Patryk

Worse_Nightmare

Patryk

Worse_Nightmare

imię: Echo

miasto: 𝔻𝕖𝕝𝕚𝕘𝕙𝕥

o mnie: przeczytaj

10960

O mnie

Konto założyłam będąc dzieckiem.
Mam nadzieje, że to wytłumaczy dość poplątany kontent. Obecnie jestem pełnoletnia.

Tęsknię za starym SQ

Ostatni wpis

Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

O cholibka, to konto ma już 8 lat. Ale cmentarzystko tu jest XDD Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

polonizacja

polonizacja

Kalambury łączą ludzi 👀 Hello there 👋

Odpowiedz
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

•  AUTOR

@Happy_Never_After_ szczególnie na stronie głównej XD

Odpowiedz
polonizacja

polonizacja

@Worse_Nightmare 100% zgody 😆

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (12)
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

AUTOR•  

Nominka od : @Yandere_Boy
Dzięki 💜
Autorka: @ Darksiee (nie usuwać, bo zamknę w klatce i zacznę torturować)
~~~~~
Herbaciany nomin ☕
~~~~~
☕ Jaki jest Twój ulubiony smak herbaty?
— mmmelisaaa
☕ Ulubiony dodatek do herbaty?
— wsm chyba cukier XD
☕ Herbata słodka, kwaśna czy gorzka?
— słodka, choć wsm gorzka też mmm
☕ Wolisz gorącą herbatę czy ice-tea?
— zależne od pory roku
☕ Ulubiony Lipton?
— z brzoskwiniami

Nominuj tyle osób ile jest liter w słowie „HERBATA”
Nominuję:
Nikogo, każda osoba która chce, mnie zje

Misiu, chciałaby wprosić się do domku.

Odpowiedz
12
_Koksiczek21_

_Koksiczek21_

@Worse_Nightmare Aha teraz nagle mogę gdy do mnie napisałaś lol xd

Odpowiedz
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

•  AUTOR

@_Koksiczek21_
W ustawieniach konta jest taka opcja by móc blokować wiadomości prywatne, po twojej wiadomości wtedy odblokowałam

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)
._NightmareSunny_.

._NightmareSunny_.

Autorka: @KittyPatrycjaXx
Skopiuj to na profil świetnej osoby którą uwielbiasz a może nawet ta wiadomość do Ciebie spowrotem wróci!
Hej kochana/y!💕
Jesteś świetny/a i fantastyczny/a !💕
Uwielbiam Cię 💕💕
A także Uwielbiam twój profil 💕
Jesteś 1 z najlepszych osóbek na SQ💕
Jestes wyjątkowy/a i niepowtarzalny/a💕
Jesteś po prostu cudowny/a
Kopiujcie na profile wyjątkowych osób!💕

