hej, hej!

Wiem że trochę się nie odzywałam, ale miałam sPoRo rzeczy do po ogarniania.

Po pierwsze – szkoła. Mamy dużo nowych nauczycieli. Wszyscy po daniu nam kartek z systemem oceniania, już zadali nam mnóstwo roboty, że dzisiaj cały dzień siedziałam nad książkami. Na szczęście, w tym roku nie mam tak złego planu.

Po drugie – treningi. Przeszłam do lepszej grupy, więc jest więcej treningów. W październiku mam regaty, więc jeśli chcę na nie jechać, to muszę się na nie odpowiednio przygotować. Teraz mam mnóstwo wydatków, na przykład – licencja, numer startowy, żagiel. Tak właściwie, to dopiero teraz czuję że coś robię, na czym mi zależy.

I jeszcze to. Będzie mi bardzo trudno pogodzić te wszystkie rzeczy, zwłaszcza że przy tej ilości treningów muszę całą resztę wolnego czasu poświęcić na naukę, żeby coś rozumieć z lekcji. Więc przepraszam, raczej ten rok nie będzie efektywny.