⇨ 𝕂𝕣ó𝕥𝕜𝕒 𝕚𝕟𝕗𝕠𝕣𝕞𝕒𝕔𝕛𝕒 ⇦
Żeby oszczędzić Wam spamu wpisów, które będą zawierały to samo – ,,Mam około dwustu powiadomień i nie jestem w stanie wszystkich odczytać" – napiszę swoje całe usprawiedliwienie do następnego czwartku tutaj, w jednym wpisie.
Więc… przepraszam, że wczoraj się wieczorem nie odzywałam, jednak była lekka burza i odłączono prąd oraz Internet. Poza tym ogółem Internet w tym hotelu dość szwankuje i czasami znika na pół godziny lub całe dnie. Od razu chcę zaznaczyć, że się nie zawieszam, jednak do przyszłego czwartku (teoretycznie do soboty, ale co tam) będę bardzo mało aktywna – nie tylko ze względów internetowych, a z faktu, że po prostu są wakacje i nie chcę całego wyjazdu spędzić z nosem w laptopie.
Tak na marginesie chcę Wam podziękować za 85 obserwujących – jeszcze tylko piętnaście do stu! Naprawdę dziękuję! ♥
I taka już naprawdę poboczna sprawa, która mało kogo pewnie interesuje – znalazłam mój upragniony serial ,,Love, Victor", który myślę, że może mi poprawić humor. Szukałam go jakieś dwa tygodnie, aż w końcu się udało i zaczęłam go dzisiaj oglądać! Co prawda jest tylko po angielsku i to na jakiejś zagranicznej stronie – (w ogóle na początku znalazłam go na czeskiej stronie, ale tam nie chciało mi się odpalić) – ale dobrze, że doskonale ogarniam angielski ^_^ Znając mnie pewnie obejrzę go w zaledwie tydzień, ale wtedy zajmę się pewnie innymi serialami (na przykład tym ,,Julia") :)
A teraz już znikam i życzę Wam miłego dnia! ☀

⇨ 𝕂𝕣ó𝕥𝕜𝕚 𝕨𝕡𝕚𝕤 ⇦
Szczerze? Jestem cholernie zdołowana.
Skończyłam właśnie oglądać serial ,,Książęta" i jest mi tak bardzo smutno z powodu jego zakończenia, że nie mogę przestać płakać. Bo, naprawdę, jak on mógł go zostawić? Rozumiem, że to dla dobra obojgu, ale przecież widać, że oni siebie kochają i muszą być razem! Mam nadzieję, że będzie drugi sezon, bo jeśli nie to ja się naprawdę załamię. Teraz i tak jestem już w stanie krytycznym, więc gorzej chyba być nie może…
Na początku jeszcze jako-tako lubiłam tego Augusta, ale teraz nienawidzę go tak bardzo jak Dramione. Chętnie bym przeklęła, ale chcę, żeby ten profil choć w pięćdziesięciu procentach był family friendly. Ale naprawdę on jest cholernym śmieciem. I że jeszcze nic z tym nie robią!
Ehh… Próbuję poprawić sobie humor moimi ulubionymi tiktokami i piosenkami, przy których zawsze się uśmiecham, ale ciągle jestem smutna i nawet one nie poprawiają mi humoru. Z chęcią obejrzałabym ten serial jeszcze raz, ale wiem, że jeszcze bardziej tylko zryję sobie psychikę, bo będę już wiedziała, jak się ten związek skończy. Chociaż mam nadzieję, że zrobią drugi sezon i on się naprawi.
Swoją drogą, czy ktoś z Was ma może do polecenia jakieś seriale – niekoniecznie na Netflixie – które zawierają związek męsko-męski bądź damsko-damski? Potrzebuję sobie poprawić humor, więc tak pytam. Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby ktoś miał coś do polecenia ♥
A teraz idę sobie dalej próbować poprawiać humor jakimiś filmikami. Miłego – mam nadzieję lepszego niż mój – dnia ☀