Heej! 💐

• Dodałam przed chwilą szósty rozdział ,,Pod zamkniętymi powiekami" i chcę przeprosić za tak szybką akcję! Wszystko dzieje się trochę za szybko, ale nie miałam ochoty rozwijać niektórych wątków. Jeśli chodzi o ilość rozdziałów, myślę, że dodam jeszcze dwa lub trzy, zależy od pomysłów. Myślę, że trochę popsułam tę serię, ale chyba nie ma aż tak dużej tragedii. Najbardziej zależy mi na tym, by Was nie zawieść, dlatego mam nadzieję, że jednak najnowszy rozdział nie będzie zbyt wielkim rozczarowaniem.

Zamierzam dziś wieczorem pomyśleć nad nowymi quizami, bo bardzo lubię je tworzyć i wstawiać, więc nie mogę się doczekać, aż na coś wpadnę, haha.

• Stwierdziłam, że kilkanaście minut dziennie to dla mnie za mało, a że zauważyłam, iż Pamela Reif na Instagramie tworzy tygodniowe plany treningowe, to sobie korzystam i teraz trenuję czterdzieści pięć minut i czuję, że jestem w swoim żywiole! Męczą mnie trochę treningi na nogi, ale tak to sport sprawia mi dużą przyjemność i nie mogę doczekać się następnego dnia, by ponownie się zmęczyć. Jeśli chodzi o wyzwanie Pameli, jestem na drugim tygodniu, do sierpnia zrobię około piętnaście, więc przy okazji jestem ciekawa efektów! Dodatkowo od dłuższego czasu ograniczam słodycze i jem mniej, ale najadam się, także wszystko jest w porządku. Przez treningi i odpowiednie żywienie czuję, że żyję!

• Wczoraj zagłębiłam się trochę w temat akcentów i o wiele bardziej podoba mi się angielski brytyjski. Zamierzam się go uczyć, choć muszę zmienić nawyki, bo w szkole uczą, by czytać R na końcu wyrazu, w brytyjskim zamienia się to wtedy bardziej w A, haha. Są oczywiście jeszcze inne zasady, które muszę poćwiczyć, szczególnie różne słówka, ale wymowa idzie mi całkiem dobrze! A Wy, który akcent wolicie i którego się uczycie?

• Ostatnio fotografuję coraz więcej, w niedzielę zrobiłam dość udaną sesję! Ciągle się rozwijam w różnych dziedzinach i dzięki temu moje samopoczucie znacznie wzrasta. Gdy nie dbałam o to, co jem, siedziałam na łóżku i przeglądałam cały dzień media społecznościowe, czułam się koszmarnie. Zero produktywności. Gdy zmieniłam swoją codzienność, jeszcze bardziej zauważyłam, jak to wszystko miało na mnie zły wpływ. Cieszę się, że robię postępy i tego samego życzę Wam. Spełniajcie się w tym, co kochacie. Macie jedno życie i chcę, byście wykorzystali je jak najlepiej, robiąc rzeczy, dzięki którym czujecie, że naprawdę żyjecie. Oczywiście pozwalajcie sobie na odpoczynek, obejrzyjcie odcinek serialu lub pooglądajcie TikToki, jeśli te czynności sprawiają, że możecie odetchnąć i zapomnieć o całym świecie. Zależy mi jednak, by większość Waszego dnia była zajęta czymś, co sprawi Wam satysfakcję i przyniesie w przyszłości pozytywne efekty. Nie ograniczajcie swojej wiedzy, czytajcie, oglądajcie filmiki o dziedzinach, które Was interesują. Zacznijcie działać, zgodnie ze sobą, a gwarantuję, że jakość Waszego życia zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni, oczywiście na lepsze! Może moje słowa Was trochę zmotywują, pamiętajcie, że chcę dla Was dobrze. Róbcie tyle, ile jesteście w stanie, by spełnić swoje marzenia i osiągnąć cele, na myśl o których ciężko Wam zasnąć.

• Wpisowe pytanie (a w sumie zadanie):

Wypiszcie trzy rzeczy, za które jesteście wdzięczni.

Przy okazji proponuję, byście robili to jak najczęściej. Wtedy zauważycie, jak wiele już macie, jeśli wcześniej mieliście wrażenie, że ta lista jest znikoma. Można być wdzięcznym chociażby za smaczny posiłek, posłuchanie ulubionej muzyki, miły spacer. Choć jak najbardziej mogą to być też większe rzeczy! Możecie również wieczorem siebie zapytać, co zrobiliście dla siebie dzisiejszego dnia, by pokochać siebie lub zbliżyć się do celu i pomyśleć, co można poprawić, by jutrzejszy dzień był jeszcze lepszy!

Spędźcie dobrze to popołudnie, radosnego tygodnia! ❤

P. S. Jeśli czujesz się źle psychicznie, przez co nie masz siły działać, odpocznij. Nie bój się prosić o pomoc, odpowiednie osoby Cię nigdy nie wyśmieją. Wpis jest skierowany do Ciebie, jeśli ogranicza Cię lenistwo i wymówki.