495!

Tak ciężko mi uwierzyć, że to się dzieję na prawdę ❤❤❤

Chyba nadszedł odpowiedni moment, by opowiedzieć jak to było od początku. Okropnie długo (po tak ponad pół roku) wahałam się czy nie założyć tu konta. Może już wiecie, a może nie, ale jestem okropnie upartą osóbką. Usłyszałam kiedyś kilka nie miłych słów (od kogoś, kto też pisze w internecie), że zawsze strasznie ją dziwi to, że tyle osób nie próbuje nawet swoich sił w opowiadaniach. No oczywiście poza mną, bo stwierdziła, że nie potrafiłabym – jestem za mało kreatywna, brak mi talentu.

Zrobiło mi się okropnie przykro. Ale zebrałam się w garść i rozpoczęłam przygodę jako autorka. Teraz jestem dumna, że się na to zdecydowałam. W życiu nie spodziewałabym się, że uda mi się tyle osiągnąć.

Pod tą maską anonimowości kryję się prawdziwa ja, taka, którą w prawdziwym świecie nie łatwo poznać. Bo tu, oceniana jestem pod względem tego co piszę i jaka jestem.

Dostałam tu tyle cudownych słów, że wciąż kręci mi się łezka w oku, gdy czytam te komentarze jeszcze raz i jeszcze i jeszcze. Czuję, że stałam się bardziej pewna siebie. A pisanie pozwala mi spojrzeć na świat z innej strony. I jestem pewna, że szybko z tego nie zrezygnuję

Choć to słowo znaczy tak niewiele, muszę to powiedzieć:
Dziękuję!

_the_shadow_lady