Witojcie 👺
Eeee… od czego by tu zacząć? Krótko mówiąc, dużo się działo. Dobra, powiedzmy to wprost, każdy ma swoje życie prywatne a działalność na tej stronie to tylko coś czym można się zająć w wolnej chwili, chyba większość z was się zgodzi. Ja tej wolnej chwili nie miałam mniej więcej od wakacji. Chociaż wiecie co? W wakacje tez był zap****** brzydko się wyrażając. Wiecie jak bardzo bym chciała władać czasem żeby mieć go pod dostatkiem? Oj niewyobrażalnie bardzo, ten rok mnie autentycznie wykończył, a jeszcze się nie skończył, więc może się to wam podobać lub nie, ale są rzeczy ważne i ważniejsze, nie będę tak aktywna jak niektórzy możliwe że sobie to wyobrażają, no sory, chociaż bardzo się staram żeby znajdywać chociaż tą krótką chwilę na uśmiechnięcie się do was tutaj.
No super, ale gdzie byłam kiedy mnie nie było? Naprawdę dużo by opowiadać XD. Ósmą klasę podstawówki, mogę śmiało określić jako nieśmieszny żart. Ach, pamiętam te czasy kiedy myślałam że siódma to koniec świata, a tu suprajs madafaka XDDDD. Moja szkoła nie wie co to litość niestety (w sumie chyba jak żadna ale ta do której chodzę jest poza skalą, nevermind). Pochwalę się że ostatnio miałam próbne egzaminy, możecie strzelać procenty zobaczymy kto będzie najbliżej XD, come on mordeczki. Nie wiem jak wy ósmoklasiści ale ja jestem przerażona, po tym… niefortunnym zdarzeniu jakim były próbne 🙃, oj czarno, czarno to widzę.
A tak poza tym?
Poza tym to moja psychika wysiadła już w sierpniu i nie wraca do dziś dzień, ale to już wiadomo, nie będę się żalić. Ale nie mogę powiedzieć, były też rzeczy które lekko podnosiły moje samopoczucie, (myślmy o pozytywach, nie dołujmy się) między innymi moja ułomna klasa i ich cudowne dzikie akcje (zacznę chyba wam z tego robić story time we wpisach, zes***ie się ze śmiechu co się u mnie w szkole odwala), no i moja kochana psiapsióła która wiecznie z wszystkiego ryje @rosesarerosie (masz mi tu kurna chata przyjść bo o tobie mowa, to że masz milion powiadomień i odznaczasz je raz na pół roku nie zwalnia cię z ich czytania, wiedźmo ty jedna XD).
Zmieniając temat… mam kwarantannę XD (nie, nie ja, ja się dobrze czuję… w sensie fizycznym, koronawajrusa ma moja baba od chemii, pewnie wyjdę na osobę bez uczuć i pewnie będę się za to smażyć w piekle, ale jej nie żałuję, trzeba było się nie szlajać ciągle po wycieczkach tym samym omijając lekcje z „najniegrzeczniejszą klasą w szkole”, robiąc nam zaległości) do niedzieli bo do niedzieli ale mogłam przez tydzień przynajmniej złapać oddech na zdalnych z czego się cieszę (w następnym tygodniu znowu cztery sprawdziany, bo czemu nie 😁).
Pomijając szkołę, widzieliście jakiego torta dzisiaj dostałam od SQ? Rok tak szybko zleciał, że to hit. Ach, aż się wzruszyłam 🤠. Zrobiłam z tej okazji nawet sobie wystroik. Wiecie co? Widziałam że bardzo dużo osób robi coś co nazywa się „Q&A”, może i ja bym coś takiego zrobiła? Pewnie większość z was i tak się tym nie zainteresuje (obraziliście się, może myśleliście że zezgonowałam lub z innych przyczyn) ale jeśli ktoś chce mi pozadawać pytania to śmiało, nie krępować się ludziska, naprawdę z chęcią na nie poodpowiadam, skleję to w jakiś quiz i bedzie sympatycznie. Mam rocznice, żeby nie było że bez okazji XD. Co do quizów nie mam weny, ale na pewno muszę skończyć i zrobić totalny remont Stalkera (jezu to jest tak kiczowate opowiadanie że nawet nie ważcie się w nie teraz wchodzić, dopóki nie powiem, Błagam. Wsumie i tak w to nikt nie wchodził więc sytuacja opanowana), doszłam do wniosku że to jest coś co mnie trzyma, co nie pozwala ruszyć dalej Gwiezdnej ścieżki (mam kilka rozdziałów jednak mam poczucie że jeszcze muszę je doszlifować żeby pokazać wam jak najbardziej dopracowane że tak powiem wypociny. W sensie mówię teraz o GŚ, bo to ruskie gówno nie wiem jak zresetować XD), jak to mówią „człowiek może wyjść z zony ale zona z człowieka nigdy” czy coś w tym stylu więc bez Stalkera ani rusz, trzeba to zakończyc i lecieć dalej z innymi tematami.
A jak tam u was?
Czujecie „MaGiĘ ŚwIąT” kurde trzeciego grudnia XDDDD? Przyznać się, kto zeżarł cały kalendarz adwentowy na starcie XD, bo wcale nie ja.
Pada śnieg u was moja droga publiczności? Szczerze wątpię ale żeby podtrzymać rozmowę pytam. U mnie błoto XDD.
Wgl coś dzieje się u was w żyćku?
Może i ten wpis nie ma sensu ale jestem z siebie dumna że zebrałam się w końcu żeby zagadać po tak długim czasie.
Trzymajcie się drogie skarbusie 😘👋🏻 (o ile ktoś tu jeszcze żyje)