Te pierwsze trzy oglądałam sporadycznie, ale nigdy ich nie odróżniałam. Kiedyś byłam na bieżąco z ''Pamiętnikami z wakacji'' i ''Szkołą'', ale żadnego odcinka bym już nie pamiętała dokładnie. Do ''Szkoły'' nadal wracam, w formie fragmentów na Yt, bo strasznie mnie tam wszystko śmieszy. Rzeczywiście głupota paradokumentów to ich zaleta. Ale tak ogólnie to najciekawsze były dla mnie zawsze te sądowe seriale
Z tych co wymieniłeś to też wszystkie widziałem (19+ też, chociaż już mi się znudził i zrobił się strasznie naciągany). Ja zawsze śmieję się z tej żałosnej (nie obrażając) gry aktorskiej. Swojego ulubionego paradokumentu nie mam, bo wszystkiego po trochu oglądam. 😁
Lubię to oglądać jak nic w telewizji nie ma lub żeby coś mi w tle leciało, bo nie znoszę jak u mnie jest cisza. I to chyba tyle co mogę o nich powiedzieć.
Elena_Salvatore
Te pierwsze trzy oglądałam sporadycznie, ale nigdy ich nie odróżniałam. Kiedyś byłam na bieżąco z ''Pamiętnikami z wakacji'' i ''Szkołą'', ale żadnego odcinka bym już nie pamiętała dokładnie. Do ''Szkoły'' nadal wracam, w formie fragmentów na Yt, bo strasznie mnie tam wszystko śmieszy. Rzeczywiście głupota paradokumentów to ich zaleta. Ale tak ogólnie to najciekawsze były dla mnie zawsze te sądowe seriale
xxKEBSONxx
Z tych co wymieniłeś to też wszystkie widziałem (19+ też, chociaż już mi się znudził i zrobił się strasznie naciągany).
Ja zawsze śmieję się z tej żałosnej (nie obrażając) gry aktorskiej. Swojego ulubionego paradokumentu nie mam, bo wszystkiego po trochu oglądam. 😁
Lubię to oglądać jak nic w telewizji nie ma lub żeby coś mi w tle leciało, bo nie znoszę jak u mnie jest cisza. I to chyba tyle co mogę o nich powiedzieć.