No więc opowiem. To było tak…

Byłam z bratem w domu (chyba podczas kwarantanny) i przyjechała do nas babcia. Wyszliśmy na dwór i postanowiliśmy z bratem iść na plac zabaw. Wzięłam sobie deskorolkę i czekałam na brata, który nie mógł się zdecydować, co wybrać: deskorolkę, drugą deskorolkę czy hulajnogę. W końcu poszedł na piechotę, a ja holowałam hulajnogę z deskorolkami. Szliśmy ulicą, aż w końcu znaleźliśmy się w lesie, gdzie były dwa boiska (normalnie na mojej ulicy tego nie ma). Poszliśmy na to drugie i zostawiliśmy rzeczy, żeby zobaczyć, co robią kobiety chodzące pomiędzy boiskami. Jedną z tych kobiet okazała się moja mama. No i one nam pokazały filmiki na telefonach. Na jednym dwójka dzieci karmiła dwójkę lisów. Na drugim nie było lisów i dzieci, ale był wydeptany okrąg i było widać tam ślady łap lisów. Te kobiety stwierdziły, że to lisy porwały dzieci. One zaczęły się zastanawiać, jak je uratować. My z bratem postanowiliśmy wracać. Więc wzięłam rzeczy brata i poszłam w stronę domu, a mój brat jeździł obok mnie na mojej deskorolce. Byliśmy już w połowie drogi do domu, kiedy zauważyłam, że mój brat ma takie duże coś do zjeżdżania po śniegu (podobne do sanek, ale większe i z plastiku. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi xd). Powiedziałam mu, że mówiłam, że ma nie zabierać kogoś rzeczy. A on mi nie odpowiedział. Doszliśmy do domu i weszliśmy do ogrodu, a to coś co miał mój brat znikło. Tam była babcia i stała ona na murku. Opowiedzieliśmy jej wszystko i pokazaliśmy filmik z telefonu kobiety z boiska (który jakimś cudem znalazł się w mojej ręce). Ona powiedziała, że zna takiego dziennikarza i że on może by nas przyjął. Wtedy pisalibyśmy artykuły. Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo nagle znikąd na moim podwórku pojawili się rowerzyści. Jednym z nich okazał się być mój wychowawca, ale wyglądał jak Lewandowski. No i ten wychowawca powiedział, że normalnie mamy przychodzić (na treningi itp.). Moja babcia próbowała zejść z murku i się przywitać. Wtedy reszta rowerzystów zniknęła, a mój wychowawca bez roweru pobiegł w stronę kurnika, ale potem zawrócił i wybiegł przez furtkę. A jego rower zniknął. Później niestety tata mnie obudził, więc nie wiem, jak to się skończyło xd.

Aktywny ktoś jeszcze?
Ja zaraz idę spać
*Piękny mem na dobranoc xd*

Autorka @EmilkaRaczynska

🦄Lubisz jednorożce?
~nom
🦄Wolisz jednorożce czy pegazy?
~pegazy
🦄Ulubione zwierzę fantastyczne?
~elf
🦄Pizza czy kebab? 🍕
~pizza
🦄 3 rzeczy które cię denerwują
~mój brat
~chłopcy z mojej klasy
~eee, nie wiem xd
🦄 Twoja szczęśliwa liczba?
~3, 4 i 6
🦄 Jesteś dziewczyną czy chłopcem?
~dziewczyną
🦄 Poszłabyś/poszedłbyś na wagary dzisiaj jak by była szkoła?
(dziś dzień wagarowicza)
~nie
🦄Nominuj 5 osób
~czy tylko ja jestem takim leniem, że mi się nie chce xd
Kradnijcie