(…)Mój wzrok wreszcie padł na podwórko przed szkołą i siedzącego na ławeczce starszego jegomościa w białym kapeluszu… „Czy ten facet nas obserwuje?” – zapytałam samą siebie.(..)
(…)Mój wzrok wreszcie padł na podwórko przed szkołą i siedzącego na ławeczce starszego jegomościa w białym kapeluszu… „Czy ten facet nas obserwuje?” – zapytałam samą siebie.(..)