I jeśli myśleliście, że w Empiku kupuje się tylko rzeczy typu książki, fandomowe rzeczy, to powiem Wam, że kupiłam tam blender. 😁 W końcu płacilam z siostrą po połowie, bo mimo wszystko każdemu może zdarzyć się coś zepsuć, więc nie będę taką złą siostrą. I też głupio mi, że przecież tak naprawdę moje pieniądze są rodziców, a siostra sama je zarabia. Szkoda, że musiałam wykorzystać na blender swoją nagrodę ze szkoły. (chociaż może i nie szkoda, bo nie za bardzo lubię kupować z tego sklepu, więc nie wiem czy nawet pomimo tego, że mam na to cały rok, to zdążyłabym coś wybrać) Ale powiedzmy, że siostra trochę straciła na tym, że to ona zawiniła, bo kiedyś chciałam jej podarować połowę mojej karty podarunkowej, a teraz wyszło, że całą sumę realizuję do pokrycia tylko mojej części

Nareszcie :))))