Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
eudximoniia
AUTOR•Prawie ogarnęłam drugi proces klasowy w danganropie i akurat komputer mi się wyłączył. Po prostu aggggh… już ogarnęłam jak się to robi a tu nagle takie coś.
eudximoniia
• AUTORha tfu, danganronpie zawsze zapomne o tym jednym n
m..._
[Komentarz usunięty przez użytkownika]
eudximoniia
AUTOR•https://samequizy.pl/im-not-angry-anymore/
chyba nigdy się tak nie stresowałam publikowaniem czegoś. Możecie tutaj poznać moje dwie buby, które w przyszłości najprawdopodobniej jeszcze się pojawią… mam nadzieję.
eudximoniia
AUTOR•Moja historia wyszukiwania podczas pisania nowego shota wygląda mniej więcej tak:
– waluta w szwajcarii
– ceny w szwajcarii
– rodzaje jablek
– jak duzo jablek jest rocznie w szwajcarii
– trampki rodzaje
brzmi jakbym chciala wyjechac do szwajcarii zbierac jablka, uprzednio szukajac dobrego obuwia do tej roboty
eudximoniia
• AUTOREj ludzie ja serio chyba uciekam do szwajcarii zbierać owoce
eudximoniia
AUTOR•Instagram czemu ssiesz mi dupę, co ja ci takiego zrobiłam poza moją wręcz zerową systematycznością?
eudximoniia
AUTOR•Dobry wieczór! ♡
Jako że muszę poprawić „Memento Mori” po Aleksandrze (przy okazji się przedstawię, hahah. Nigdy jeszcze nie padło tutaj moje imię, jeśli się nie mylę.) sprzed pięciu miesięcy i domyślić się ogólnego zamysłu tego czegoś, postanowiłam trochę poopowiadać… albo raczej ponarzekać, bo to tym się głównie zajmuję. Trochę o moich motywach i sytuacji. Oby nie było limitu znaków, bo kolejna klawiatura może nie przeżyć. Tak, klawiatura to jedna z rzeczy co zmieniła się od paru miesięcy, tu każda litera działa.
Ba, laptop umarł, więc po znajomościach zyskałam stacjonarkę.
⇢˚⋆ ✎ Motywy (wow, ale aesthetic będzie. Humor mi dopisuje, że się tak staram)
Życie jest nudne, bez odrobimy rozlewu krwi bądź obowiązków — a tak się składa, że pierwszego nie mogę sobie zapewnić, nawet jeśli mam okazję za bardzo się boję, to drugie musi mi wystarczyć. Jednak nie jest to jedyna rzecz, przez którą wracam, to by było zbyt płytkie. Mam nadzieję, że jeśli ktoś to czyta, to zrozumiał żarcik. Wiem, stoczyły się one od ostatniego, jaki wstawiałam. Jeśli w ogóle wstawiałam.
Poprzednio mówiłam, że nie pisze już w ogóle. Zaskoczę was. Pisałam, ale do szuflady. Nie ważne, jak bardzo mi się to nie podoba, nie da się od tego uwolnić. Ciekawe, czy to nadal pasja, czy już uzależnienie. Brakowało mi integracji z innymi, jaką tutaj miałam. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi o ich spostrzeżeniach do pracy innej osoby. Był czas, gdy siedziałam na drugim koncie, ale jakby to powiedzieć… zapomniałam hasła po miesiącu, a nie widziało mi się komentowanie z facebooka.
☆ミ Podsumowując ten punkt:
↷ Brak zajęcia na dłuższą metę, które by mnie satysfakcjonowało;
↷ Chęć rozmowy z innymi na temat mi bliski, ponieważ w moim najbliższym otoczeniu mało kto w ogóle to robi + mam problemy z komunikacją twarzą w twarz, co uniemożliwia mi wszelkie większe spotkania w klubach do tego przeznaczonych.
↷ Znajdzie się jeszcze kilka, których nie chcę tutaj przytaczać ze względów prywatnych, więc dorobię wam strzałeczki:
↷***;
↷***;
↷***.
⇢˚⋆ ✎ Dodatkowe:
↷ Czuję się pewniej, w tym, co robię;
↷ Znalazłam temat, w którym dobrze się czuję;
↷ Mam pomysły na to konto, które chciałabym wykorzystać;
⇢˚⋆ ✎ Podsumowanie:
Póki fizyczka mnie nie wykończy, a chemiczka nie spierze d***, będę aktywna. Nie obiecuję systematyczności, ponieważ chcę się na nowo nauczyć samodyscypliny, która bardzo upadła przez okres kwarantanny. Przy okazji chcę sprawdzić, czy tym razem mi wyjdzie, czy może ponownie skończy się to fiaskiem.
No i stęskniłam się, co poradzę.
⇢˚⋆ ✎ Smaczki:
↷ Ciekawe czy ktoś rozpozna postać z mojej profilówki. Pochodzi ona z „Honey I’m Home” od GHOST. Powalona piosenka, z powalonym tekstem, czyli to, co lubię najbardziej.
↷ W opisie pada zdanie „You’re never fully dressed without a smile, my dear!”. Pochodzi ono z musicalu Anne (którego jeszcze nie obejrzałam, ale to kwestia czasu). Kocham ten typ muzyki. Tak, „ya like jazz”, tak. Wiem. Słucham kiczu. Bardziej zagłębiłam się w to przez postać z dość zjaranej animacji, która niegdyś wyświetliła mi się na stronie głównej yt. Mam od tego czasu skrzywienie dotyczące zatrzymywania filmów w czasie ich trwania, bo te miny i pourywane części ciała pozostaną na zawsze w mojej pamięci.
Co ciekawe, nawet nie lubię tej postaci — nawet jeśli jest związana z jeleniami w jakiś sposób. A ja uwielbiam jelenie.
Ciągle żałuję, że nie sprawdziłam wcześniej co to. Wolałabym tego nigdy nie zobaczyć.
⇢˚⋆ ✎ Podsumowanie v2:
Przepraszam za błędy i niespójności, ale po prostu mi się nudzi, a nie mam z kim pogadać, więc chociaż sobie popiszę.