hey, hey
żyję
powracam po prawie 4 tygodniach, yey
rzeczy w szkole są jeszcze bardziej beznadziejne niż zwykle i no… nie wiedziałem nawet o czym tu pisać. albo po prostu mi sie nie chciało. sorry
czuje sie strasznie rozerwany i przytłoczony przez swoje fandomy xd. i mean, wychodzi agatha all along, muszę sobie obejrzec venomy przed premierą the last dance i ofc faza na good omens dalej jest, BO CZEMU NIE HA HA-
ale pochwale sie wam, że dorwałem książke good omens w empiku i wróciłem do czytania, a przynajmniej na tą jedną książke

aktualnie jest 3 w nocy, a ja dostałem jakiegoś napadu energii o 23 i do teraz sie trzyma XD
powinienem spać, bo jutro z rana wyjeżdżamy do senatorium na kilka dni (nie, nic mi sie nie dzieje. po prostu mój młodszy brat miał jechać, ale są jakieś super zniżki poniżej osiemnastu, więc mama stwierdziła, że też pojade xd)

iii obejrzałem właśnie 6 odcinek agathy
wiem, okropnie do tyłu, za dwa dni wychodzi kolejny, ale tak jakoś wyszło xd
więc no
NIŻEJ SPOILERY
–
–
–
–

first of all CZEMU ALICE PLS KOCHAŁEM JĄ, STAN ALICE
próbuje sobie wmówić, że jen i lilia jednak żyją (ok, jen niekoniecznie, ale uwielbiałem lilie)

czyli teen to jednak billy. well
to znaczy, już po samym przebraniu w 5 odc zacząłem bardziej wierzyć, że jest synem wandy a nie agathy. no i damn, końcówka tego odcinka była potężna

NO I EVAN PETERS AAAA
tak na szybko sie zastanowiłem kim mógłby być ten "ktoś kto wcześniej tam mieszkał" i jakoś on w ogóle mi nie przyszedł do głowy xd
also, wyczuwam, że końcówka 69 w jego nicku to nawiązanie do noobmastera69 XD

powiedzcie mi, że nie tylko ja, kiedy billy powiedział "he's my brother" odruchowo powiedziałem 'adopted' XDD
i że nie tylko ja prawie sie za głośno zaśmiałem na "i dont wanna go back in the closet" XD