Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Apokalipsa Lambda – Osąd


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 15

TW

TW

Mam wynik goniec, jak większość ludzi pewnie
Intrygujący quiz :) oczywiście zastanawiam się nad celowością pewnych metafor, ale nie chce mi się o tym dyskutować, bo musiałabym udowadniać coś, czego prawdopodobnie nie potrafię udowodnić.
I teraz się zastanawiam, czy zrobisz więcej części i czy pojawi się mój opiekun centrum resocjalizacyjnego w kształcie lodówki.

Odpowiedz
1
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@TW możesz dyskutować, prędzej ja padnę i nie dam rady uzasadnić metafor, bo moje umiejętności dyskusyjne są na poziomie – 1 :) No a na więcej części w najbliższym czasie nie licz, wszystko co dobre wymaga potu i krwi, a te zbieram miesiącami 😂

Odpowiedz
1
TW

TW

@MYSZA282 Wiem, wysoka jakość wymaga czasu i pracy… I tak mam nadzieję, że kiedyś się pojawi :)

Odpowiedz
1
Lexi2002

Lexi2002

Dostałam wynik: [Goniec]
Nie wiem tak szczerze, czy to jest zakończenie dobre, złe czy neutralne, (nawet po przeczytaniu innych zakończeń, chociaż skłaniam się ku pierwszemu) ale ogólnie to jestem raczej zadowolona z moich wyborów

Wspaniale mi się to czytało! Szczerze, moja zdolność do skupienia uwagi na jednej rzeczy jest całkiem słaba i to rzadkość, że coś mnie wciągnie, ale temu opowiadaniu się to udało
Mogę powiedzieć, że jest bardzo immersyjne – ostrożnie dokonywałam wyborów, mając wrażenie że stawka jest duża, bardzo mi się to podobało
Ogólnie, bardzo lubię klimaty sci-fi, a trudno znaleźć rzeczy o tej tematyce na tej stronie,a co dopiero tej jakości
Więc no, natychmiastowo dodaję to do ulubionych

Tak przy okazji, czy coś przeoczyłam przez to że czytałam to o 3 w nocy, czy w dwóch miejscach nie powinno być napisane o cechach zwiększających szansę zakwalifikowanie się do piekła, zamiast ich zmniejszających? Bo mowa jest chyba o cechach negatywnych, a nie pozytywnych
(jeszcze nie rozumiem czemu jest tu tag #cringe ale to inna sprawa)

Odpowiedz
1
Lexi2002

Lexi2002

@MYSZA282 A, to miałoby sens, dzięki za wyjaśnienie. Czytając to późno w nocy miałam wrażenie że "piekło" było równoznaczne z usunięciem, bo było wcześniej chyba napisane że trafiają tam "najmniej pożądani obywatele"

Odpowiedz
1
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@Adrianna2002 to taka dolna granica :)

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
WeraHatake

WeraHatake

Intrygująca praca – bardzo dopracowana i tak ciekawa, że się wchłaniało każdy element z przyjemnością! ^_^ Coś pięknego! ♥

[Goniec]
Przetarł oczy, a przynajmniej to jedno prawdziwe. Był zmęczony, głównie siedzeniem tu, oraz stary… Jakby nie wiedział tych dwóch rzeczy od lat. Zaśmiał się w duchu. Czas zakończyć tą farsę, wrócić do domu oraz oczyścić buzujące myśli nawałem pracy, który leżał grzecznie na biurku. A ponoć miał zrobić sobie dziś wolne.

– Muszę już iść – rzucił krótki komunikat, przestawił nogę tak by działała jak najzwyklejsza proteza i wstał.

– Czyli nie zagrasz ze mną w szachy na pożegnanie? – jej mina wyrażała szczerą nadzieję.

– Prz – chciał przepraszać, ale na szczęście zamienił słowo w kaszel, a zaraz się poprawił – Naprawdę nie mam czasu.

