Generalnie, to gwiazda taka w zależności od swojej masy może zamienić się w czerwonego giganta, białego karła, gwiazdę neutronową albo czarną dziurę.
Czerwone giganty raptownie zwiększają swoje pole i średnicę, przez co np. gdyby nasze słońce się w takiego zamieniło pochłonęłoby wszystko do jowisza. Znajdowało by się to w środku i spaliło się.
Białe karły i gwiazdy neutronowe to najprawdopodobniej ostatnie światło jakie zostanie kiedyś w kosmosie. Są małe i taka gwiazda już raczej nie byłaby widoczna z Ziemi.
Czarna dziura, jak to czarna dziura mogłaby nawet wchłonąć inne gwiazdy.
Gwiazdy umierają cały czas, lecz jeśli dajmy na to gwiazdozbiór składa się z 20 gwiazd i jedna przestanie świecić, a informacja ta pod postacią braku wiązki światła dotrze do Ziemi (to znaczy, zdążymy zobaczyć, że ta gwiazda już nie świeci, lub nie świeci z tą samą siła zanim umrzemy) to gwiazdozbiór prawdopodobnie dalej będzie istniał, bo zanim zgaśnie kolejna, miną ludzkie pokolenia. Poza ty, te kilka tysięcy lat, kiedy cywilizacja ludzka będąca w stanie zrozumieć istotę gwiazdozbioru to dla przeciętnej gwiazdy tyle, co dla nas godzina.
Did you know, że nasze słońce ma około 5 miliardów lat a paliwa starczy mu na drugie tyle, zanim zacznie się w cokolwiek zmieniać. Oczywiście w każdej chwilii może wybuchnąć, a taki wybuch spowoduje kilkunastodniowy dzień potem nastanie ciemność i zima, które nas zabiją.
Jak o kosmosie, to ja mogę dawać info. XD