Patryk

hakate

Patryk

hakate

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

1068

O mnie

NIE PRZYZNAJE SIE DO GOWNA NA TYM KONCIE JESTEM INNA OSOBA XDDDD

Ostatni wpis

hakate

hakate

Cholerka, trochę minęło, prawda? Ostatnio czytałam moje stare wypociny, które kiedy... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

hakate

hakate

AUTOR•  

#HELP
Dzisiaj obejrzałam ostatni odcinek drugiego sezonu VLO, a na Netfliksie są tylko dwa. Czy ktoś wie, gdzie można obejrzeć trzeci sezon po polsku?

Odpowiedz
hakate

hakate

•  AUTOR

@FankaNinjago Tak, i UWAGA SPOJLER, jeżyk jest w połowie z Gallry! (#ILOVESPOJLERS)

Odpowiedz
.Alexchan.

.Alexchan.

@HanikaMia
Wiem. Domyśliłam się gdy zauważyłam że jeżyk ma sztylet z symbolem Gallry, a potem dowiedziałam się tego w quizie (w poczekalni był taki) „Jak dobrze znasz Keitha”. Ale czarny i fioletowy bardzo pasuje mu do włosów i oczu, ogółem dodaje mu tego uroku😍😍😍

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)
hakate

hakate

AUTOR•  

„- Ja idę. To moja wina – powiedziałam.
– Wcale nie! To, że nas atakują, nie znaczy, że jesteś winna! – zaprotestowała Pidge.
– Do końca nie wiem, ale to moja wina. Sny. Głupie przepowiednie – krzyknęłam.
–Opowiedz nam prawdę! Jestem w naszej drużynie, możesz nam zaufać. – stwierdził Shiro.
– Nie zrozumiecie.
– Zrozumiemy.
– Wyśmiejecie mnie.
– Nie wyśmiejemy.

Wzięłam głęboki wdech.
– A więc tak. Moja rodzina jest dosyć dziwna. Moja mama panowała nad wiatrem i z tego co wiem była „inna”. Mój ojciec to grecki bóg Posejdon… – przerwałam patrząc na towarzyszy.
– Mów dalej.
– Bóg morza, z greckiej mitologii. Odziedziczyłam po mamie panowanie nad wiatrem. Z kolei, od taty uzyskałam panowanie nad wodą, ale nie do końca. Umiem robić portale. Trafiłam do Obozu Herosów i poznałam tam… – nagle poczułam ucisk w gardle. Jak ja za nim tęskniłam!
– Kogo?
– Leona Valdeza. Syna Hejfaftosa. Typowy podrywacz, ale ma wielkie serce. Ja…ja…się w nim zakochałam – wyznałam, rumieniąc się.
– Nie no! – jęknął Lance ale ja go zignorowałam.
– Potem trafiłam do innego miejsca… a potem tu…to wszystko jest takie…skomplikowane…”

Odpowiedz
hakate

hakate

•  AUTOR

@voltron_Lance HAHAH XD OTO MISTRZ KAWAŁÓW LANCE! ;_;

Odpowiedz
voltron_Lance

voltron_Lance

@HanikaMia
No ba że mistrz😎

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (13)
hakate

hakate

AUTOR•  

Tak poza tym, to dam spojler do TTIJ a co :p?
„- Czy jesteś pewna, że to tu? – zapytał Lance.
– No tak – odpowiedziałam. – Czuję tu jakąś energię…
Polecieliśmy w górę i nagle coś uderzyło w Lwa.
– Tylko tego brakowało – mruknął mój towarzysz. Rozejrzałam się. Wtedy zauważyłam coś w górze. Coś jak wyspa.
– Patrz – wskazałam na górę. – To musi być tam.
– Okej, to lecimy. Będzie ostro – uśmiechnął się i po chwili lecieliśmy w górę.
– A co jeśli, ja wcale nie jestem żadną pilotką? Ja nawet nigdy nie prowadziłam! To znaczy, Leo kiedyś powiedział mi jak pilotował „Argo II”, a Percy jak autem – ale to nie to samo co jakiś ogromniasty potwór! To znaczy, nie potwór, tylko mechaniczny lew! Ja nie dam rady! Za dużo już na sobie dźwigam! Ta przepowiednia… – przerwałam wywodzenie, zdając sobie sprawę, że mówię to do Lance’a, nie wtajemniczonego w te wszystkie sprawy.
– Kim jest Leo i Percy? I Argo? Jeśli chcesz być w drużynie, nie możemy mieć tajemnic. Leo to twój chłopak czy Percy? – świdrował mnie spojrzeniem.
– Nie ma teraz na to czasu! Jesteśmy na miejscu! – krzyknęłam, gdy wylądowaliśmy na wyspie. Była ona cała z chmur ale moją uwagę zwróciła jaskinia na końcu.
– Idziemy – oznajmił.
– Nie. Ja idę. – zaprotestowałam. – To mój lew.
– Ale ostatnio…jak Hunk szukał, to prawie zginął, w sumie tak myślałem… – powiedział łamiącym się głosem.
– Dam radę. Otwieraj! – rozkazałam.
– Nie zabij się tam – powiedział i podłoga się pode mną zapadła.
– EJ! – wrzasnęłam wypadając z paszczy.
Wyruszyłam na poszukiwanie lwa. Byłam teraz zdana tylko na siebie ale wiedziałam, że tak trzeba.
– Idę po ciebie! – krzyknęłam i ruszyłam przed siebie.”

