Dzisiaj dodaję dłuższy, mniej chaotyczny wpis.
Przynajmniej tak mi się wydaje.

Wczoraj bardzo mnie ucieszyło że moje opowiadanie trafiło na stronę główną, nawet nie zauważyłam kiedy straciło możliwość edycji. Sam fakt, że po tym doszło około czterdzieści cudownych osób również mnie ucieszył. Było mi bardzo miło czytając te wszystkie komentarze, poczułam się doceniona, jednak nie uważam żeby to było słuszne. Pomińmy fakt że jest o wiele więcej lepszych opowiadań. Nie wiem czy was to ucieszy czy nie, ale możliwe że w maju zawieszę konto. Zaraz po dodaniu następnej części cz biorę się za os’a, którego chcę wstawić do końca kwietnia.
Ogłoszeń parafialnych koniec.

Łapcie kawałek cz👇

Teraz nie tylko Mendes i Blanca ostawiają akcje niczym z Sherlocka, teraz mają agencję detektywistyczną razem z mediami i całym internetem. Bo nagle wszyscy troszczą się o biedną Camilę. Zabawne, jak tylko potrzebowałam Shawn’a to bawił się z Lan.

Na potrzeby opowiadania, uznajmy że ,,Camila” została wydana gdzieś w 2017.

Kto się z tym utożsamia?