Patryk
17

GoldenTrio

Patryk
17

GoldenTrio

imię: regret

miasto: imagination

o mnie: przeczytaj

35790

O mnie

bitter are the wars between brothers.

Ostatni wpis

GoldenTrio

GoldenTrio

kolejna część BS wleciała właśnie na profil, zapraszam do czytania🖤 piosenka na d... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Hucwotkaaa

Hucwotkaaa

Hej , będziesz pisała jeszcze to mój świat??

Odpowiedz
1
GoldenTrio

GoldenTrio

•  AUTOR

@Hucwotkaaa Hej. Chciałabym dokończyć każdą zaczętą serię na moim profilu, łącznie z „To mój świat”, ale nie wiem czy się uda🙂

Odpowiedz
Nerda

Nerda

Hej, to moje nowe konto ale nie jestem tu całkiem nowa. Moje pierwsze założyłam 3-4 lata temu. Miałam 11 lat i bardzo kochałam twoje quizy. Czasami razem pisałyśmy… Pamiętam że już wtedy byłaś dosyć smutna a ja byłam pełna dziecięceho optymizmu żeby to zmienić…
Potem usunęłam swoje konto.
Niedawno coś mnie tknęło, że jednak chcę tu wrócić.
Serce mnie zabolało gdy sprawdzałam twój profil z ciekawości.
Jeżeli chcesz się wygadać to zawsze możesz do mnie napisać, umiem wysłuchiwać ludzi i czytać. Jeśli zechcesz mogę ci podać nazwe mojego starwgo konta na priv, mam nadzieje że mnie skojarzysz :,)
Po prostu wiedz że zawsze jest ktoś, komu na tobir i twoim szczęściu załeży i nie jesteś samotna.
Piszę tu bo nie wiem jak działają teraz te wiadomości na priv i powiadomienia :)

Odpowiedz
2
GoldenTrio

GoldenTrio

AUTOR•  

[…]
Utknęłam chyba gdzieś w punkcie, gdzie chciałabym mieć kogoś, kto zaakceptował całą mnie, z wadami i zaletami, niedoskonałościami i złym humorem, strachem i odwagą, a punktem, w którym posiadanie chłopaka i składanie mu słodkich pocałunków i czułe gesty napawają mnie przerażeniem i obrzydzeniem, bo przypominają, o nocy, którą chciałabym wyciąć z życia.
Już nie czuję się bezpiecznie będąc sama poza domem. Już nie czuję się bezpieczna widząc kogoś o podobnej fryzurze, podobnej postawie ciała, wzroście albo wieku. Nigdzie nie czuję się bezpieczna, jego dotyk i wzrok śledzą każdy mój krok, są ze mną jak cień, przed którym nie umiem uciec ani się schować.
I nawet jeśli wiem, że jakimś cudem nie doszło do najgorszego, wiem jak blisko było i jak bardzo i tak mnie to zniszczyło.

~GoldenTrio

Odpowiedz
27
Sectusempra

Sectusempra

@GoldenTrio co do pierwszej części według mnie nie ma wad i zalet, są tylko rzeczy które są twoimi cechami, raz mogą być biletem do piekła A nie raz mogą uratować ci skórę. Wszystkie kiedyś ci się przydadzą ❤

A co do drugiej części sądzę że nie muszę nic mówić bo i tak nie powiem tego co Ty chciałabyś usłyszeć, bo tego nie wiem. Wyobraź sobie że poniżej w wykropkowanym miejscu są słowa które pragniesz usłyszeć, a które ja Ci chcę przekazać.
…………………………………………………………………………..

Nie musisz odpowiadać, i uwierz mi może te słowa nic nie zmienią, ale nie są puste. To twoja decyzja czy uwierzysz w szczerość tych słów💎

Odpowiedz
1
Lunaris

Lunaris

@GoldenTrio rozumiem cię. Każdy z nas potrzebuje osoby, której będzie mógł się wyżalić, pokazać prawdziwą twarz, kogoś, kto nas zrozumie i wesprze w każdej sytuacji. Tego najczęściej oczekujemy od naszej drugiej połówki lub kogoś, kogo w danym momencie za nią uważamy. Jednak kiedy ktoś, komu oddajemy wszystko, co mamy nas zawodzi popadamy w depresję. Nie wiem, jak teraz się czujesz, ale wiedz, że gdzieś jestem ja i cię wspieram. Unieś wysoko głowę, otrzyj łzy, popraw włosy i pokaż światu, jaką piękną, wartościową, i cudowną osobą jesteś. W ten sposób szybciej zapomnisz o bólu i strachu. Uwierz w siebie. Ja w ciebie wierzę i wiem, że dasz radę.

