Wpatrywałam się w odległy punkt – budynek na tle zachodzącego słońca. Kiedyś przychodziłam tam codziennie, teraz już nigdy nie mogłam tam wejść. Tak było lepiej.
Nie miała pojęcia, że istnieje osoba, która nie potrafi patrzeć jak cierpi i zrobi wszystko byleby jej pomóc. Podczas gdy ona myślała że już nie ma dla niej ratunku z otchłani rozpaczy.
_zielarka