Patryk

Basica

Patryk

Basica

imię: Cora

miasto: Gdzieś blisko Łodzi

o mnie: przeczytaj

1049

O mnie

★★★★★★★
☆ girl
☆ 14 lat (mentalnie coś między 5 a 70)
☆ ambiwertyczka
☆ marzycielka/pesymistka
☆ melancholiczka
☆ INTP
☆ książkara
☆ quatronka z krwi i kości
☆ debilka, która kocha dziwne rzeczy i dlatego jest w trakcie dwóch... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Basica

Basica

Czasami żeby pozbyć się problemów wystarczy iść do salonu i dać rodzicom włączać jak... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Basica

Basica

AUTOR•  

Uwierzcie mi że ja naprawdę staram się coś dla was napisać. Ale ja nie mam siły po prostu. Na nic. Dzisiaj praktycznie cały dzień leżałam i nic nie robiłam.
Cały czas dociera do mnie jak beznadziejna jestem. Jestem brzydka. Nie jestem najlepsza w klasie i nie mam przyjaciół.
Zawsze byłam tą najlepsza w klasie. Miałam najlepsze oceny i wszyscy nauczyciele mnie z tego powodu lubili. Ale ostatnio nie mogę się na niczym skoncentrować i trochę spadły mi oceny. Pani od polskiego mnie nie lubi. A nie dam rady się uczyć do kartkówek bo nie mogę się skupić.
W dodatku idą wakacje. Nie cierpię lata. Jest gorąco i trzeba chodzić w krótkich ubraniach żeby się nie ugotować. A ja po prostu tego nienawidzę. Te moje długie spodnie swetry i bluzy dają mi takie wrażenie bezpieczeństwa są taką tarcza ochronną. A teraz nie będę mogła ich nosić bez przegotowania sobie mózgu.
No i błagam przecież przegrałam życie już wyglądając tak jak wyglądam. Bo bez ładnego wyglądu do niczego się nie nadaję. Bo bez niego nie zostanę aktorką. A od zawsze było to moje marzenie. Dopiero niedawno uświadomiłam sobie że jest ono z kategorii niemożliwych. Przez to samo nie znajdę też pracy w żadnym programie i w ogóle tego typu. Chciałam jeszcze zostać pisarką ale to też ze mną jest niemożliwe. Z moją weną chodzącą sobie na wakacje i brakiem nowych pomysłów. I w ten oto sposób nie ma już zawodu na świecie który by mi się podobał. I jednocześnie do żadnego innego zawodu na świecie się nie nadaję.
W mojej rodzinie każdy też ma jakiś talent. Taką smykałkę do czegoś. Moje mama jest nauczycielką, wicedyrektorką. Tata ma ważną funkcję w hierarchii mojego zadupia. Ciocia jest radcą prawnym. Wujek pracuje w banku. Drugi wujek jeździ po świecie. Dziadek i babcia są znani w miasteczku z mięsa które robią. Druga babcia jest pielęgniarką którą znają wszyscy na tym zadupiu. Drugi dziadek jest elektrykiem. Brat cioteczny gra w piłkę nożną. Siostrą cioteczna chodzi na balet. Moja siostra tańczy śpiewa i gra na fortepianie w dodatku jest najlepsza w klasie i ma mnóstwo przyjaciółek. A ja zawsze miałam naukę i książki. A skoro teraz odpada nauka bo mój kilkuletni fart z wiedzeniem wszystkiego się wykorzystał to zostają mi tylko książki co jest nudne na tle rodziny.
No i nie mam też przyjaciół. A przynajmniej prawdziwych. Jedyną osobą którą mogłabym tak nazwać widzę maksymalnie 2 razy w tygodniu i to tylko w roku szkolnym. Inna jest fałszywa. Ale udaję że się z nią przyjaźnię. Bo gdyby nie ona nie miałabym nikogo. I mimo że jest ona mniej inteligentna i ma słabsze oceny to jest lepsza. Bo jest ładniejsza. Nikt jej nie wyśmiewa przez wygląd nikt tego nie komentuje nawet inaczej niż 'śliczna jesteś'. Chodzi na zajęcia do filmówki gdzie robi furorę. Ma kilkadziesiąt obserwacji na jakiejkolwiek platformie. Ma mnóstwo znajomych. Zmienia chłopaków (i dziewczyny) jak rękawiczki. I zazdroszczę jej tego wszystkiego. Zazdroszczę. Bo ja tak nie mam. Bo mnie wyśmiewają przez wygląd. Bo ja siedzę tylko w domu bo nie nadaję się na ekran telewizora. Bo ja nie mam tylu przyjaciół. Bo z nikim nigdy nie byłam z czego też się niektórzy śmieją. Bo jestem beznadziejna. Bo nie mam nikogo komu mogłabym się wygadać.
Bo ja po prostu chcę się do kogoś przytulić. Ale nie do kogoś z rodziny. Nie do moich ''koleżanek''. Ale nie umiem poznawać ludzi. I już nie wiem co ja robię nie tak. I w mojej głowie wiecznie dźwięczy jak mantra tylko ''Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?''. A ja nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. I wiecznie mam tylko wrażenie że to moja wina. I że powinnam przepraszać każdego kogo choćby minęłam tylko na ulicy za to że po prostu żyje.
Bo już nie daję rady.

Odpowiedz
3
Amantis

Amantis

@Basica1207 nie przejmuj się! Ja np. Może i jestem ładna, ale głupia jak nwm
Do tego jestem takim beztalenciem, narazie szukam jakiegoś hobby i tak sobie mi idzie
Trzymaj się tam ❤️

Odpowiedz
2
Basica

Basica

AUTOR•  

Co ja robię źle?
To znaczy nie że coś ale chodzi mi o życie.
Czy naprawdę robi aż tak duży problem to że mam brzydką twarz?
Czemu nawet rodzice mają problem do mojego wyglądu?
Czy nie mogę po prostu lubić swoich włosów mimo tego że się falują mocno i sterczą na wszystkie strony?
W tym jest problem?
W moim wyglądzie?
W charakterze może też…
Ale przecież nikt prawie mnie nie zna więc nie wiedzą jaki mam charakter
Nawet moi rodzice…
I czemu ja zawsze muszę być inna?
Czemu mama nie może mnie nauczyć robić sobie makijaż?
Czemu muszą robić problem bo czytam książki?
Czemu dziewczyny muszą mnie krytykować przy każdej okazji?
A chłopaki czemu nie mogą się przyjaźnić z dziewczyną?
Czemu tylko ja jedna w moim otoczeniu jeszcze nigdy nie miałam chłopaka (lub dziewczyny)?
I czemu mi to muszą wypominać?
Czemu nie potrafią zrozumieć że ja po prostu chce być sobą?

Odpowiedz
2

v...e

@Basica1207 jesteś cudowną osobą, niezależnie od tego jak wyglądasz (na pewno wyglądasz ślicznie <3), czy miałaś chłopaka/dziewczynę czy nie, czy czytasz książki

Odpowiedz
2

v...e

@Basica1207 i bądź taka jaka jesteś, nawet lepiej być „innym” niż być takim jak wszyscy

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (1)

.....

Ogółem chciałam powiedzieć, że twoje opowiadania są wspaniałe i powiedzieć, że masz potencjał, kiedy zobaczyłam, że część opowiadañ jest zawieszonych że względu na brak motywacji/weny posmutniałam😢.
Ale życzę ci tej motywacji i weny na całe życie! Rozwijaj się w pisarstwie bo możesz dużo osiągnąć!
I jeśli to cię zmotywuje, dodaję cię do ulubionych💗😍

Odpowiedz
3