Cześć,
jeśli chcesz posłuchać czegoś śmiesznego, możesz czytać, bo to o mojej klasie.
W ogóle dawno mnie tu nie było, ale nie ma to jak mieć klasa którą rzuca kasztanami na lekcjach i tańczy makarenę w przedsionku. A jak tam wasza klasa? Jeszcze sprawna psychicznie? U nas jest handel kasztanami. Ja kupiłam niestety boxa i trafiłam kasztatna Grażynę, pokazalabym zdjęcia, ale H… mi zabrał. Głupek. Poza tym w naszej sali, która jest przybudówką, w szafkach z tylu znaleźliśmy masę rzeczy. Nawet plastikowe winogrona, którymi szukaliśmy na przerwie, i jak P… miał je z tylu, to ja mu dyskretnie wzięłam i rzuciłam K…, a P… Nawet nie zauważył. Co więcej, w szafkach, które są w ścianach, była walizka oraz radio. Był nawet jakiś obraz. Bardzo fajna sala 👍.
W zeszłym roku, w tej sali był taki stos ławek, krzeseł i dywanów. I ten stos układał się w taki pokoik. I nazwaliśmy ten pokoik Narnią. I na koniec roku tam wszyscy weszliśmy i siedzieliśmy. Super.
~Lilly