nie mogło Cię to ominąć <3
~Melody i E.J

Odpowiedz
1
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

•  AUTOR

@._Melody_. Aww dziękuję 💜

Odpowiedz
1
animowaaBlack-Girl

animowaaBlack-Girl

Skończyłam to dam, jak cringe to sorry :(
Ramina: Jakoś… J-jakoś t-to.. D.. Dziwne.. *Wydukała zaczerwieniona niepewnie spoglądając na Focus przyczepioną do jej biustu*
Focus: Aww, mommy na mnie reaguje~? *Wciska nos w dekolt podnosząc nieznacznie wzrok machając jak piesek ogonem*
Ramina: H-huh…?
Aaron:*Obiął Focus rękami, przyciskając i przyduszając oraz odsuwając zdala od jego matki* Łapy precz nie czysty zboczeńcu.
Focus: Waaa, Okurtnik, tak kobietę traktować, auuua! DDDDDX
Brun:*Siedząc w fotelu owija nogi wokół bioder Aaron’a lekko go przysuwając* Tsk, uspokoj się trochę kolosie. Robisz wstyd.
Aaron:*Krzywi się obrzydzony puszczając Focus i odsuwając nogi brata* Nie dotykaj mnie homosiu.
Brun: Jestem bi, impotentyczny fiucie.
Ramina: A-Aaron, B-brun, nie p-powińście..!
Cecil: Nie martw się mamo, zajmę się nimi ^^ *Uśmiecha się słodko i łapie Brun’a oraz Aaron’a za głowę zderzajac ich ze sobą, że oboje opadają na podłoge* Ta-da~ Zrobione, Mamusiu~❤️
Ramina: A.. C-Cecil… : – :
Lilith: Awww, jakie dzieci są dobre dla matek *Kompletnie nie widząc nic złego, zauroczona*
Daniel: *Naciąga policzek Lilith odsuwając ją* Ty w tej glowie masz jakieś chomiki czy już Ci wszystkie spieprzyly idiotko? *Buczy naciagając mocniej policzek*
Lilith: Auaaa, Daniuś, dobrze wiesz nie jestem wrozką od tegoo! *Zalewa się pojedyńczymi łezkami naburmuszając się*
Daniel: Jak ty kobieto egzystujesz..?
Zygier: Czasem także się nad tym zastanawiam pod względem rodzeństwa…
Amanda: Huuh, nie masz powodów~ u3u *Wymruczała delikatnie trzymając na rękach przysypiające dziecko*
Embra: No właśnie, więc nie rozumiem czemuuu *Przechyliła głowę w bok*
Yuma: Mówi iditoka, Ktora ryczala i kazała innym nie ryczec, bo pomyliła swoje łzy z innymi. *Wywrocil oczami*
Embra: Nie prawda! A nawet jeśli to przynajmniej jestem bardziej empatyczna od ciebie أ‿أ *Naburmuszyla się*
Yuma:  Przynajmniej nie jestem „miękką fają”. *Prychnął pod nosem*
Sytri: H-hej, nie z-zaczynajcie…
Yuma: Ja nawet niczego nie zaczynam, au, Ey!
Helfes: *Złapała Yume za ucho* Robisz wstyd pusto-głowy.
Yuma: Pilnuj by ci bliźniak melonów nie zmolestował *Warczy krzywiąc się na twarzy*
Melfes: Eyyy, ja wcale nie molestuje. Ja tylko przytulam.
Helfes: To obrzydliwe -=-
Melfes: Aua, moje serduszko starszego brata tvt
Kakuko: Więc, nie trzeba tym razem wyciągać bandaży ani przygotowywać znieczulenia? *Uśmiechnął się czuło na ich widok*
Melfes: Nie tut
Helfes: Tak
Melfes: QvQ???
Kakuko: Ojej, dzieci są doprawdy takie urocze. *Zaśmiał się cicho*
Lizz: Dzieci to koszmar *Prychnęła upijając mus owocowy* Szczególnie takie, które nie umią dorosnąć i cały czas dobierają się do swoich opiekunów.
Raibaru: W dziub chcesz gówniaro? *Zawarczał siedząc blisko Criro i wręcz go do siebie przytulając*
Lizz: *Podniosła brew* Pokaż co potrafisz.
Criro: P-proszę, nie zaczynającie.. *Niepewnie odsunął Raibaru bardziej blokując ich będąc na środku*
Amora: Pft, dzieci, które nie umieją dorosnąć, jak ja to znam…  *Wzdycha załamana*
Kaly: Mamusią mówi o mnie? *Podnosi niewinnie spojrzenie trzymając w dłoniach koronkowy biustonosz*
Amora: … *Dotknęła dłonią swojej piersi* Skąd taki bezużyteczny i nie dyskretny gówniarz to wziął?
Kaly: To zabolało TvT I Damien nauczył u3u
Amora: Hmm…?
Damien: J-jestem niewinny, n-nic nie zrobiłem, nikogo nie uczyłem, j-ja już od pani mam, także.. Z-znaczy się, ja.. ://v//:
Amora: …
Eve: Myślałam, że to Zack beznadziejny w tłumaczeniu jest *Podniosła brew z jakby podziwem dopiajając kawusie*
