.variant
Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.
jak bardzo jest ze mną źle, jeśli jak nie jestem pewny czegoś tak zwykłego, jak np. zmiana w planie lekcji, to absolutnie nawet nie przechodzi mi przez myśl, żeby napisać do kogoś i sie zapytać, bo aż tak mało pisze z innymi?
czy to po prostu to kolejny dowód, że jestm cholernie starą duszą
@.variant pisanie z ludzmi sucks, gdhby sie dalo, zmusilabym swiat do pisania listow i dzwonienia, jak ja kocham nawijac przez telefon 😔😔
@.variant @auroraborealis Jejku, jak ja was rozumiem… Ja to bym nawet zaraz rzuciła ten telefon w chol€rę i poszła kupić stacjonarny. Poza tym uwielbiam pisać piórem i na maszynie (imagine pisać listy do jakichś kuzynów z daleka☆). I ja bym nie miała z tym najmniejszego problemu. Tylko świat by sobie ze mną nie poradził😔
.variant
AUTOR•mój kalendrz adwentowy w tym roku to odliczanie do zwiastuna doomsday
JESZCZE 15 DNI, JA WYBUCHNE
.variant
AUTOR•okazało sie, że jestem starym dziadem lol
kto by sie spodziewał
(reszta wrapped w odpowiedziach)
.ghostie
@.variant wowow z minutami to serio zaszalałeś
.variant
• AUTOR@.ghostie OOO ŻYJESZ :DD
noo, ale i tak mniej niż rok temu xd
.variant
AUTOR•[dla kontekstu/tych co nie wiedzą jestem trans i agender]
ja nadal nie potrafię w to do końca uwierzyć, ale od dzisiaj mam swój własny binder!! :DD pasuje idealnie i działa idealnie i w ogóle wszystko AAAAAAA (A)GENDER EUPHORIA GOES WILD, TA ULGA JEST NIE DO OPISANIA, NAPRAWDE
ja dalej w to nie wierze.
Rebecca_Madrigal
@.variant fantastycznie!
80Ramone
@.variant omgomgomg jak super!!
.variant
AUTOR•dzisiaj było tak bardzo emocjonalnie przytłaczające jak jeszcze nigdy.
tak bardzo go kocham, że nie wiedziałem co z tym zrobić i w końcu posłuchałem "those are the days of our lives" i w tej piosence było wszystko czego potrzebowałem cały dzień, a tak bardzo bałem się jej włączyć.
on jest i był piękny, w każdym tego słowa znaczeniu
i still love you, freddie <3
KillerQueen.
@.variant FREDDIE FOREVER [*]
80Ramone
@.variant Oj racja, też bardzo to przeżyłam :(
No to u mnie jeszcze o północy było męczone Who Wants to Live Forever
<3
.variant
AUTOR•hey hey
[dłuższy wpis? haha, nie to tylko jakiś shitpost o maturze]
jutro zaczynają sie u nas matury próbne. wszyscy w klasie sie tym mega stresują, jakby to była już normalna matura. w sensie, ja to bardziej traktuje jako test na sprawdzenie co już umiem, a z czego jeszcze sie trza podciągnąć, no bo o to w tym też chodzi, no nie
ironicznie, najsłabiej czuje sie w polskim. angiel to wiadomo, łatwo, ale i tak, czuje sie pewniej w matmie niż w polskim, dzięki cudotwórcy w postaci pani z matmy. ja nie wiem, jak ona to zrobiła. albo bardziej to polonistka spiēprzyła. well, wszystko sie okaże jutro, bo pierwszy polski właśnie.
najbardziej sie i tak stresuje tym, że moge zapomnieć dowodu albo przyjde nie do tej sali co trzeba albo w ogóle zaśpie xd
i wgl dowiedziałem sie, że dzisiaj todd ma urodziny (a właściwie to już wczoraj) :D happy bday
WeraHatake
@.variant Pewnie, takie próbne się przydają, żeby się sprawdzić :D Chociaż podobno i tak zawsze są trudniejsze niż prawdziwa matura ;d
80Ramone
@.variant u nas zawsze były te z cke i potem ewentualnie jakieś inne, ale w tym roku wyszło jak wyszło..
Noo, rozszerzenia to już pewnie w ogóle cyrk
Oo, cieszę się!