Co wy, nie popłakałam się czytając własne opo…..
Nie pamiętałam żeby to opo było takie dobre
Historię Cassandry ludzie połknęli, pisali ze to takie cudowne, że mam talent, że wzruszające
Może i dla niektórych to jest prawdziwe dzieło
Ale ja wolę wersję ''10 lat później'' z perspektywy Pameli, która przedtem nie była specjalną postacią
Wymyśliłam ją przez przypadek, bo dopełniała Cassandrę
A tutaj historia o niej mnie samej się bardziej podoba
A nie dzieli ich dużo czasu, opowiadania napisałam na przestrzeni 2 tygodni około
A to Cassandra dopełnia Pamelę, nie na odwrót
Castle made of clouds……
Moje kochane opo, siedzi w tobie coś głębokiego co zmusiło mnie do płaczu, a ostatnio bardzo mało płaczę nad fikcją. Ludzie może nie było tobą zachwyceni, może po mini nie spodziewali się tego co tam jest, ale ja cię uwielbiam