Herment: Oh, nie bądź taka Eve. Jest to dość doceniane, bo pokazuje, że nawet jeśli osoba nie chce to chce mieć czyste sumienie. *Uśmiecha się miło trzymając na rękach wnuka*
Hill: Nioo, i to takie urocze i niewinne *Zaśmiała się nieznacznie machając ogonem*
Agerest: To też zależy, dla niektórych to denerwujące. Ale fakt, urokliwe *Trzyma na rękach i delikatnie kołysze swego wnuka, by matka przypadkowo go nie zabiła xd*
Zack: To trochę zabolało, że tak mało o samym sobie wiem, ale nie wiem czy nie powinienem też czuć się zawstydzony..?? TvT
Lien: Trzeba rozmasować? *Podnosi nieznacznie spojrzenie trzymając Zack’a na kolanach i głowę na jego ramieniu *
Zack: N-nie, N-nie trze—
Kira: Powiedz TAK! Daj się po masować QpQ
Benjamin: K, Kira, o co ci znowu..?
Kira: Ty nie wiesz jaki on sensitive jest Beniuś huhuhu 7V7 *Wyjmuje aparat*
Zack: C-co ://////:?
Arielie: O Boże, czemu ja to wszystko rozumiem *Zaczerwieniła się lekko, widocznie rozbawiona i sama nieznacznie podjarana yaoi na żywo co udowadnia merdający, czarnk-bialy ogon*
Dylian: Kobiety są straszne *Zmarszczył brwi tuląc poduszkę do twarzy*
Korielria: Prawda. *Skinęła trzymając lizaka w ustach*
Kira: Uhhh, widzę, że tylko jedna prawilna docenia to złoto Mpf u3u
Saichi: Nie za mocno ostatnio dostała z tego wazonu? *Podniósł brew rozbawiony eregicznością kuzynki*
Andrew: Nie, zawsze była głupia *Wzruszył ramionami*
Odette: Nie wypada tak chyba mówić o kuzynce… Yvonne: *Bez słowa wzruszyla ramionami po raz pierwszy ubrana jak człowiek i przyklejona do pleców siostry*
Anim: Em, cóż, Die powiedział, że jest z nią okay, więc trzeba tak uznać.
Dr.Die: Od kiedy mam tak dobrą reputacje, że mi się wierzy? *Podniósł brew*
Anim: Ah, nie jesteś lekarzem? *Przychlila głowę w bok* Słyszałam, że trzeba im ufać.
Dr.Die: … Zaczynam się martwić o twoją przyszłość. Mam nadzieję, że twój przyjaciel i partner dobrze się tobą zajmą dziecko.
Anim: ..Huh? ^^`
Oliver: Oh, jesteś dość miły.. *Uśmiechnął się delikatnie, widocznie niepewnie*
Dr.Die: Przypomina mi swoją głupotą i niewinnością moją córkę *Wywrocil oczami*
Mary: G-głupotą..? *Przechyliła nie kumato głowę w bok*
Dr.Die:*Poklepał ją po głowie* Kiedyś zrozumiesz, może.
Mary: *Zarumieniła się przymykając oczy* u-Uhum..?
Life: Oww, a mówiłeś, że nie będziesz się bawić w tatusiowanie.
Dr.Die: To ja tatusiuje? *Podnosi brew*
Life: huh, nawet nie ogarnąłeś? :0
Dr.Die: … Co ałtorka że mną robi…
Darie: Też się zastanawiam… *Wymrukuje, o dziwo, widocznie niezadowolony :0, choć tylko że wzroku, spoglądając na ciężarną siostrę i matkę*
Josephine: Nie złość się Darie, nie masz o co. *Wystawiła jedną dłoń, by go pogłaskać delikatnie, drugą trzymając na okrągłym, ciężarnych brzuchu, podnosząc kącik ust*
Darie: Myślę inaczej… *Wymruczał przymykając oczy pod dotykiem matki*
Josephine: Hmm. Jak o to chodzi to później ukrecisz temu mężczyźnie od Ini głowę… *Westchnęła cicho*
Inia: Huuuh? Czemu tak brutalnie? *Przechyla głowę w bok*
Kenia: Nie martw się, moją żonę też podobno mieli tak urządzić *Uśmiecha się z lekkim rozbawieniem trzymając na kolanach swoje spokojne dzieciątko*
Rimi: P-prawdopodobnie to temu, że to mama głównie była zła, a ją dość łatwo przekonać. Darie dołączył później. I Evans… *Podrapała się niepewnie po policzku*
Emlia: I jeszcze się zdecydował na oświadczenie. Biedny facet… *Wymruczała w zamyśleniu*
Kenia: Eyyy~ ó3ó
Emilian: Huh, w sensie, że źle trafił? :00
Emlia: Hm. Psy tego nie widzą, jakby tak pomyśleć.. *Przechyliła głowę w bok patrząc na brata*
Emilian: huh :0?
Josephine: O czym wy znowu dyskutujecie…? *Wzdycha cicho, widocznie załamana*
Aida: Też tak współczuję partnerkom moich kuzynów, to chyba normalne. *Przeciąga się z cichym piskiem, pocierając ramie*