– Oczywiście, rozumiem. Przynajmniej weź jedną z figurek, na pierwszy rzut oka wyglądają zwyczajnie, ale mają ukryte efekty – uśmiechnęła się i wyciągnęła w jego stronę planszę. Bez patrzenia sięgnął. Chwycił gońca, rozpoznał nazwę po pozycji na planszy jaką zajmowała mała, chromowana figurka przedstawiająca satelitę. Użytkownik od razu zauważył, że drzwiczki do wnętrza można było otworzyć. Postanowił sprawdzić to w domu. Spojrzał się jeszcze raz na Laylę. Myśl o tym, że mogą kiedyś ponownie razem pracować napawała go obrzydzeniem, ale… Dużo mniejszym niż na początku. Gapił się na nią od dłuższej chwili. Chyba wypadało coś powiedzieć.

– To była- Znośnie się z tobą pracowało – rzucił i wyszedł, nie zauważając jak twarz androidki zamienia się w pomidora. Dziewczyna z tego wszystkiego zapomniała przekazać mu informację odnośnie tajności misji, bo ta nie była aż tak sekretna jak można było z początku sądzić. Szybko wysłała zaszyfrowaną wiadomość na jego odbiornik.

***

Wyszedł z symulacji i musiał dostosować wzrok do panującego w korytarzach półmroku, Było naprawdę tak późno? Siedział tam zaledwie 5 godzin. Chyba nigdy się nie przyzwyczai, że na planecie, na której przypadło mu osiąść doba trwa tylko 20 godzin. W korytarzu minął ochroniarza z wieczornej zmiany, który przeskanował go podejrzliwie wzrokiem. Użytkownik odpowiedział mu swoim wyćwiczonym, surowym spojrzeniem tak, że cieć wbił oczy w podłogę. Z ukłuciem satysfakcji weteran wrócił niespiesznie do domu.

Przeczytał dokładnie wiadomość od dziewczyny po czym szybko ją skasował. Wrócił do ważniejszych spraw. Otwarcie satelity zajęło mu dużo dłużej niż się tego spodziewał. Żeby rozchylić drzwiczki trzeba było przekręcić panele fotowoltaiczne, z kolei je trzeba było odblokować wyciągnięciem antenki. Rozkoszował się pokonaniem łamigłówki, miętoląc pionek i skrawek przepełnionego tekstem papieru w rękach. To był prawdziwy papier – istny luksusowy towar. Szczęście nie trwało długo. Przeczytał wiadomość ze świstka, a krew nawet w sztucznych żyłach mu stężała. Użytkownik spojrzał się na swoje zmarnowane życiem oblicze w ekranie monitora, żałując poznania okropnej wiedzy, która osiadła w jego wnętrznościach niczym puchnąca, ropiejąca zaraza. Owa wiedza nazywała się prawda. Choć to była tylko jej namiastka.

***

Liczyła, że jej drobna pomoc nie wyjdzie na jaw, ale się myliła. Wiadomość nie stanowiła nic konkretnego, ale po połączeniu faktów dało się odkryć głębszy sens. Właśnie była ciągnięta przez strażników w stronę celi. Odtworzyła w głowie swój wyrok. Zwykle poważna twarz cesarza wypełniona była czymś między rozśmieszeniem, że taki robak jak Layla ośmielił się mu sprzeciwić, a pogardą.

– Zezłomować – rozkazał bez zawahania.

Czy to ostatnie słowa jakie miała usłyszeć w swoim życiu? Śmieszna myśl… Liczyła jedynie, że Użytkownik będzie bezpieczny. Na pewno będzie, choć pytanie na jak długo.

Odpowiedz
2
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@WeraHatake miło, że Ci się podobało, serio się nad tym starałam (i chyba widać? Haha)

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@MYSZA282 Totalnie widać, więc jak najbardziej się opłacało ♥

Odpowiedz
1
AnnieOaklay

AnnieOaklay

Dzielę się moim wynikiem w komentarzu. Już mówiłam, ale świetne tekściwo, Mysza.

– Czas szybko mija gdy się pracuje, nieprawdaż? – zagadnęła go, wyrywając z letargu. Jak długo gapił się na ten ekran? To naprawdę był koniec? Spokojna twarz androidki podpowiedziała mu, że tak.

– Bardzo szybko – odpowiedział po chwili zawahania.

