[skopiowane]
Zielone płuca Ziemi płoną! Pożar jest tak potężny, że widać go podobno z kosmosu. To ogromna katastrofa dla całej Ziemi, jednak osób modlących się i płaczących jest jakoś mniej niż gdy płonęła katedra Notre Dame. Tymczasem nad tym, że płoną lasy Amazonii płaczą tylko nieliczni. Nie jest to temat zbyt mocno medialny (podobnie jak niedawne pożary na Syberii). A przecież giną w ten sposób setki zwierząt i nasza nadzieja na utrzymanie chociaż status quo, jeśli chodzi o klimat. Płonie Amazonia, która – warto przypomnieć -produkuje ok. 20 proc. tlenu na Ziemi. Lasy deszczowe w Amazonii zajmują ok. 5,5 mln kilometrów kwadratowych – to tyle, co ponad połowa terytorium Stanów Zjednoczonych. przeprowadzone w ostatnich latach badania wykazują, że lasy Amazonii są niezwykle ważne dla całego świata. Nie jest przesadą stwierdzenie, że oddychamy dzięki lasom. Lasy absorbują dwutlenek węgla – jeden hektar lasu wchłania rocznie 140-250 ton CO2, dzięki temu, że rośliny w procesie fotosyntezy pobierają z powietrza dwutlenek węgla, a oddają życiodajny tlen. Największa katedra płonie, a my nie możemy jej odbudować!
(proszę chociaż o skopiowanie tekstu który napisałam i o opublikowanie na swoim koncie na SQ czy Instagramie!)

•I coś ode mnie.
Jesteśmy niczym palacze.
Nasze płuca płoną.
Nic nikt nie robi.
I powoli umieramy.
Do naszych płuc dochodzi dym.
Dusimy się ale nadal palimy.
Chce się przestać
Ale to jak uzależnienie
Przestańmy!
Umiera nasza planeta!
I ona nie jest niczym jeden człowiek których są miliardy.
To ta jedyna w tym kosmosie.
Woda, ziemia, powietrze.
Dzięki temu można żyć!
A my co?
Woda- zanieczyszczona.
Ziemia- zanieczyszczona.
Powietrze- też zanieczyszczone!
Smog, plastik, śmieci.
Zrobimy coś wreszcie?
Nie!
Ale dlaczego?!
Bo nie widzimy tego problemu!
Jasne mówią o tym wszyscy w tym ja.
Ale nie przestajemy śmiecić.
Możemy pomóc!
Segregować śmieci, raz w miesiącu wyjść z workiem na śmieci i pozbierać wszystko z parków, lasów czy po prostu ulic.
Więc dlaczego siedzimy na tym krześle, kanapie czy czytamy to w autobusie.
Nie omijajmy papierka na ulicy.
Bo od jednej siatki plastikowej może umrzeć zwierzę!
A lasy nadal płoną.
A Ziemia się dusi.
My się dusimy.
Może to i dobrze?
Zginiemy a nieliczne życie na nowo powstanie.
Co ja mówię?
Sami się pozabijamy!
Wojny, bomby, to wszystko!
Umieramy!
Zróbmy coś wreszcie!
Widzicie problem?
Więc pomóżcie!
Bo lasy płoną, lodowce się topią a góry śmieci na wysypiskach rosną!