Dominika_Love_Wojownicy
Dominika_Love_Wojownicy
6
Ostatni wpis
Ulubieni
Dominika_Love_Wojownicy nie ma ulubionych autorów
Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.
Witajcie! Wiem…. Dawno mnie nie było…. Ale dużo się podziało z moją i mojej BFF (Lavende) historią o wojach… A tak mam pytanie! Chcecie wcielić się w Piasek lub w Róże z Klanu Księżyca (jednego z sześciu klanów naszej histori)?
Napaście tylko która a ta która będzie miała więcej głosów to stworzę jako pierwszą ;)
Macie prolog:
Pewnego dnia na terenie klanu Księżyca medyk Nocne Niebo miał zaprzątaną głowę. Połowa klanu zachorowała na zielony kaszel i do tego Paprotkowa Sadzawka zaczeła rodzić. Nocne Niebo był przerażony więc nie myślał wogóle. Wie že ryzykuje życie jedynej uczennicy.
-Kreskowana Łapo proszę pobiegnij na teren klanu Światło i wezwij Nakrapianego Kwiatka, jak dobrze słyszałem są lepiej ochroni na zielony kaszel więc mi pomoże. – Zaczoł prosić przerażony Nocne Niebo
Kotka bez zastanowienia skoczyła w stronę wrogiego klanu. Księżycowa Gwiazda trochę się wzygrła, ale wiedział że tylko to może. Uczennica po jakimś czasie przyszła z szylkrowatą medyczką.
-Nakrapiany Kwiatki ty asystuj Paprotkową Sadzawke, ja zajmę się resztą- Powiedział kocur biegnąc w stronę chorych kotów.
–Jakiś czas potem–
– Nakrapiany Kwiatku ty moja kochana, najukochańsza siostro czy to już koniec?!?!!- Wrzasneła Paprotkowa Sadzawka
– Tak już tak. Piękne dwie kotki- Odrzekła Nakrapiany Kwiatek przyglądając się dziecią swojej siostry.
– A jak…. Brzózka i Dębek?- zapytała Paprotkowa Sadzawka wylizując jasno szarą kotke.
-Wiesz że medyczce nie można mieć kociąt. Dałam je Złotemu Strumieniowi. – Odrzekła ze smutkiem Nakrapiany Listek wylizując drugą bardziej rudawą kotke.
Nagle do groty wszedł Mglistych Sztorm.
– Witaj Nakrapiany Kwaitku. Na wielki Kaln Gwiazd! Czy ja śnie?! Nie wierze! -patrzył na dwa kocięta.
– Nie dziw się braciszku, tak masz z Paprotkową Sadzawką kocięta, dokładnie dwie kotki – Uśmiechneła się Nakrapiany Kwiatek wstając.
– To trochę dziwne że mam z bratem dzieci – powiedziała Paprotkowa Sadzawka do Mglistego Sztormu. – Pójdź po Błękitną Chmurę… Zrobimy jak Nakrapiany Kwiatek… Od teraz Różyczka i Piasek będą nie nasze tylko Błękitnej Chmury.
Nakrapianemu Kwiatkowi zrobiło się żal brata i siostry. Wielki kocur wyszedł i poszedł do legowisk starszyzny. Wyszedł z starą niebiesko-szarą kotką z dziwnymi ciemniejszymi elementami na sierści. Kotka zbliżyła się do kociąt bardzo ostrożnie.
– Widać że zdrowe a nie stuknięte jak mój syn Miętowe Oko -Lekko się zaśmiała.
Paprotkowa Sadzawka i Mglisty Sztorm poszli pożegnać swoją siostrę Nakrapiany Kwiatek. Czarna kotka prawie się popłakała że musi ukrywać to że jest matką Róży i Piasku.
Jak myślicie? Jak się potoczy dalszy los Róży i Piasku?
blurryBandito
Dasz obsa???