Yulia: D-dosyć przykre T-to.. *Delikatnie gładzi po glowie trzymane i tulące ją dziecko*
Aida: Po prostu ty jesteś zbyt miękka i tak uważasz *Prychnęła krótko naciągając jej policzek*
Yulia: H-huh..? *Niezrozumiałe przymknela oko i potarla deliaktnie policzek*
Mirru: Ja bym dodał jeszcze dzieci niektórych.. *Wymruczal, widocznie coś sugerując*
Ebru: *Z widoczną irytacją przechylił filiżankę nad głową Mirru oblewając go* Ostrzeżenie. *Syknął*
Mirru: *Opadła mu grzywka na oczy* Mmm, dobrze.
Sabina: :00 *Wystawiła rączki do Mirru z jakby błyszczącymi oczkami*
Mirru: Huh? Oh, tak. ..*Skinal i potulnie przy niej przykucnął*
Sabina:*uśmiechnęła się milutko i delikatnie zaczęła zaczesywac mu włosy dmuchając ustami, by jakby wysuszyć xd*
Pada: Wow, teraz kumam czemu to dla innych było zabawne *Zmarszczył brwi*
Märt: …Nie mogę uwierzyć, że myślisz. *Przechyla głowę w bok w zaskoczeniu*
Miika: Ja też. *Także przechyla głowę trzymając dziecko przy piersi, bez wstydu je karmiąc. No kocham ją*
Pada: Tsk, nie denerwuj mnie *Zasyczal urażony i zarazem obrzydzony odwrócił spojrzenie* Ciesz się, że jesteś pod władzą innego, dziwko.
Miika: OK. *Skinęła glową obojętnie wracając do dziecka*
Pada: =_=
Siiri&Ciiri: Ooo, słodkie *Wymruczały zauroczona patrząc na okrąglutki brzuch Aleshy i Roksany*
Siiri: Można dotknąć?
Ciiri: Nie wypada tak ciężarnym, głupia. *Poklepała bliźniaczke po glowie deliaktnie*
Siiri: Oh… Tak, faktycznie…
Alesha: *Przechyliła niewinnie głowę w bok* huuh, nie widzę problemów :0?
Siiri: Dziadek mówił, że dotykanie ciężarnej powoduje, że później też się stanie ciezarną.
Ciiri: Przepraszam, nie chce ryzykować.
Alesha: To tak to działa?? Ale ja nie i Victo—
Roksana: *Przysłoniła Aleshce usta cała czerwona* T-T-to bardziej z-zawstydzające i s-skomplikowany „proces”.
Fausto: Mówiąc krótko, kobieta rozkłada, facet włada kochaniutkie ^^~.
Roksana: N-nie, T-to… *Czerwieni się mocniej i milczy i lekko się zniża głowę chowając twarz w włosach niekumatej Aleshy*
Siiri&Ciiri:*przechylają głowę w bok nie kumato*
Sekwonia: Awww, jakie słodkie te reakcje ^^~~~
Reavel: Tak, tak *Burknął i trzymając merdającą ogonem Sekwonie* Uh, musiałaś rozłożyć nogi, nawet złapać się ciebie nie da, bo zaraz mnie „matki” atakują.
Pethunia: Pft, facet, jeśli uszkodzisz dziecko królowej to zobaczysz, nawet jeśliś jej brat! *Mruknęła krzyżując ręce na piersi*
Reavel: Bądźmy szczerzy, jeżeli to dziecko ma jej geny to lepiej już, żeby zmarło.
Sekwonia: Reaaa, jesteś nie czułyyy *Zrobiła mu pat pat po glowie*
Lucas: Jakby tak pomyśleć to dobry sposób myślenia… *Dalej szlocha nad kubkiem herbaty*
Feliksa: *Pacnela go w tył łba* Ogarnij swoje chomiki *Fuchnęła*
Lucas: Felicia, auuToT
Feliksa: Dla ciebie Feliksa =^=
Różowy: Ojoj, spokojnie, to pewnie żarty tylko Felcia. *Poklepał ją w uspokajającym geście po ramieniu*
Feliksa: Dobrze wiedzieć po kim Mata ma poczucie humoru w takim razie =_=
Matilda: :0 *Przerwała zabawę z siostrzeńcem i oddając go w ręce matki, zaczęła ocierać „łzy”* Nigdy się nie spodziewałam spotkać z takim upokorzeniem.
Osamu: U-um, N-nie trzeba p-płakać nad czymś t-takim… T-tak myślę…
Georgina: Oww, jaki słodki jąkała, chrupałabym~
Osamu: H-huh..?
Aya: Wujek jest chyba zajęty proszę Panią ^^`
Georgina: Cholibka, spóźniłam się ~~
Cana: Hmm.. Niezwykle jak działą ludzie… *Z pokerową miną przechyla głowę w bok* Pamiętam jak kuzyna uznawano za brzydkiego.
Osamu: Oh..?
Asura: Jego za brzydkiego? Chyba Justinian’a nigdy nie spotkali :0
Justnian: *W postaci kota wbija jej w nogę pazure*
Asura:*Pisnela cicho* Ty szczurze jeden DX
William: Mogę powiedzieć, że to dość typowe z kotami *Wzdycha z podrapaną dłonią*
