https://youtu.be/f4UTlZyvpJk – ogólnie rzecz biorąc nie promuje tego kanału czy coś, ale lubię czasem tu zajrzeć a dzisiaj trafiłam na super odcinek. To mój komentarz :)) Przeczytajcie jak nie macie nic lepszego do roboty :))

7/10 z tego odcinka, a to i tak nie wszystko
Oprócz rodziców nauczyciele w niektórych kwestiach robią identycznie, nie bez powodu czasami nazywa się wychowawców "przyszywanym rodzicem"

Obecnie jestem w liceum, a jestem bardzo nieśmiała, można to nawet trochę podwiązać pod fobię przed ludźmi. Jestem bardzo otwarta przed osobami podobnymi do mnie lub tymi, które bardzo dobrze i długo mnie znają, ale nawet oni często powtarzają, że jestem miła dla każdego, ale tak naprawdę nic o mnie nie wiedzą i jestem niesamowicie skrytą osobą.

Gdy tylko odnosiłam jakiś sukces w nauce czy konkursie, to byłam chwalona przez mamę na każdym kroku. Rozumiem, że jest ze mnie dumna, ale często mówiłam jej, że jest to niekomfortowe gdy mówi o moich sukcesach ludziom których nawet nie znam. Dlatego nie umiem cieszyć się z dobrych ocen czy chwalić sukcesami, bo wiem, że tak czy inaczej nie zachowam tego w bliższym gronie rodzinnym. Za to gdy dostanę 3+ albo nawet 4-, jest na mnie zła i wręcz mnie gani za takie stopnie. To jest straszne i przeraża mnie fakt, że w liceum nauki jest dużo więcej niż w podstawówce i boję się że nie dam sobie rady. Często powtarza mi, że ona to cały czas siedziała i się uczyła a ja uczę się dużo mniej, a mam lepsze oceny. To jest tak jak "ja nie miałem tyłu zabawek gdy byłem w twoim wieku".

Między innymi dlatego nie mam do calej rodziny praktycznie żadnego zaufania, a z problemami zwracam się do internetu lub do przyjaciół. To jest straszne jak wielu rodziców i nauczycieli ucina dzieciom w ten sposób skrzydła – nadmiernym chwaleniem, porównywaniem do innych i wywyższaniem "mądrzejszych" dzieciaków.