
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×






Alex_The_Furry
AUTOR•witam uprzejmie @._.Bursztynka._.
Alex_The_Furry
AUTOR•pamięta może ktoś jak 2 miesiące temu miałm faze na scifell?
no więc teraz mam to samo na yulivia i mam 39 artów z nimi na telefonie (głównie z tumblra) i mam z tego radoche
nie bede o tym nic postować, bo mi sie troche nie chce pozatym nie chce komuś przypadkiem zaspojlerować Amphibii.
(JAK JESZCZE NIE OGLĄDNEŁ*Ś AMPHIBII TO IDŹ JUŻ TERAZ)
Alex_The_Furry
• AUTOR(ekhm ekhm… 4-48 artów.)
Alex_The_Furry
• AUTOR50 juz- dobra walic nikt nie pytał
Alex_The_Furry
AUTOR•właśnie oglądnełm amphibia.
BOŻE ŚWIĘTY AHHHH 💘💘💘
Alex_The_Furry
AUTOR•troche poprawek z popszedniego wpisu: jednak już dziś jestem w domu (boże, nareszcie) i szwy bede miec w piątek zdejmowane
also zwolnienie ze szkoły do końca tygodnia i z wf na miesiąc 😎
i pies mój za mną cały czas chodzi
RossikEmossik
ale ty masz farta z wf japie rdole ale współczuje
Alex_The_Furry
• AUTOR@COOLSKELETON95-_- dzięki ;3
Alex_The_Furry
AUTOR•A więc: nie było mnie prawie tydzień, ale mam bardzo dobre wyjaśnienie.
ok. 20 we poniedziałek zaczął mnie strasznie brzuch boleć. Więc pojachałm z mamą do szpitala (blisko jest, jakieś 15 min drogi) dzieś o północy, lekarz cośtam porobił, podotykał mi brzuch i powiedział żeby jechać do innego szpitala (bo ci tutaj dziecięcego nie mają) który jest oddalony od nas o ok. 30 min jazdy. No to jedziemy w środku nocy do tego szpitala. Jesteśmy w środku (lekarz był arabem i dziwnie troche mówił więc troche zgubił nas w tym szpitalu), pan (nie arab) zrobił mi usg. Mama sie spytała, czy może to być wyrostek robaczkowy, a pan powiedzał "no nie wiem tu cośtam jest i nie jestem pewien"- no superowo. Jeszcze po tym usg arab powiedział, żebyśmy poszli do domu i mnie 'obserwowali'. No dobra, jedziemy do domu i docieramy o 2 w nocy.
Ja sie jeszcze pare razy budzę w nocy z problemami z oddychaniem, bo z każym wdechem mi brzuch ekspoduje.
Budze sie już tak rano rano, no i ciągle mnie boli. Więc jedziemy do szpitala (tego daleszego) znowu (mama mi kazała sie spakować, bo nie wiadomo czy tam nie zostane), i jak jesteśmy to lekarz znowu robi mi badania i mówi, że trzeba będzie operacje. "Kiedy?" "No dziś.". No to mam operacje o ok. 17. Najlepsze, że jak sie mama spytała czy to jest na 100% wyrostek, to pan powiedział "nigdy na 100% nie wiedomo. Trzeba otworzyć i sie zobaczy" (xD). Po operacji, na sali wybudzeniowej ja zaczynam półprzytomnie jakieś pytania pytać, np. "gdzie jest mama" i "która godzina". Wracam na sale moją (nr.2) i są tam oprucz mnie 2 inne dziewczyny. Jedna 9 lat a 16 (strasznie sie zdziwiam jak sie dowiaduje że ona ma 16, myślłm że ma dzieś 14). I jakby kogoś to zastanawiało, nie, ze zakolegowaliśmy sie. Wogule z nimi nie gadałm. Nie chce mi sie każdego dznia opowiadać, więc w skrucie: przez 2 pierwsze dni nic nie mogłm jeść, a potem stopniowo coraz więcej. Śniedanie przywozili o 9, obiad o 12, a kolacje o 16. Jedzenie w większości było okropne, jedyne co mi smakowało to chleb z masłem. Dobrze że mama przywiozła mi normalne jedzenie. Te dziewczyny z mojego pokoju pojechały w sobote. Nudno strasznie. W niedziele przyjechali moje babcie i dziadek (mój drugi dziadek zmarł zanim sie urodziłm) wiec nawet spoko.
Teraz jest poniedziałek, a ja ciągle leże w szpitalu. Doszły do mojego pokoju dwie inne, z Ukrainy. Dziś będzie wyciąganie szwów, czego sie boje. Jest szansa, że wyjde jutro. Przepraszam za taką nieobecność, nie miałm ani siły ani ochoty o tym pisać.
Alex_The_Furry
• AUTORo shit to długie strasznie jest, kto to przeczyta 🤣
RossikEmossik
Ja to przeczytal*m