
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









z...U
Hej. Mogła byś że mną przeprowadzić wywiad, bo maże o tym od zawsze?
hello_avais
• AUTOR@BTS_Taehyung_Szymala wywiady przeprowadzałam tylko dla profilu @team_snapchatSQ , a nie ma tam otwartych zapisów.
z...U
@hello_avais to pa
Majka123456987
Jakiej aplikacji używasz do robienia miniaturek?
Majka123456987
@hello_avais dobrze dzięki a może masz czas aby, zrobić mi miniaturkę proszę ❤️
Napisałam
Szczegóły:
Jaka rzecz jest słodka!?
Zagłosuj!
hello_avais
• AUTOR@Majka123456987 niestety nie dam rady, za dużo obowiązków na głowie.
hello_avais
AUTOR•Cześć,
Na mój profil właśnie wleciał nowy quiz, którego tematyka wciąż jest często tematem tabu. Zapraszam do rozwiązania go, a następnie do wypowiedzenia w komentarzu na następującą treść.
Temat szósty: tatuaże.
Osobiście posiadam jeden tatuaż, który wykonałam miesiąc przed siedemnastymi urodzinami. Nie ukrywam, że było to skrajnie nieodpowiedzialne, ponieważ wykonywała go przyjaciółka i nigdy wcześniej tego nie robiła. Minął ponad rok, a ja decyzji mimo wszystko nie żałuję. Ludzie po wykonaniu pierwszego tatuażu dzielą się na dwa typy: nigdy więcej i chcę więcej. Jestem typem drugim i planuję kolejne tatuaże, aczkolwiek tym razem w profesjonalnym studio. Ogólnie, co do samych tatuaży uważam, że są sztuką, która ozdabia nasze ciało i mamy do tego prawo, nie będąc wyzywanymi od kryminalistów. Jeśli w przyszłości będę w ten sposób nazwana, sarkastycznie odpowiem, że jestem na przepustce za masowe morderstwo i szukam nowej ofiary. Wiele osób uważa, że tatuaże na starość wyglądają okropnie, ale szczerze nie umiem się doczekać, aż na starość będę pokazywać je wnukom i opowiadać ich historię.
Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzu!
MrsQuinzel
@hello_avais tatuaże to sztuka, bez dwóch zdań. To jakby rysowanie kawałka swojej duszy na ciele. Uważam, że każdy z nich powinien mieć jakieś znaczenie, czasem głębsze, czasem oczywiste. Dla mnie piękne są minimalistyczne, ukryte tatuaże, które nie od razu przyciągają naszą uwagę. Osobiście nie chciałabym, aby ktoś patrząc na mnie na pierwszy rzut oka dostrzegał jedynie te ozdoby. To jeďnak tylko moja opinia, pamiętajmy, że każdy może robić ze swoim ciałem co tylko chce.
Jeszcze jedno. Tatuaże u osób poniżej 18 roku życia – dla mnie duże nie. Uważam, że lepiej dokładnie zastanowić się jaki wzór zostanie na twoim ciele do końca życia.
hello_avais
• AUTOR@szynszylka15 nie wiem, czy to pomoże, ale ból moim zdaniem jest porównywalny do ukąszenia komara.
@MrsQuinzel zgadzam się, czego później te osoby żałują.
hello_avais
AUTOR•Halo, halo!
Dzień z życia Quizomaniaka, czyli w tym przypadku mnie, możecie już teraz zobaczyć na profilu @team_snapchatSQ i niedługo również na snapchacie strony.
Gdy już przeczytacie, możecie napisać, jak minął Wam pierwszy dzień szkoły!