Jake: Temu też mówiłem, że zwierzęta są bez użyteczne *Przeciąga się*
Charli: Braciszek jest dość nie miły :v:
Jack: Gratuluję spostrzegawczości *Pstryknal palcami w jej czoło*
Ness: Pftt, ja po prostu umiem się sama myć *Fuka machając nie zadowolona ogonem rozłożona na leżąco na kanapie, wtulająca w synka, który mamę już kc XD*
Bart: Sama, ostatnio się pod prysznicem wywalilas. *Wywrocil oczami*
Ness: Bo ta woda byka agresywna T-T *Wybuczała*
Max: Myslalem, że Zizi to idiotka jak zlamala se rękę po posliznieciu na bananie *Podniósł brew trzymając jak na tatusia przystało śpiące bliźniaki przy sobie*
Eilis: M-Max, bez takich epitetów, wypadków się nie przywidzie…*Wzdycha cicho*
Zizi: No właśnie! I to był olej, więc miałam prawo TWT
Max: Jakoś tylko skórkę widziałem.
Zizi: Bo masz ciulowy wzrok -^-
Max: Tsk…
Robert: Oww, przypomnijmy sobie co dzisiaj za dzień? Przytulania? No to chodźcie *otwiera ramiona*
Zizi: Nie chce by mój misio był zazdrosny, także muszę tym razem odmówić~~
Carl: Huh, też takie pytanie zadałem i w nos dostałem tut
Kate: Bo jesteś zboczencem, nie chce by te dziecko miało z tobą jakąkolwiek styczność, nawet przez warstwę moich ubrań i skóry *Zawarczala gladząc dość czule ciężary brzuch*
Olga: Wow, ciotka jest bardziej sukowata niż normalnie ~
Lila: O-Olga nie powinnaś tak mówić…
Olga: A co mnie obchodzi twoje zdanie, upośledzono-oka? *Prychla*
Lila: O-oh—
Maximilian: Dobra, czas w****** bahory *Podnosi Olge jak worek ziemniaków*
Olga: A-AGH, zboczeńcu, p-puszczaj! *Warknęła sięgając po spódnice i ją naciągając w dół*
Maximilian: O, przez okno ekspresowo? Już załatwię *Prychnął, nie wzruszony*
Cate: A-Ah, Maxie, p-proszę odstaw ją…
Dorrin: Nie warto ukazywać litości wrogom.
Cate: H-huh? A, ale to moja bratanica… :-:?
Dorrin: Wrogow można mieć w rodzinie.
Lucja: Potwierdzę. I to jakich huh *Burknela odstawiajac kubek z nadrugiem*
Emil: To też zależy kto kogo uważa, niektórzy wrogów w ogóle nie zauważają lub są nawini. *Wymrukuje w między czasie deliaktnie bujając dziecko*
Louis: Jakbym słyszał opis mojego malutkiego Jes’a, czuję się zmartwiony T-T
Jes: Sam jesteś nawiny idioto, a nie ja *Warknął zirytowany* I nie nazywaj mnie małym, bo ci skopie tą dupę.
Milly: J-jes, spokojnie, prosze…? ^^`
Cherry: O-Oh, a wydawało się tak.. Mile święto.. :0 *Przechyliła lekko glowe, trzymając swoje bubu, które lekko ssalo kciuk matki*
Łowca: Zależy dla kogo *Fuchnął mając przyczepioną do szyi i ciała Mike*
Mika: No co ci, nigdy cię siostra nie przytulała?
Łowca: Nigdy siostry nie miałem.
Mika: A teraz masz i to jaką piękną, więc się przyzwyczaj! *Uśmiecha się dumnie wtulając do klaty XD*
Apollo: Huh, też bym tak chciał by się do mnie tuliy.. *Kompleks brata Mode on*
Claudia: Zboczeniec, mężczyźni to naprawdę zboczeńcy =_=
Apollo: C-co ty masz w głowie :v:?
Claudia: To *Wskazuję ciezarną siostrę* Podobno „przytulnie”
Poppy: T-to zawstydzające, N-nie nasmiewaj się ze mnie *Zarumieniła się niewinnie opierając deliaktnie dłonie na brzuchu*
Caludia: Nie nasmiewam, chce się dowiedzieć tylko, który tak dobrze przytula *Warknęła widocznie wpieniona strzelając kośćmi palców. Tak to się chyba nazywało xd*
Walter: Spokojnie, może ochlonierz, przemoc nie jest najlepszym rozwiazaniem.. *Niepewnie podrapał się po policzku*
Grant: A Jezu, się przejmujecie, jeden budzik więcej, i tak bardziej denerwujące od Liliac być nie może *Wywraca oczami na to poruszenie*
Lilac: O ty dupku, sugerujesz, że jestem dzieckiem? *fuchnęła*
Grant: Nie, stwierdziłem tylko *Fuchnal, przez co oboje na siebie warczą*
Cart: Ciesze się, że zostałem rodzicem, kochane dzieci tak się dogadują *Ociera lezke patrząc na Grant i Lilac*

