Hi there, sweethearts,

♤ Dzisiejszy temat: Jak radzę sobie z wypaleniem pisarskim na SameQuizy?
   Każdy, kto tworzy regularnie wie, że czasem wena znika bez najmniejszego ostrzeżenia a słowa uciekają nam spod palcy. Na tej platformie, gdzie sama tworzę treści pisarskie ale i nostalgiczne czy edukacyjne, wypalenie pisarskie potrafi być prawdziwym wyzwaniem.
   Co pomaga mi wrócić na odpowiednie tory?
~ Przerwa na oddech – czasem najlepszym pomysłem jest po prostu odłożenie klawiatury czy telefonu i zrobienie czegoś zupełnie innego. Sprzątanie, pranie a nawet szybka kawa pomagają oczyścić umysł.
~ Zmiana perspektywy – czytam inne materiały, książki czy Wasze prace z tej strony, inspiruję się różnymi dziedzinami, które na pierwszy rzut oka nie są związane z moją tematyką. Piosenki, czasem myśli "a co by było gdyby", ale i cytaty, fragmenty różnych dzieł lub złote myśli innych ludzi. To wszystko budzi nowe pomysły i daje świeże spojrzenie.
~ Planowanie i małe kroki – zamiast stawiać sobie ogromne kroki, dzielę pracę na mniejsze, łatwiejsze do osiągnięcia cele. To buduje poczucie postępu i motywację.
~ Otwartość na feedback – romozwy z innymi twórcami, lub Wami, jako moimi odbiorcami, pomagają mi zrozumieć, co naprawdę warto rozwijać, a co można odpuścić.
   Pisanie to nie (tylko) praca — to proces, który wymaga cierpliwości i troski o samego siebie. Dzięki tym prostym strategiom mogę wracać do tworzenia na tej stronie z nową energią i pasją.
   A Wy? Jak radzicie sobie z wypaleniem w swojej twórczej pracy? Podzielcie się tym w odpowiedziach!

#wypaleniepisarskie #tworzenie #motywacja #SameQuizy #pisanie #inspiracja

《Herity》

"– Wiesz, że nie jestem twoim wrogiem? – zapytał spokojnie.
Nie odwróciłem się. Wystarczyło, że czułem jego spojrzenie. To jedno z tych, które nie zostawia miejsca na przypadek.

– Oczywiście, że nie – odpowiedziałem. – Ty tylko patrzysz na mnie tak, jakbyś chciał mnie zabić.

Nie drgnął. Nawet nie zaprzeczył. I to było w tym wszystkim najgorsze. On naprawdę mógłby to zrobić – cicho, metodycznie, bez gniewu i bez śladów. W mgnieniu oka pozbawić mnie tchu i upozorować to na samobójstwo. Zawał. Wypadek.

I nikt nigdy nie domyśliłby się prawdy. Nawet ona. Bo on wie, co robi. Zawsze wiedział. Dlatego tak ciężko było go zastąpić. I dlatego tak trudno było mi go znieść."