"miałam dwanaście lat,
kiedy poznałam ból,
smakował jak cygaro,
i whisky,
gorzko,
w ustach
przyzwyczajonych
do cukru".
~kwiat gorczycy

trochę minęło odkąd ostatnio się tutaj odzywałam, trochę dlatego że nie było słów, które mogłabym napisać, trochę dlatego że czas ucieka mi między palcami i nie umiem go złapać. trochę z braku motywacji aby być tutaj aktywna.
pracuję nad nową pracą, można nazwać to czymś w rodzaju wiersza białego, aczkolwiek nie wiem czy taka klasyfikacja jest odpowiednia. mój problem z tą pracą jest taki, że nie jest przeznaczony dla wszystkich. a mówiąc to mam na myśli fakt, że w "wierszu" poruszany jest delikatny temat. jednocześnie bardzo ważny temat. nie chciałabym mówić, że nie jest to temat dla każdego przedziału wiekowego, ponieważ to byłoby włożenie wszystkich do jednego worka, a tego robić nie chcę. również nie chcę udawać w tej pracy, że wiem jak czują się osoby, w sytuacji jaką przedstawiam i nie chcę nikogo w żaden sposób skrzywdzić czy urazić. albo wystraszyć. być może to będzie powód, dla którego praca nie ujrzy światła dziennego. sama nie wiem.
piosenka na dziś: Tate McRae "feel like shit"

~GoldenTrio