Odpowiedz
1
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

•  AUTOR

@animowaaBlack-Girl
Bael lekko przechylił głowę w bok- na pewno?
Erydia- też trzeba upominać przy nie właściwym zachowaniu-cicho wzdycha
Maud- piękna dama- mówi z miluśim i niewinnym uśmiechem
Asher wywrócił oczami- marudzisz
Deldia- Przemoc nigdy nie jest zbyt skuteczna-spojrzała na niego lekko sceptycznie
Nicefor po wytarciu lekko sie uśmiechnął – więęęęc uśmieeech!
Lawrence- myśle czym innym -usmiecha się miluśio do niego i całkowici niewinnie
Osca -świętujesz?- powiedział stając przed nią i lekko wzracając wzrok na ich winorośle
Emia – oj, myślę, że docenia sie wraźliwość, nie musisz się tak smucić^^’
Here- oj nic- mówi miło się uśmiechając- nie przejmuj się tak nimi, to dziecinne sprzeczki, chybaaa
Azalio- nadal nie widzę nic ciekaweg0 – mrukł dając ręce na biodra- da się jakoś pomóc?-lekko się skrzywiła widząc jak bliźniaczka go trzyma
Erick -ty – mrukł wygodniej się opierając
Lucien-każde?- lekko się zamyśla
Crim- a powinnaś twt
Elvir – t-to, może myśl=l, że jej tu n-nie ma?^^’
Oso- to nawet urocze-lekko skinełą w celu ukazania że rozumie
Alex spojrzał nieco zdziwiony, ale zachęcony chwycil w dłonie jej piersi
Kiyo- zaczynasz mni brzydzic- mrukła cicho
Lara – a jak innaczej to nazwać?-lekko przechyla głowe rozbawiona
Pain przytaknął poprawiając kitkę
Anastasia -zapomniałam jakie dzieci są malutkie i rozkoszne- m~ówi dając ręce za siebie
Mattia lekko zamachał ogonem- aż wtedy takie schrupać się chce^^
Adele lekko się uśmiechła- o dobrze wiedzieć^^
Lovely- a mogę jaaa sprawdzic?-uroczo się uśmiechła nieco wyciągając ręce do niego- będę delikatniejsza niz tamtem-mrukła cicho
Renée- oo to wszystko wyjaśnia- kumato zaczeła kiwać – aa kim w takim razie jesteś?:0
Kaeru spojrzaał nieco zdziwiony na nią
Casimir- tak, takie radosne z tak zwykłych rzeczy^^
Fleur potarł lekko skroń-wytłumacz mi znowu co ty w tym tak uwielbiasz
Ishtarar- no dobrze twt-przytakneła
Hiron- nawet te wyglądajace na anioły ’;u;
Marisa delikatnie się uśmiechła – więc chyba nie ma się czym martwić^^’
Dapan-to bardzo smutne :0
Kazun podniósł lekko brew- mm?
Azazel-nic- prycha cicho
Pierre- straszny jest ; u ;
Tavine- wszystko jak najlepiej- powiedziała spokojnie dalej patrząc zauroczona
Lilian- oh teraz r0zumiem -skineła głową
Luke- chyba miło -lekko wzruszył ramionami ale lekko się uśmiechem
Ginsa poprawił elkko fioletowy kosmyk włosów- noo wsumie racjaa
Mercy- może trochę z tym zaczekasz?\
Evil – na razie?-zainteresowany przechyla głowę
Garry -zamordują mnie-cicho mrukł
Kage nieco mocniej się zaczerwienił na to stwierdzenie – r-rozumiem twt to dobrze
Duke-jakie niby?-mrukł patrz,ąc na nią
Felippe- to właściciele mają wady?:0-podszedł bliżej
Olivia nieco się zaruminiła- d-dobrze sł-łyszeć- powiedziała cicho- u-um chcesz d-dotknąć?-lekko wskazała swój brzych
Camille – meh, a chciej być miły- mrukł wywracając oczami
Nate- nie masz za co kochanie- mówi i objął ją wra z córką – wesołego dnia przytulania^^~
Blood machła lekko dłonią – nic, ważnego
Dante – u mnie w rodzinie nie wyróżniasz się niczym -fukła – a moje dziecko teraz jest zagrożone w dodatku
Lazatar – pasuje ci uśmiech- mówi o dziwo nadal usmiechnięty
Sanna- tamto stwierdzenie
Märt: *Podnosi lekko brew*
Henrie- zakrywaj się bardziej-mrukł nieco zazdrośnie
Asteur usmiechł się nieco szerzej- Asteur, witam -podał swoją dłoń na przywitanie
Casper- huh, nie wiesz co to?-przechylił lekko głowę
Victo -dziękuję- skinął i lekko sie do niej schylił- wszytko dobrze? Może chcesz uśiąść?
Luie- hmm, rozumiem -mówi po czym lekko mocniej ją obejmuje
Lasair – lepiej oszczędzić im takich „żartów”^^”
Lordyn- hm?-spojrzał na nią
Penelope- ale dalej nie delikatnie – lekko upomniała poprawiając blond kosmyk włosów
Jakeas-ciebie kiciu- uśmiechł się miluśio
Elipse- boli?-lekko podeszła do niego
Andre skinął potulnie głową i uśmicha się widząc syna- jak tak kwiatuszku się trymacie?^^
Rosalie-chyba rozumiem – nieco się zamyśliła i skineła głową rozumiejąc
Fallen lekko poklepał ją po głowie – z pewnością nie
Vrochi zaraz podniosła wzrok na Osamu- aw, urooocze-zaśmiała sie cicho
Cesar – urocza- powiedział z uśmiechem
Alozjy- meh, chyba było widać, że zajęty-mrukł wywracając oczami
Fengiri- wolałbym już podbijąc do słonecznego dupka niż do ciebie- wywraca oczami
Areaki pogłaskała go lekko
Jaeel – oo łokeej- skineła głową lekko ruszając końcem ogona
Magneta- jak to nieee?- podeszla do niego istałeła zaraz przed nim- ja już nam zytcie zaczełam planować Dx
Solei – sama w sobie ?- patrzy zbity z tropu, ale lekko ją pogłaskał po głowie
Teka- ja nie przesadzam
Alise podeszła i spojrzała na ich dzieci – hmm pasują ci nawet
Paul- n-nie mam po-owodó-ów- lekko się zawstydzony podrapał po policzku
Paula podeszła do niego i go lekko objeła
Lewana- to dalej tak trzymaj, ale pare metrów dalej
Grawi -dobobrze słyszęć- powiedział z delikat ym uśmiechem
Araton z uśmiechm obserwuje jej poczynania XD
Choro poszła posłusznie i otworzyła okno XD
Rotrigo wział cichy wzdech i wydech- nie jestem zły, tylko nie rozumiem jak takie nudne osoby mogą się wyowidac o wyższej klasie
Elias – oj, to przepraszam ^^’-zaraz się odsunął
Carma- ale chyba każdy potrafi się zmienić\
Adamine- ale współczuję innym, ;u;
Nikita lekko skineła głową lekko go analizując spojrzeniem
Bianca- nie trzeba za taką błachostęm dziękować ^^’
Ravis objął go radośnie- aleee too urooocze i siln iejszeee^^~
Lukas- świetujesz?-lekko podnosi brew
Ema – oj zbyt jednak denerwuje?
Nico- nie dzięki, mam własne siostry do tulenia- prycha i się odsuwa
Coral- smutn, że nie doceniają- zaśmiała się cicho zabierając dłoń
Ryan-na pewno?-spojrzał z mina zbitego psa
Kai- dobrze słyszeć- złożył ręce na klatce piersiowej- u mnie jak zawsze idealnie
Paris lekko skineła głową i sama lekko się do niego uśmiechnełą
Anija- ajaj, dobrze- lekko pokiwała i się miło uśmiechła
Inve – mim0 wszytko lepiej nie- powiedział nieco odsłaniając twarz i posyłając jej cudowny uwu nieśmiały uśmiech
Rikosetta- masz rację, już spokojniej jest