Asiabyk
@hello_avais mój pierwszy dzień szkoły zaczął się od porannego budzika i 6:30 – nie ma to jak sześć godzin snu. Oczywiście nie chciało mi się ani trochę wstawać i tak wyszło, że jak już to zrobiłam, to miałam 15 minut na ogarnięcie się. Wyszłam w pośpiechu z domu, po drodze gubiąc śniadanie (zawartość kanapki wypadła mi na ulicę więc posiliłam się suchą bułką). Starałam się iść dość szybko, aby się nie spóźnić, tym bardziej, że po drodze musiałam iść jeszcze do sklepu kupić coś do picia. Jak już kupiłam wodę, to szłam dalej i chcąc sprawdzić godzinę zorientowałam się, że nie wzięłam telefonu. Cholibka! Przez resztę drogi usiłowałam przypomnieć sobie, w jakiej sali będę mała lekcje i co nią będzie. O dziwo przypomniałam sobie, że mam historię w sali 204. (Przy okazji warto tu wspomnieć, że plan lekcji został stworzony dopiero wczoraj po 19 i widziałam go tylko raz, podczas pakowania się, bo jakaś dobrabkoleżanka wysłała zrzut ekranu tego planu, więc nie musiałam sama go szukać.) Jako, że nie miałam ze sobą telefonu i nie wiedziałam, która jest godzina, dla bezpieczeństwa przyśpieszyłam kroku i jakoś tak wyszło, że byłam w szkole kilka minut przed czasem. Odszukałem klasę no i zaczęła się pierwsza lekcja. Przy okazji poprosiłam kolegę, żeby mnie poratował i na przerwie dał spisać numery sal, w których będą następne lekcje. No i tu zaczął się problem, przez który stresowałam się przez kilka kolejnych lekcji. Okazało się, że ostatnia lekcja jest z podziałem na grupy, a nie mając telefonu nie mogłam dowiedzieć się, w jakiej grupie jestem. Zaczęłam więc obmyślać najgorsze scenariusze, co się może stać, jak trafię do złej grupy i na szczęście wymyśliłam kilka sposobów, które mnie trochę uspokoiły. Drugą lekcją był nowy przedmiot. Jakoś nie potrafię zapamiętać jego nazwy, ale jest to tam coś o przedsiębiorczości czy jakoś tak. Okazało się, że ten przedmiot będzie z tym okropnym nauczycielem, z którym czasami miałam zastępstwo na informatyce. Co gorsza, lekcje mam w sali od informatyki, a że nauczyciel wprost kocha komputery, lekcje będzie nam prowadził na komputerach. 😭 Nie zdam. Myślałam, że to będzie fajny przedmiot, ale ja sobie nie poradzę, z moim darem do psucia. Jeszcze się lekcja dobrze nie zaczęła, a ja już coś zepsułam. Miałam otworzyć tylko jeden plik i tak jak wszyscy to bez problemu zrobili, tak u mnie oczywiście wyskoczyły trzy errory i co teraz? No ale jak już siedziałam przy komputerze, to postanowiłam sobie przynajmniej na spokojnie sprawdzić plan, licząc na to, że będzie tam napisane, do której grupy na ostatniej lekcji jestem przydzielona. Niestety nic nie było tam napisane. Reszta lekcji minęła mi na rysowaniu kwadratów na ekranie komputera, próbowaniu otworzenia pliku co jakiś czas, patrzenia, co robią inni i słuchaniu nauczyciela. Później była lekcja z tą samą nauczycielką, z którą miałam pierwszą lekcję. Później była fizyka z nową nauczycielką. Wydaje się być miła. Powtórzyła z nami materiał z poprzedniej klasy i miała dość ciekawy sposób tłumaczenia. Później była biologia z wychowawczynią i pani zapowiedziała nam sprawdzian, zrobiła takie sprawy organizacyjne i powtarzała materiał do sprawdzianu. Nie mam bladego pojęcia, o czym był ten dział, ale na tle klasy chyba wiedziałam z niego dość dużo. Przy okazji ktoś zapytała, o co chodzi z tym podziałem na grupy i w końcu przestałam stresować się ostatnią lekcją, bo dowiedziałam się, do której grupy należę. No więc poszłam na tę ostatnią lekcję – chemię. Nowa nauczycielka wydaje się być bardzo miła. Zaczęła powtarzać z nami reakcje redukcji, bo nikt z klasy nie potrafił tego pojąć w zeszłym roku (po za mną, która na ostatniej lekcji stwierdziła, że naprawi jakoś mikrofon i skoro reszta klasy boi się odzywać, to całą lekcję rozwiązywałam z panią zadania i teraz już mniej więcej wiem, o co w tym chodzi, więc trochę się dzisiaj na tej lekcji nudziłam). Później była druga lekcja chemii i byłam już tak padnięta, że ciężko mi się słuchało nauczycielki. Później wracając do domu kupiłam sobie takie pyszne lody. Wróciłam do domu, zjadłam obiad, poszukałam hasła do Librusa i załamałam się, bi zauważyłam, że informatykę również będę miała z tym nie fajnym panem (😭 no ja nie zdam po prostu, po prostu nie zdam) poszłam do sklepu, teraz wróciłam i biorę się do roboty, bo mam jeszcze dzisiaj dużo do zrobienia.
hello_avais
• AUTOR@Asiabyk u mnie w szkole też jest jeden nauczyciel, który prowadzi podstawy przedsiębiorczości i informatykę, haha. Jeśli faktycznie nie będziesz sobie radzić to mu powiedz, bo jest od tego, żeby Ci pomóc.
hello_avais
AUTOR•Cześć,
Pomimo mojego oficjalnego powrotu, nie dodałam w tamtym tygodniu quizu i wpisy również się skończyły. Było to związane z brakiem czasu, którego powodem mogę się z Wami oficjalnie podzielić. Zdałam państwowy egzamin teoretyczny na prawo jazdy kategorii B dzisiaj rano. Ludzie z okolic Oświęcimia, uciekajcie, gdy zobaczycie L-kę na drodze, haha.
hello_avais
• AUTOR@Kebabowski jak będzie piękna, pusta droga, ale w terenie zabudowanym to i tak żal nie skorzystać XDDD
xmeile
@hello_avais to super! Gratuluję ♡