociaż dla chwili oddechu.

– Kochani nie umiem tutaj ostatnio pisać. Miniaturki tworze, pomysły na tytuły są ale treść… nie przychodzi. Jest jej masę po za tym miejscem. Ale nie mogę niczego jakoś z siebie wyrzucić. Może wyczaruje jakiś One Shot, ale sama nie wiem czy się uda.

Wpis chaotyczny, z zimnej podłogi. Uściski

Najśmieszniejsze jest to że chce napisać – ej ludzie ale tak naprawdę wszytsko dobrze nie mam depresji czy coś! To że leżę na podłodze i nie widzę sensu by wstać nie ma nic do rzeczy, na świecie są większe problemy.

A z drugiej strony czuje jak coraz bardziej chce to wszystko na chwile rzucić.

Trzymajcie się.

@HelloCara tez masz się trzymać.

Właśnie. Trzymaj się XX

Ps: podoba mi sie nowy profil. Bo właśnie zazwyczaj taka jestem.

O Avengers mogłabym się rozpisać na całąstronę ale rozmawiam i pisze z innymi juz o tym za dużo, dlatego odezwę się w innej sprawie 💛(Ekhem dzisiaj ide już drugi raz na Endgame. Przeżyje to wszystko jeszcze raz, rany) 🌙
~ Tak więc…

tak więc ⚡️

~ Cieszę się ogromnie ze mam teraz tyle wolnego czasu. I choć odrobine leniuch**ę robie rzeczy które czekały na to nawet rok. Dzisiaj sklejałam wielki album ze Stanów pełen ulotek, metek i wszystkiego co udało mi się wpakować do walizki. Czekały dzielnie od wakacji i dzisiaj znalazły miejsce w kwadratowym zeszycie z tekturowych stron🎗 Cieszę się ze nareszcie mogę robić takie sprawy bez wyrzutów sumienia tak jak było to za czasów egzaminów czy szkolnej wiecznej nauki. A jak wasz czas wolny? 🤘

~ Kogo chcielibyście zobaczyć w jakiejś luźnej serii? Byłoby to jak zawsze luźne love story odskocznia od tego co pisze od dłuższego czasu ✌️

Wiem wpis odrobine bez sensu ale chciałam i to bardzo dać znać ze nadal tu jestem 🤚

Trzymajcie się ⚡️

PS: ktoś pamięta tradycje czarnobialych a nie żółtych zdjęć? (Ci panowie to Eliot i Lucas)