Odpowiedz
animowaaBlack-Girl

animowaaBlack-Girl

@Worse_Nightmare Ramina: T, tak, n-na pewno *Deliaktnie Przytaknęła*
Focus: Huuh? Ale mnie nie trzeba upominać *Niewinna buzia*
Aaron: Ciekawe gdzie ona.. *Fuczy powolnie się podnosząc*
Brun: Marudze? *Fuchnal podnosząc spojrzenie* ukazuje swoje niezadowolenie.
Cecil: W ich przypadku jest to bardzo użyteczne proszę pani. Oni kompletnie mnie nie słuchają jak każe im się ogarnąć, ponieważ robią wstyd kochanej mamie.. *Wzdycha cicho*
Lilith: D-dobrze! *Pokiwała glową pociągając nosem i zaraz się uśmiechając*
Daniel: *Chwilę miclzy patrząc na niego, ale tracąc siły z załamania oparl czoło o jego ramie wzdychając* Przypomnij mi, czemu do cholery jeszcze z tobą gadam?
Amanda: Mmm, myślę, że tak~
Embra: Mmm, naprawdę? :c W takim razie Doobrze *Przytaknęła posłusznie*
Sytri: C-chyba..? *Przechylił glowe*
Melfes: Poprosiłbym twt
Helfes: H-ha, niby czemu ja?!
Kakuko: Oczywiście, tylko trzeba to dojrzeć ^^~
Lizz: A to czemu? *Podniosła brew*
Raibaru: Haa? *Podnosi brew* Myslisz, że to podziała?
Criro: *Zarumienił się* A-Ah, um, d-dziękuje.
Amora:*Skrzywiła się zaciskając pięści* J.. Jesteś debilem czy co, że wziąłeś to na poważnie?… *Syknęła przywalając mu dłonią przez łeb*
Kaly: Huuuh, to źle skarbie :0
Damien: T-to tylko moje hobby, n-nic zboczonego.. *Drapie się zawstydzony po policzku*
Eve: Mmm *Wymruczała cicho odkładając kubek na bok*
Herment: Awww, rozumiem *Skinął zauroczony jej reakcją*
Hill: Oj, fakt~ *Rozbawiona pokiwała glową*
Agerest: Domyślam się *Usmeichnął się milo i wolną dłonią poklepał ją po glowie*
Zack:*Zaczerwienił się w kolorze buraka podnosząc się z kolan Lien’a* N-n-n-n-nie trzeba 8///////8
Lien: … *Zamyśla się chwilę próbując sobie przypomnieć jaką rasą go okresliłam* Omeegą.
Kira: No co? Nie rozpowiadałabym rzeczy bez przewnosci! *skrzyżowała ręce na piersi*
Benjmain: Oh *Zaczerwienił się lekko* R-rozumiem, w takim razie nie mogę zaprzeczyć.
Arielie: H-huh? Przecież to jasne *Zaczerwieniła się odważniej chwytając go pod ramie przy tym też obniżając* Bo miłość jest piękna~! A jeśli mówimy o męskiej to jest też meeega słodka! *Puściła go dłońmi zakrywają lekko twarz* i m-mniej zawstydzająca, można by było patrzeć godzinami.. ~
Dylian: Uhum *Zamruczał wtulając twarz nieznacznie w poduszkę*
Korielria: Wszystkie to wszystkie *Skinęła kończąc jedzenie*
Saichi: Mhm, dobrze w takim razie *Skinął glową miło *
Andrew: Czemuż to? *podniósł brew*
Odette: Nie, nic wielkiego, jak myślę… *Wymruczała w nieznacznym zastanowieniu*
Yvonne: OK. *Skinęła glową i wtuliła twarz w plecy siostry*
Anim: ojej, może się tak wydawać. *uśmiechnęła się pocieszająco i deliaktnie go pogłaskała*
Dr.Die: No dobrze.. *Zmarszczył brwi* Nie wątpię.
Oliver: Dobrze słyszeć *lekko się uśmiechnął*
Mary:*Zaczerwieniła się* P-prawda. *Przytaknęła posłusznie*
Life: No właśnie ^^’~
Darie: Postaram.. *Wymruczał cicho*
Josephine: Uhum, nie wpływam na zamiany decyzji moich dzieci.
Inia: Huuh, ale nie mają powodów :00
Kenia: Awww, to dobrze~ *Uśmiechnęła się zauroczona i podała mu dziecko* Prosze żonko *Uśmiechnęła się szerzej i delikatnie cmoknęła go w policzek*
Rimi: Oh, um, Słyszałam, że to dobre zaklepanie, dowód miłości, rozniesienie dalej swoich genów i t-te sprawy…
Emlia:*Cofnęła się do tylu tyle ile on się przysunął* Jak każdy…
Emilian: Mógłbym? *Podnosi na nią swoje zauroczone oczka machając dalej ogonem*
Aida: To ty umiesz być miły? *podniosła brew*
Yulia: Ah *Zaczerwieniła się deliaktnie dłonią odwzajemniając i miło się uśmiechając* N-nawzajem.
Mirru: *Przytaknął glową poprawiając włosy* W porządku.
Ebru: Niby jak zagrożone? *Fuchnal* Pozbede się tego *Buczy zły na tę wieść, nie ogarniając chyba zbytnio, że wina od jego strony*
Sabina: :00 *Lekko się zarumieniła zaskoczona takim komplementem, ale zaraz rozjaśniła się i ułożyła palcami kształt serca w znaczeniu „dziękuję” *
Pada: Które? *Mruży oczy*
