Eh, jeszcze wczoraj myślałam, że poleci dzisiaj wykład.

Aczkolwiek wstałam dzisiaj rano i trzeźwo myśląc, stwierdziłam, że nie ma to sensu.

Zamiast prawić swoje racje moralne, zostawię Was z pewną myślą:

Prawdziwy pisarz nigdy się nie poddaje. Nawet, gdy cały świat jest przeciwko niemu, próbuje. Cały czas dąży do celu, wspinając się na wyżyny swoich możliwości, aż w końcu osiąga sukces.

Czy jesteś prawdziwym pisarzem?

Wielu z Was, pewnie pomyśli teraz: Tak, jestem pisarzem.

Ale czy na pewno?

Jesteś pewien, że praca sprawia Ci przyjemność? Nie jej odzew w postaci serduszek i komentarzu, sama praca. Czy na pewno zawsze dążysz do wyznaczonego celu i nie zostawiasz pracy, gdy znikają chęci?

Zastanówcie się i nie odpowiadajcie mi, tylko samym sobie.

Mam nadzieję, że znajdzie się przynajmniej jedna osoba, do której dotrą te słowa i coś z nich wyciągnie…

Właśnie spojrzałam na datę publikacji drugiej części FFM i jest mi wstyd. Pięć miesięcy temu… Przepraszam wszystkich fanów tej serii, naprawdę. Nie mam pojęcia, kiedy ten czas minął.

Mam nadzieję, że warto było czekać i wszystkich serdecznie zapraszam do przeczytania!

Przypominam, że jutro wleci HWSU i na tym skończymy maraton🌹

Miłego dnia!☀