Odpowiedz
1
GoldenTrio

GoldenTrio

AUTOR•  

Czasem mam wrażenie, jakby moje ciało się ze mnie nabijało, jakby za każdym razem, gdy chcę je w zaakceptować i przestać bać się jedzenia i po prostu cieszyć się czasem spędzonym z przyjaciółmi na lodach, cieście czy na bajglu w Starbucksie, moje ciało chciało mi pokazać, że pokochanie go nie jest dla mnie.
To potwornie boli, nawet nie tylko psychicznie, choć ból fizyczny, jaki czuję to nic w porównaniu z tym co siedzi mi w głowie. Albo po prostu mam już dość walki, która chyba nawet się w pełni nie zaczęła. Nie wiem, ale nie jestem w stanie pojąć, dlaczego tak jest, że oprócz zmagania się z własnymi myślami, muszę również zmagać się z problemami z ciałem. To kosztuje mnie chyba za dużo.
Każdego dnia mówię sobie, że będzie lepiej, że to minie, że gdy zaakceptuję to, jak wyglądam problemy z jelitami odejdą. Ale jak mam zaakceptować swój wygląd, skoro ja nawet nie wiem jak wyglądam? Jak mam zaakceptować swoje ciało skoro ono ze mnie kpi i nie działa tak, jak powinno: w najmniej spodziewanym momencie stwierdza, że magiczne herbatki, które NIE MAJĄ PRAWA nie zadziałać, nie zadziałają- jak to w ogóle możliwe?
Dlaczego nie jestem w stanie mieć po prostu gdzieś tego wszystkiego? Dlaczego muszę się ta cholernie wszystkim przejmować? Może w tym tkwi moja siła i moja zaleta, ale ja jej nie potrzebuję. Ba! Ja jej nie chcę. Przynosi mi zbyt dużo bólu.
Każdego dnia staram się spędzić idealny dzień, szukam perfekcji w każdej dziedzinie życia i choć doskonale zdaję sobie sprawę, że to najgłupsze co mogę zrobić, nie umiem przestać. Być może dlatego, że to daje mi nadzieję na lepsze jutro, ale pozwala pozostać w strefie komfortu tego dnia- a ten dzień zmienia się potem w wieczność.
Czasem zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak, czy ze światem, który pokazuje nam wyidealizowaną rzeczywistość. Być może obie odpowiedzi są poprawne.
Chciałabym zmienić tak wiele, ale nie umiem się zmusić do kreowania zmiany. Może ze strachu, może z lenistwa.
Może potrzebuję po prostu kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto sprawi, że poczuję się piękna, wartościowa i wartościowa, kogoś kto otrze łzy spływające po moich policzkach i sklei moje połamane serca, wypełniające je miłością i nadzieją. Wiem, że mam dużo czasu by się zakochać i by ktoś pokochał mnie prawdziwą miłością, ale to właśnie teraz najbardziej tego potrzebuję. Bo pamiętam Sylwestra, i pamiętam jakim wspaniałym uczuciem jest, gdy ktoś sprawia, że czujesz się wyjątkowa choćby w ten jeden wieczór. I nawet jeśli później do ciebie nie pisze, a na kolejnym spotkaniu, zapytany dlaczego nie jesteście razem odpowiada, że „jest wolnym człowiekiem i nie szuka dziewczyny”, wspomnienia nigdy nie umrą. Będą tęsknie czekać w twoim sercu i przypominać, co straciłaś, ale co kiedyś masz szansę odzyskać. Ale kiedy? Jak długo mam wytrzymać przygniatającą samotność, pustkę w sercu i uczucie, że nie jestem wystarczająca. Że nikt nigdy mnie nie pokocha, że nie zasługuję na to, że jestem zbyt brzydka, a moje figura zbyt nieidealna, a mój charakter zbyt niedoskonały.
Może to moja niska samoocena to sprawia, może jestem pesymistką. A może po prostu taka jest prawda i powinnam się z tym w końcu pogodzić. Sama nie wiem.
Czasem chciałabym być inna, zmienić wszystko czego w sobie nie lubię, ale wtedy chyba nie zostało by nic z teraźniejszej mnie.
Może jednak nie ze światem jest coś nie tak, może to ja.
Ale czuję jakbym straciła dzień za dniem, jakbym marnowała życie i czas, który jest mi dany. A prawda jest taka, że nie wiemy ile go mamy.
Czuję się, jakbym powoli traciła wszystko. Jak długo mam walczyć? Kiedy wydaje mi się, że idę w dobrą stronę, okazuje się, że wyrasta przede mną mur, w którego walę i upadam na ziemię, czując porażkę w każdym mięśniu w ciele.
Upadam z góry, choć nawet nie byłam na szczycie…