Miika: O, dobrze *Skinęła potulnie glową patrząc, by po chwili wrócić wzrokiem do karmionego dziecka*
Siiri:*chwilę patrzy na niego dłoń niekumato po czym podaję mu zacisniętą dłoń, wiesz jak taki piesek lub kot łapkę* Siiri *Lekko dygnęła*
Ciiri: Um, niezbyt. Przepraszam za moje wybrakowanie panie. *Lekko schylila głowę przepraszająco*
Alesha: Mmm, jest w porządku *Przytaknęła* I na razie nie potrzebuje, tak myślę ^^
Roksana:*Delikatnie podniosła kąciki ust* T-to dobrze *Skinęła wtulona*
Fausto: Huuh, no dobrze~ *Niewinne skinięcie glową*
Sekwonia: kochaaniee ^^ *Uśmiechnęła się milutko, machając radośnie ogonem*
Reavel: Jest na tyle głupia, że to bez różnicy *Wzdycha czując się jakby gadał z matką*
Pethunia:*Marszczy brwi załamana przykładając rękę do czoła* Boże, za jakie grzechy…
Lucas: Mniej niż moją duszę tvt
Feliksa: Um, jak na razie dobrze *Wymruczała i delikatnie dłonią z łapała jego policzek* A ty się trzymasz?
Różowy: Aw, dobrze to słyszeć *Skinął z uśmiechem*
Matilda: *Zarumieniła się deliaktnie* I d, dobrze *Wymruczała cicho*
Osamu:*Zaczeriweinil się mocniej jeśli to możliwe* D-dziękuje.. ://:
Aya: … Huh? *Lekko się zarumieniła zaskoczona* Am, dziękuję..?
Georginą: Ow, nie do końca. *Zrobiła niewinną minkę i poprawiła cienki szalik odsłaniając dekolt i nieznacznie pochylając się do niego ściszając głos* Poza tym niektórzy mężczyźni lubią mieć kobiety na boku, więc może by mi się udało, kochanie~ *Uśmiechnęła się słodko*
Asura: Huuh, czemu nie? *Zamrugała niewinnie oczkami przysuwając się na tyle by mogła nieznacznie przylegnąć do niego ciałem* Swego czasu, w rodzimej ziemi, byłem najpiękniejszym i najmilszym, żyjącym osobnikiem~
Justnian: *Nieznacznie zamruczał przymykając kocie oczy*
William:*Deliaktnie się uśmiechnął* To dobrze.
Jack: I temu planowanie kilka lat przed jest bez sensu *Wywraca oczami niezbyt przejęty*
Ness: Uhum, tak *Przytaknela przymykając oczy i lekko mrucząc*
Bart: H-huh, na pewno..?
Max: Nawet? *Podniósł nieznacznie brew do góry*
Zizi: Huh~? *Przechyliła lekko glowe w bok przybliżając się i kładąc ręce na ścianie, gdzieś między jego ramionami, jeśli aż tak je do góry rozciągnie i dosięgnie* Czyli nie uważasz mnie za atrakcyjną byś miał powody? *Oczka zbitego psa*
Robert:*uśmiechnął się zauroczony i odwzajemnił przytulenie*
Carl: Raniące *Ociera męskie łzy*
Kate: Mhmm *Wymruczała gładząc brzuch i delikatnie podnosząc kącik ust*
Olga: Ugh, wszystko powiem mamie *Wybuczała załzawiona dając w łeb Maximilian’owi*
Maximilian: Dzięki *Wymruczał*
Lila: W-wyższej klasie…? *Zamrugała niewinnie i niezrozumiało*
Cate: Aah, N-nie masz z-za co przepraszam *Pokrecila glową*
Dorrin: Mozliwe, ale nawet jeśli to niektórych rzeczy nie da się przebaczyć. *Wzdycha cicho*
Lucja: Oo. Milutkie *Uśmiechnęła się delikatnie i lekko go poklepała po glowie*
Emil: Hmm? *Przechylił lekko glowe w bok trzymając już uśpione dziecko*
Louis: Huuh, jak to nie? :0
Jes:*Zarumienił się lekko* Tsk, t-tym gorzej *Wybuczał lekko się naburmuszając*
Cherry: Um, M-myślę, że tak.. *Zarumieniła się deliaktnie*
Łowca: Niestety, dość *Mruknął cicho*
Mika: Ale ja nie jako siostra~ *Uśmiechnęła się słodko i podeszła do niego bliżej obejmując obecnie tylko rękę, przyciskając nieznacznie swój rosnący biust z powodu przekazanej informacji iż lubi xWx* Ja jako twoja dzie-wczy-na~~!
Apollo: Prawda tvt Ale może kiedyś zostanę doceniony twt
Claudia: U, Uh. Może deliaktnie tylko -,-
Poppy: O. *Uśmiechnęła się radośnie* Dobrze słyszeć ^^
Walter:*Milo się uśmiecha do niej*
Grant: Tym lepiej *Poprawił lokowaną grzywkę*
Lilac:*Zaczerwieniła się na twarzy marszczac brwi*  To.. Cios poniżej pasa.. *Wymruczała pod nosem* U, um ale dobrze *Wymruczała*
Cort: *Wzdycha z ulgą* Tym lepiej.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Worse_Nightmare

Worse_Nightmare

AUTOR•  

Witam w nowym roku mordki 💜
Oby był lepszy niż poprzedni ^^~

Odpowiedz
8