– Chciałbyś zagrać jeszcze w szachy? Tylko jedną partyjkę – zasugerowała błagalnym tonem. Co mu szkodziło? Miał dziś dzień "wolny". Wprawdzie raporty na biurku, niewykonane sprawunki oraz wszystkie inne rzeczy czekały na niego w domu, ale… W końcu były tylko rzeczami i mogły poczekać. Skinął głową na tak.

Rozegrali jeden mecz. Nie był zbyt dobry w szachach, dlatego nawet z forami jakie dawała mu Layla przegrał. Zażądał rewanżu. Też przegrał. Za trzecią grą robocica jakby znudzona jego uporem przestała się podstawiać, a Użytkownik o dziwo zdołał poprowadzić dość trzymającą w napięciu rozgrywkę, którą… Też przegrał, ale przynajmniej miał poczucie satysfakcji, że poszło mu nienajgorzej. Spojrzał się na zegarek. Było późno, spędził w symulacji zdecydowanie za dużo czasu. Przełączył nogę tak by działała jak zwykła proteza i wstał. Chciał już wyjść, ale dziewczyna zatrzymała go pytaniem.

– Może jedna z figurek na pamiątkę? Mają różne, ukryte zastosowania. Sama nie wiem jakie, to frajda je odkrywać.

Sięgnął i zgarnął z planszy wieżę. Przyjrzał się chromowanej miniaturce wieży telekomunikacyjnej z ubiegłej epoki. Może działała niczym prawdziwy odbiornik?

– Wszystko w sekrecie? – dopytał się, bo rozkwitła w nim jakaś irracjonalna wątpliwość. Różowowłosa chwilowo się zawahała. Myślała i to intensywnie.

– Możesz powiedzieć zaufanym osobom co dziś robiłeś. W sensie, że dostałeś misję z góry, a nie wszystko ze szczegółami. Chyba, że masz jakąś lepszą pasującą wymówkę – zaśmiała się przyjaźnie. Miał wymyślić powody dzisiejszego zwolnienia w domu, ale skoro mógł po prostu powiedzieć to… Odpowie tylko, gdy ktoś się go zapyta. Współpracownicy, a tym bardziej przełożeni robili to dostatecznie rzadko by nie było się czym martwić.

– Miło się z tobą pracowało Użytkowniku.

– Nawzajem – wyszedł, może trochę za prędko w jego przekonaniu. Na korytarzu zmieniała się warta ochroniarzy. Na miejsce dziennych wkraczali wieczorni. Figurka wypadła mężczyźnie z kieszeni i rozbłysła zielonym światłem. Najwidoczniej ukrytym zastosowaniem szachowej wieży był wskaźnik laserowy. Urocze. Miętoląc prezencik w ręce wrócił do domu.

***

– Dobra robota – wyrzekł zmęczonym głosem, a gdyby nie aparycja nie dałoby się go odróżnić od każdego innego wypranego przez trudy życia robotnika.

– Dziękuję panie – ukłoniła się nisko, puchnąc z dumy, że zasłużyła na pochwałę.

– Nie zawiodłem się na tobie. Teraz szefostwo tego trepa dowie się o tym, że władza przejmuje się najmniejszymi i najbardziej plugawymi mieszkańcami cesarstwa. Możemy przejść do kolejnej fazy planu – zimne ukłucie strachu przeszyło Laylę. Czemu cesarz mówi jej tak poufne informacje? Ten jakby czytając jej w myślach, zwrócił się do strażników.

– Wyczyśćcie jej pamięć z całego incydentu i wszczepcie fałszywe wspomnienia. Potem niech wróci do pracy.

– Dziękuję panie – nie opierała się, gdy strażnicy ciągnęli ją do działu technicznego. Przeżywała w głowie jeszcze raz ostatnie godziny, jakby były skarbem, a nie jedynie pracą z szorstkim, zgryźliwym człowiekiem. Choć pod koniec zdołał się na nią otworzyć i ten sukces zamierzała celebrować bardziej niż poprawnie wykonane zadanie.

Odpowiedz
2
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@AnnieOaklay dziemki 💙

Odpowiedz
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@Zygfryd_z_Denesle @DreamNightmare (oznaczam, bo wasze postaćki pojawiły się w quizie)

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej