Yeaaah!
Kolejny Quiz, właśnie wleciał na profil! Nie mam nic więcej do powiedzenia, więc zapraszam do czytania :P

Helloł!
Co tu długo się rozpisywać… Łapcie kawałek Me too:
Drzwi. Metalowe drzwi, które stoją mi na drodze. Nie chcę ich otwierać, lecz z drugiej strony – zżera mnie ciekawość. Moje dłonie, które straszą wzrok tą samą mieszaniną stopu różnych metali. Nie były tym co mam od urodzenia. Nic nie czuje, bólu ani uczuć. Wszytko poszło w niepamięć.
– Kim ja jestem? – zadałam sama do siebie jedno, ważne pytanie.
Umiałam mówić, chodzić, myśleć, lecz wciąż czułam, że pamiętam o wiele za mało. Jestem Jedi, czy Sithem? Może czymś pomiędzy? Mimo wszystko, wciąż czułam moc… Otwarłam drzwi, żeby w następnej kolejności przejść przez niski próg. Lustro. Lustro, które aktualnie odbijało mą posturę na swej powierzchni. Praktycznie nie widoczne zaczerwienienie na szyi, delikatna twarz z kilkoma małymi bliznami. Mechaniczne dłonie, ciemne włosy, niebiesko-szare oczy. Wciąż za mało wiedziałam o samej sobie…
Na szklanej płycie pojawiły się dwie postacie. Jedna z nich, była całkiem podobna do mnie. Natomiast druga… Wysoki mężczyzna o czarnych włosach. Był ubrany w szaty o kolorze onyksu. Jego ciemne oczy wpatrywały się w te jaśniejsze, należące do niższej kobiety. Zbliżył się do niej… Po chwili się… Pocałowali? Kim on jest? Przecież ta kobieta, to… Ja…? Przyglądałam się jak widok się zmienia, a ta sama dwójka stoi teraz przed sobą. Mężczyzna klęka przed nią i wyciąga srebrny pierścionek. Zakłada go na palec kobiety… Ona ma dłonie? Przyjrzałam się swoim, metalowym… Co się stało z tymi prawdziwymi? Czemu jest mi tak cholernie smutno gdy patrzę na nich? Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi… Dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane? Lustro w jednym momencie się rozbiło, gdy po moim policzku spłynęła mała kropelka łzy. Gwałtownie odskoczyłam do tyłu, lecz poczułam, że nie mam gruntu pod nogami…

Nie wiem, czy wam się spodoba, lecz… Jeżeli ten kawałek przypadnie wam do gustu, to do końca tygodnia na 101% pojawi się kolejna część (chyba, że na mój dom spadnie bomba atomowa, przylecą po mnie kosmici, czy cuś :P )
Pozdrawiam
X Vane X