Nie wiem nawet od czego zacząć… Chyba od początku… (ten wpis będzie dosyć długi, ale proszę, przeczytajcie do końca, bo to ważne)
Odkąd założyłam to konto minęło sporo czasu. Wiele się nauczyłam, odkryłam swoją pasję. Poznałam wielu świetnych ludzi, was, mimo że nie znamy się osobiście, pomagacie mi zawsze i wszędzie.
Patrząc na wszystko z biegiem czasu, wiedzę jak się rozwinęłam w pisaniu. To jest niesamowite. Nigdy nie sądziłam, że będzie was tak wiele i że tak bardzo spodoba wam się to co piszę. Jesteście niemożliwe.❤☺😍❤
Jednak ostatnio mam wrażenie, że przestaję pisać dla siebie… Mam wrażenie, że na siłę staram się coś napisać, byście tylko dostały kolejną część (choć w Narnii i Huncwotach i tak od dawna jej nie dostałyście)… To mnie męczy, bo gdy tylko zabieram się za pisanie wydaje mi się, że jest słabe… Jakby nie potrafiła już napisać czegoś co spodobałoby się mi…
Może brzmi to dziwnie, ale tak jest…
Wracając, wszystko co ostatnio dzieje się w moim życiu powoduje, że momentami mam ochotę płakać, choć nie zawsze jest ku temu wyraźny powód😬
Zastanawiam się nad odejściem z SQ… i choć boli mnie ta myśl, to może ta będzie lepiej? Przecież i tak moje pisanie nic nie wnosi w waszym życiu… Jestem w końcu tylko jedną z wielu autorek…
Może nie odejdę, może zrobić tylko przerwę, a może mój chwilowy stan minie już jutro? Nie wiem…
Nie cierpię pożegnań, więc nie przedłużając:
Do widzenia. Kocham was❤❤❤❤❤

Wróciłam. Jestem już w domu, mam nieograniczony dostęp do internetu😂 Dziś zabieram się za pisanie „Treat You Better”. Nie wiem kiedy wstawię, ale postaram się jak najszybciej, bo mam pełno pomysłów, które czekają na przelanie ich do laptopa☺
A wy jak widzicie dalsze losy Alice Carther?

Kochane, nie wiem czy uda mi się dzisiaj coś wstawić. Raczej w to wątpię… Mój brat ma urodziny, przychodzą goście i w ogóle, więc mój czas na pisanie nieco się ograniczy?☺? Dodatkowo w najbliższym tygodniu mam jeszcze sprawdziany i muszę zdać jakąś tam wypowiedź po niemiecku, a mówienie w tym języku nie jest moją mocną stroną, więc to też odejmie mi czas…? Postaram się jednak coś dodać, może jutro? Od 30 stycznia zaczynają się moje ferie, więc będę miała czas na pisanie, ale dopiero w drugim tygodniu, bo w pierwszym wyjeżdżam i nie będę miała internetu?