~GoldenTrio

Odpowiedz
28
GoldenTrio

GoldenTrio

•  AUTOR

@xdemonicbelle Prawdę mówiąc, nie jestem pewna co powinnam odpowiedzieć na twój wpis i wiem, że pewnie nie oczekujesz tego ode mnie. Nie będę mówić, że jest mi przykro, albo że ci współczuję zmagania się z demonami twojej duszy i myśli, bo sama nie nawidzę, jak ktoś mi tak mówi. „Współczuję ci” i „przykro mi” to najbardziej puste słowa jakie ktokolwiek może powiedzieć, bo prawda jest taka, że to tylko słowa, nie sprawią, że magicznie się nam polepszy, albo przestaniemy czuć w sposób w jaki czujemy. Mogę ci jedynie zapewnić, że domyślam się, jak możesz się czuć, ponieważ sama zmagam się z problemami psychicznymi. A moje problemy fizyczne są wynikiem problemów psychicznych. Mówi się, że jelita to drugi mózg, i to jest bardzo prawdziwe. Zniszczyłam ich zdrowie przez swoją psychikę. I tak, masz rację, mam problem z jedzeniem. Może nie tyle wstręt, ile po prostu strach. Jakkolwiek to głupio brzmi, boję się jedzenia. Od trzech lat zmagam się z zaburzeniami odżywiania, i choć teraz jem to moje myśli w tym temacie są skrajnie niezdrowe. Moja przyjaciółka powiedziała mi kiedyś, że ona nie rozumie, jak mogę bać się jedzenia- ja nie rozumiem, jak ona może się go nie bać.
Moje myśli to jest chora mieszanina strachu przed jedzeniem, ludźmi, porażką a ocenianiem samej siebie, porównywaniem do innych i uważaniem, że nie jestem wystarczająca.
Rozumiem, co masz na myśli, że nikt nie wie jak się czujesz, bo mam podobną opinię. Prawda jest taka, że każdy inaczej odbiera różne rzeczy i nie jesteśmy w stanie wiedzieć na pewno jak ktoś myśli i reaguje na daną sytuację. Po prostu nie jesteśmy w stanie tego wiedzieć.
Nie wiem co właściwie chcę osiągnąć pisząc do ciebie, ale pomyślałam, że może chcesz wiedzieć.
Tobie również życzę osoby, która sprawi, że poczujesz się najlepiej jak się da❤

Odpowiedz
2
beaumont

beaumont

@GoldenTrio Tak, to prawda. Zwroty typu „współczuję Ci” na nic nie wpływają, choć tak by się chciało. Dzięki za odpowiedź i tak, wcale jej nie oczekiwałam, to był Twój wybór, czy mi odpiszesz, wiadomo.
Wstręt do jedzenia może się innym rzeczywiście wydawać dziwny, skoro na codzień się z tym nie zmagają. Osobiście jakoś tak nie myślę. Może to ze względu na to, że dobrze rozumiem fakt, iż nie jest to na pewno przyjemne, a tym dziwne. Normalne, setki ludzi się z tym zmagają, jak nie tysiące. I to nie tylko ja tutaj to rozumiem, sądząc po odpowiedziach na ten wpis.
Również dziękuję💖

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (12)

badboi

ja bym chciała się dopytać o kontynuację ” to mój świat”, w sensie nie wiem czy jest ona w innych quizaxh o innych tytułach, czy w ogóle jej nie ma, a bardzo chciałabym ją przeczytać.

Odpowiedz
2

badboi

ok, mam nadzieję że jednak się pojawią😊

Odpowiedz
kicka19

kicka19

Też bym chciała…

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)