Odpowiedz
1
.Alexchan.

.Alexchan.

@HanikaMia
Czekam!!!😍

Odpowiedz
hakate

hakate

AUTOR•  

OPERACJA NIE MA KLANCE’A – CIĄG DALSZY
Najpierw słówko wprowadzenia. Wydarzyło się to wczoraj ale…no, dzisiaj to mniej więcej opiszę. Nie po to prawie zemdlałam, tworząc portal do ich statku, żeby patrzeć jak Ola i Keith ze sobą zrywają ;_;

Keith, Lance i Ola: *wchodzą do mojego pokoju i stoją*
Ja: A więc, wiem, co się wydarzyło. Hunk i Connar toczą bitwę na jedzenie i to musiał usłyszeć Lance. Naprawdę, co im strzeliło do głowy? W każdym razie, trzeba ich uspoko..
Lance: *przerywa* ZEMSTA! NA NICH *wybiega z pokoju a za nim Keith i Ola z okrzykiem zemsty*
Ja: Tylko nie to! *biegnie za nimi* Hej!
Wszyscy oprócz mnie: *bitwa na jedzenie*
Allura: *wchodzi* Co tu się wyprawia?
Ja: Ja też nie wiem… trzeba to…
Allura: Przerwać?
Ja: Nie! Dołączyć! *uśmiecha się łobuzersko* ATAK!

I tak walczyliśmy do upadłego i zostałam u nic na noc, aby mieć siłę na pwrót do domu. A uwierzcie mi na słowo, walka na jedzenie ze złamaną nogą i kulami nie jest dobrym pomysłem. Aktualnie jestem już u siebie, choć żałuję, ż tak krótko tam byłam i nie zdążyłam nawet przywitać się z moim lwem (tak, ja też mam :p).
A Ola i Keith? Mam nadzieję, że się pogodzili ale to oni muszą potwierdzić!

Odpowiedz
hakate

hakate

•  AUTOR

@FankaNinjago Fiuuu… widać bitwa na jedzenie pomogła XD

Odpowiedz
voltron_Keith

voltron_Keith

@HanikaMia
I tak, i nie😂 Ale fakt pogodziliśmy się i znów jest jak dawniej😍

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
hakate

hakate

AUTOR•  

OPERACJA NIE MA KLANCE’A ROZPOCZĘTA!
Ja: Okej, a więc mam plan. Bo ostatnio była taka niezbyt fajna sytuacja, bo Lance i Keith niechcący zrobiły sobie za bardzo ACY ACY (XDD), i trzeba to wyjaśnić! Razem z Pigde prowadzimy dochodzenie, nie, Pigde?
Pigde: *coś tam majstruje, odrywa się od czegoś* Co? A no tak *wychodzi*
Ja: *face palm* No nic, sama poszukam. Znajdźmy źródło tego hałasu… *idzie do kuchni*
Hunk: *walczy z jedzeniem, które rzuca mu Connar (czy jakoś tak)*
Connar: Ha-ja!
Ja *przewraca oczami* Hej! Przyjechałam tu na chwilę, bo…no wiecie, Lance i Keith…
Hunk: Siema. AAAA! *uchyla się przed jedzeniem*
Ja: Weźcie się ogarnijcie! Ale, chwila! Przecież to ten hałas! Okej! Teraz trzeba zawołać chłopaków i po sprawie! No i Olę! *biegnie do pokoju Lance’a*
Lance: *siedzi załamany*
Ja: LANCE!
Lance: No, wydrzyj się na mnie.
Ja: To nie tak! Wiem, co się stało! Idź do mojego tymczasowego pokoju! *biegnie wołać Olę i Keitha*
Ja: Keith, Ola! Chodźcie do mojego pokoju!
Ola: *drze się na Keitha*
Keith: *tłumaczy się*
Ja: *rozdzielam ich* SPOKÓJ! IDZIEMY DO MNIE, MARSZ! *myśli* Mam nadzieję, że wszystko się ułoży!

Odpowiedz
1
voltron_Lance

voltron_Lance

@HanikaMia
Już nie ważne😂

Odpowiedz
hakate

hakate

•  AUTOR

@voltron_Lance dopiero teraz się skapnęłam😂

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (14)